Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Wysłany: Dzisiaj, 12:09
Cytuj | Edytuj | Zgłoś
Dziewczyny pomózcie.Jestem pierwszy cykl po odstawieniu tabletek.
9 dc cyklu byłam u swojej giny i ujrzała piękny pęcherzyk 16 mm. Powiedziała, że widzi wspaniałe warunku i żeby brac się do roboty. No to się wzieliśmy. 11 dc miałam lekkie plamienie: pomyślalam owulacja..., potem mialam cały czas cholernie uciążliwe wzdęcia i poczucie pełności jkabym na balonie siedziala i to 3 dni pod rząd. Potem 14 dc mialam intensywne napięcie podbrzusza. potem cisza kilka dni i 19 dc plamienie.... a 21 dc bóle miesiączkowe połączone z bólami krzyża (nigdy nie miewałam). Dziś jest 23 dc. Piersi nic sie nie zmieniły raczej, ale pochwa jest rozpulchniona szyjka wysoko i jakby do tylu odgieta i zamknieta. Wewnetrznie czuję, że to ciąża tym bardziej, że są to objawy które trudno sobie wymysleć (plamienia i ból)Boje sie jednak ze moze to wszystko byc spowodowane zamieszaniem hormonalnym zwiazanym z odstawieniem tabletek . dodam, ze mam juz syna i z nim w ciazy takie cuda sie nie dzialy. A tu mam boe miesiaczkowe praktycznie od 20 dc a okresu nie widac (wiem ze za wczesnie na okres ale myslalam ze dostanę ze wzgledu na zamieszanie hormonalne bez tabletek) Myślicie ze są szanse? -
Elfiona, poczekaj spokojnie do terminu @. Wiem, że to cholernie trudne, ale większość z nas na tym forum "ma objawy" w każdym cyklu i nie pozostaje nam nic innego jak czekać, a przy okazji dla siebie i ewentualnego malca zdrowo się odżywiać i uważać na siebie.Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
<wiedza taka rozlegla>
przepisuje moje wypociny napisane w drodze z pustakami:/ klawiatura mi przycina i sie denerwuje. mialam caly dzien siedziec nad mgr a tu dzwoni ciotka zeby ja zawiezc do gliwic:/ i caly dzien cos. -
nick nieaktualnyelfiona wrote:Dziękuję za odzew...jutro z rana zrobię test, a jak nie wyjdzie (bo jeszcze ma prawo) to obiecuję czekać do terminu @
Elfiona, poniewaz sama jestem po odstawieniu tabletek powiem Ci tak... W dupie miej jakiekolwiek objawy czy subiektywne czy tez obiektywne, mnie organizm w takie jajo robil przez kilka cykli ze to porazka.
1 cykl po odstawieniu, czulam sie masakrycznie, nie dosc ze mdlosci, do tego omdlenia, wzdecia, bol brzucha, raz jajnikow raz podbrzusza i tak na zmiane, nie wiem jak pecherzyk bo na monitoringu nie bylam... 24dc plamienie, ktore przeszlo po kilku godzinach, @ w 27dc przyszla
2 cykl po odstawieniu juz bylo troche lepiej ale tez bole podbrzusza od 24dc do @ w 29dc... Dalej mdlosci pod koniec cyklu z wymiotami jako standard.
3 cykl i tu jaja nie z tej ziemi kolo 19dc bol podbrzusz jak na @ ktory byl tak intensywny ze dwa dni przelezalam w lozku, nie moglam sie podniesc, zle samopoczucie mnie nie opuszczalo, do tego jeszcze jajniki bolaly, migrena jak ta lala i ogolnie do grobu isc, i to z rozna intensywnoscia trwalo do 38dc.... az przyszla baaardzo skapa @ w 39dniu, z plamieniami i 2 dni po dwie godziny mialam okres i to wszystko... do tego cien na tescie ciazowym w 37dniu... po wizycie u gina uslyszalam ze to najprawdopodobniej moja pierwsza owulacja po odstawieniu tabletej, dostalam skierowanie na bete i zostalo mi powiedziane ze organizm od odstawienia potrzebuje ok pol roku na detoks... A juz mialam nadzieje bo byl ten dzien, choc mysli mi sie klebily takie ze moze torbiel skoro przez dwa tygodnie lewy jajnik bolal mnie tak ze myslalm ze umre... potem znow ze moze ciaza pozamaciczna skoro taki skapy okres i test z cieniem wyszedl... nakrecalam sie sama z siebie... Tylko dziewczyny na forum mnie tu na ziemi sprowadzily...
4cykl... dlugosc 37 dni, owulacja wedlug temperatur i testu owu raczej byla do tego taki sam bol i migrena jak cykl wczesniej w 23dc, rozowym plamienie w 6dpo z bolem jak to opisuja w ksiazkach jako implantacyjny, plamienie 4 godziny, plus klujacy bol potem nic, kilka dni pozniej bol piersi taki ze plakalam z bolu, ciazy znow nie bylo....
5cykl... owulacja znow z bolem glowy, bolem brzucha, seks mega bolesny w tych okolicach, i ciaza bez zadnych objawow do 6t...
Wiec nic Ci nie pozostaje oprocz testow lub bety... Bo to co sie dzieje z naszym organizmem po odstawieniu anty to jakas masakra... -
U mnie to samo, ale o ochłodzeniu nic nie mówią, a od poddasza tak daje że nie można wytrzymać.Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Każdy organizm pewnie inaczej będzie reagował po odstawieniu antyków. Mi nic nie było, cykle regularne, zero zawirowań. Gdzieś czytałam, że zaraz po odstawieniu antyków łatwiej zajść w ciążę bo organizm jeszcze się nie wyregulował.
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
Rafaello mi ostatnio lekarz właśnie to zaproponował.. 3 miesiące na anty i właśnie potem podobno łatwiej zajść bo organizm zaczyna działać pełną parą i takie tam. No tylko, że u nas jest problem z nasieniem więc raczej ta taktyka by się na niewiele zdała..
Właśnie dostałam wypłatę więc stwierdziłam, ze zamawiam zeraz FertilMan, zaczęłam w mojego pakować coraz więcej zdrowego żarcia, w końcu ja jestem na diecie to co, mam się męczyć sama? może coś zdziałamyciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNoo ja to mialam po prostu burze... Masakra.. Tez po ponad 6 latach odstwilam.
Ale tez wlasnie czytalam ze w poerwszym cyklu najlatwiej zajsc bo czesto wystepuja podwojne owulacje i organizm niezle swiruje choc i dziewczyny tez pisaly ze u kazdej inaczej jedne maja od razu regularnie inne potrzebuja prawie rok by sie unormowac.
-
nick nieaktualnyMnie jakas dziewczyna na poczatku jak przyszlam tu na forum opowiedziala swoja historie i tez wlasnie miala takie przeboje, troche na innym podlozu ale tez jej orgaznim swirowal po tabletkach, moj lekarz dal mi pol roku na detoks i powiedzial ze jesli do tego czasu nie zajde zaczniemy badac hormony (noo ale zaszlam) ale przed staraniami po odstawieniu tabletek zrobil podstawowy pakiet badan, morfologia, krew, tarczyca, cukier i proby watrobowe.
Tylko tak przetoczylam swoja historie zeby brac pod uwage ze cyrki moga sie dziac, ale tak jak dziewczyny mowily kazdy organizm jest inny wiec to nie znaczy ze u CIebie musi tak byc -
wesoło wesoło....
Ja kilka razy odkładałam tabletki i az takich cyrków nie było....ale dobrze, że sprowadziłaś mnie na ziemie, bo jesli nie jestem to przynajmniej znam powód tych objawów...nadal mam nadzieję oczywiście...byłoby super bo Jędrula dowiedziałby się ze będzie ojcem na jednym ze szczytów tatr...za kilka dni jedziemy w góry
ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tulę Morisku
A co do badań to najwcześniej za 2 miesiące -
O Boziu Morisku! Nigdy nie słyszałam o punkcji zatok ale na samą myśl, wydaje mi się to straszne. Może jednak znajdzie się coś innego na te Twoje biedne zatoki?Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
nick nieaktualny
-
Matko Moris! To moze weź postrasz te zatoki, że teściową na nie napuścisz to się obejdzie na samym antybiotyku:)Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Elllooo ponownie....
Moris - bidoku Ty mój....się załatwiłaś...ahhaaa leki do 3 miesięcy po terminie można brać (nie wszystkie - ale akurat luteinę tak - potwierdzone przez lekarza i farmaceutę);
Klaudia - taki spadek to nie spadek - musi coś być na rzeczy - za to trzymam kciuki!!!
Ja już powoli zaczynam się gubić z tym gdzie mam dupę a gdzie głowę....
hehe po raz kolejny nasze "ministerstwo oświaty" pokazuje się z najlepszej strony:a. dzieciaki nie dostały jeszcze podręczników;
b. nauczyciele - zapomnijcie o podwyżkach