Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Mirabelka30 wrote:Arturowa a brałaś cos na sluz? Bo u mnie po tym clo to nie dosc ze cykl bezowulacyjny to taka posucha że masakra. W dodatku endometrium w lutym miałam 11mm, teraz 7. A no i gin nie mogl znaleźć lewego jajnika :-o nawet pytał czy miałam jakies operacje. (w lutym jeszcze byl i nawet podobno owulacja z niego byla) no wiec jestem wsciekla na maxa bo w marcu założyłam ze bede w ciazy a tu dupa! Wrrr....
Właśnie nic nie brałam, a nawet odstawiłam zioła. Wcześniej była susza, w trakcie picia ziół wrócił śluz ale to niewiele w porównaniu z tym cyklem. Nie mam pojęcia dlaczego. A gdzie byłaś na monitoringu, u naszego czy gdzieś indziej ?5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Myszko i Karmelku mam do was pytanie wiem, że w rónież poroniłście ale niestety wiecej razy niż ja - z tego powodu bardzo Wam współczuję - ale mam w związku z tym pytanie bo w sumie ja raz bylam w ciąży a wy wiecej czy przy następnych ciążach jak zachodziłyście miałyście takie same objawy jak w tych pierwszych czy inne? Przepraszam jeśli zabolalo to pytanie ale ciekawi mnie czy czuje sie dokladnie to samo co w pierwszej ciązy czy sa one zupełnie inne?
-
Morisek ile niby masz Ty tego "sadła"? Bo ja wróciłam znowu do prawie 74 (przy 1,68m). Też się muszę w końcu zabrać za siebie.. już mojego zmusiłam do powrotu na basen i kazałam od razu karnet kupić a sama dupy ruszyć nie mogę..
Mam tysiące zdjęc zajebistych lasek a motywacji mam tyle co poki je oglądam -
No to witaj w klubie bo ja przytyłam prawie 20
-
morisku jak Twoje samopoczucie dzisiaj, troche lepiej chyba prawda?:*
karmelku kiedy powtarzasz test? bo mam ogromna nadzieje:)
wazka trzymam kciuki zeby jednak nie przyszla @, bedziesz powtarzac test? w ogole jak w nowej pracy? niewiem czy pisalas i pominelam.
myszko w moim miescie szpital to tez paranoja jakas, szkoda slow, wiec tez gdy cos powazniejszego kierujemy sie odrazu na Wroclaw.
dziewczyny faktycznie magnez na was jakos dziala? lepiej sie czujecie itd? ja lykam tylko wiesiolka i w sumie chyba nie poprawil mi sluzu (prawdopodobnie przez to ze duzo przed owu konczylam go brac)
-
Ooj chyba trochę przesadzasz ile masz wzrostu? To co motywujemy się? (Powiedziała wpierdzielając czekoladki)
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
Fufka, w pierwszej ciąży zaczęło się od bólu takiego jak na miesiączkę na tydzień przed terminem @, a w dniu planowanej @ umierałam już z bólu. Piersi zaczęły mnie boleć parę dni później, byłam codziennie senna i zbierała mi się ślina:D znacznie bardziej odczuwałam też zapachy. W drugiej tylko ból brzucha i prawego jajnika, a w ostatniej najpierw ciężkie i bolące piersi też tak jakoś na parę dni przed @ i ból miesiączkowy. W sumie to nie było mi dane doświadczyć innych objawów, bo i długo nie byłam w ciąży:( Ale jakbym teraz była w ciąży to mogę nawet leżeć całe 9 m-cy w łóżku i mieć wszystkie możliwe objawy, byle by donosić ciążę i urodzić całe i zdrowe dzieciątko:)
Ps. Pytanie nie zabolało, boli tylko to, że straciłam aż 3 ciąże... -
niecierpliwa-dominika wrote:morisku zobaczysz ze jak poczujesz sie odrobine lepiej sama ze soba, uda sie wtedy napewno:*
-
nick nieaktualny
-
Mnie lekarz powiedział, żeby luteinę brać od 16 dnia cyklu. Że nawet jeśli owulacja będzie dopiero wtedy albo ze dwa dni później, to luteina nie da rady tego zablokować, więc spokojnie można ją brać. Ile w tym prawdy, to nie wiem.
A słuchajcie, mam pytanie do osób, które poroniły samoistnie wczesną ciążę. Ile lekarz kazał Wam czekać na kolejne starania? Mnie powiedział, że miesiąc, choć jak teraz by się przytrafiła ciąża, to też nic się nie stanie. A drugi stwierdził, że trzy miesiące...W internecie też czytam różne opinie. Niby przy biochemicznej od razu można się starać, ale u mnie jednak luteina sprawiła, że 3 tygodnie ciąża się utrzymała, więc już sama nie wiem. Kusi mnie, żeby od razu teraz próbować, ale mam obawy, czy to rozsądne. Gdyby nawet się udało, to żeby nie skończyło się tak, jak ostatnio...Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
A w ramach motywacji, przykładowe foto
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/79094fd3f435.jpg -
Karmelku dziekuję za odp. w sumie każdy objawiałą się troche inaczej... Przykro mi kochana wiem co czujesz i przezywasz!
Hatfe ja miałam łyżeczkowanie i powiedzieli, że najlepiej 3 miesiące czekać ale tak napawde nie chodzi do końca o gajenie się bo tam sie szybko wszystko goi także po pierwszej @ organizm jest gotowy tutaj chodzi bardziej o psychikę bo niektórym kobietą radzi sie pół roku albo i rok tak mi to lekarz tłumaczył, że trzeba ze sobą dojść do ładu i wtedy dzizałać, żeby w nastepnej ciaży nie zrobić sobie kzywdy złym nastawieniem. Lekarka - gin u mnie w szpitalu, która jest siostrą zakonna powiedziaął mi tak " wypłacz się dziecko tak długo, tak bardzo żeby w następnej ciąży podejść do niej spokojnie żeby wszystko się udało i módl sie Bóg nam we wszystkim pomaga" bardzo mi to pomogło chociaż dopiero po pół roku byłam gotowa stnąć do walki -
Ja własnie mam zupełny mętlik, bo lekarz mi powiedział, że to poronienie biochemicznej, tylko trochę późniejsze przez luteinę i krwawienie mam traktować jak normalny okres. I od 16 dnia znów brać luteinę. Dlatego już się sama w tym wszystkim gubię. W takim razie jednak miesiąc poczekam, skoro mówicie, że Wam nawet dłużej kazali. A później się będę starać dwa cykle niestety tylko.Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty