Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Wikula wrote:Mozecie mi doradzi? Robilam dzisiaj test, 10 lub 11 dpo i negatywny nawet cienia nie ma ... jest jeszcze jakas szansa ? Od kolejnego cyklu mam brac clo, jakos mnie to wszystko przeraza ( takze bardzo Wam zazdroszczę tych wszystkich przygotowan ...
Cześ Wikula,
szansa zawsze jest. skoro nas czytasz to powinnaś widzieć, że Ważce wyszedł negatyw w 13dpo a pozytyw dopiero w 18dpo więc nigdy nic nie wiadomo, powodzenia!
PrimaSort lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziekuje za odpowiedz. Do konca zawsze mam nadzieje, ale za kazdym razem tak samo sie to konczy, lzami i rozpacza.
Tak wielu dziewczyna sie tutaj udalo, chociaż to bardzo podbudowuje. Tym bardziej ze ciężko mowic komus z otoczenia o swoich problemach. A wy sie tutaj tak bardzo wspieracie -
Moris będziesz jeszcze wyprawkę dla swojego dziecka szykować I zobaczysz jak Cię wtedy będzie teściowa wkurzać
Wczoraj się dowiedziałam, że moja sąsiadka z lat dziecięcych zaadoptowała drugie dziecko, siostrę pierwszej córki. Też mieli przygody, bo jak starali się o 1 dziecko to na miesiąc przed przedłużeniem umowy o pracę, szefowa poinformowała ją, że umowy nie będzie... A za dwa dni dostali tel z ośrodka, że jest dla nich dziecko! W pracy musieli już przedłużyć umowę bez gadania, bo należało się macierzyńskie:) Po powrocie do pracy przeszła na 3/4 etatu, że mieć ochronę przed zwolnieniem. W międzyczasie dowiedzieli się, że biologiczna matka ich córki oddała kolejne dziecko. Dostali pierwszeństwo adopcji siostry(3 miesięcznej) i mają drugą. Z tego co wiem to oni kokosów nie zarabiają, warunki bytowe przeciętne. Pewnie co ośrodek to inne reguły i zasady.
Wyobraźcie sobie, że ta wyrodna kobieta rodzi dziecko, oddaje i zachodzi znowu w ciążę i ponownie oddaje ... Dziewczynki mają starszego brata, który też został zaadoptowany. Co za kobieta!!!! -
nick nieaktualny
-
mówisz że aż tak źle?? ja sie ciesze że mam "normalną teściową" u nas sie tylko śmiała "z" mojego że powinien sie najpierw o obrońce dla księżniczki postarać a potem o księżniczke no ale jak już ma księżniczka być to będzie musiał on z dziadkiem być jej rycerzami... ale to było tak dla smiechu powiedziane bo akurat płeć była wszystkim obojętna... A teściu sie śmiał żeby córke przekonywał do pozostania przy nazwisku bo ród przepadnie...
-
nick nieaktualny
-
ważka wrote:Karmelku ja też w środę mam wizytę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 12:06
-
kamka wrote:u nas 100% dziewczyna więc córunia Tatunia:P
-
Witam
Morisek jak masz pytania o rodzine zastepcza/pogotowie opiekuncze to zapraszam na priv
Karmelek ja obstawiam synka u Ciebie u mnie tez wstydzioch maly nie chcial pokazac, na polowkowym lekarz powiedzial ze bedzie corcia a tu 7 tygodni pozniej na usg nozki rozlozyl i jajka w calej okazalosci pokazal chlopacy chyba tak maja najgorzej ze mialam juz troche wyprawki dziewczecej, ale posprzedawalam to co kupilam typowo dziewczece. Gorzej jak sie urodzi jednak dziewuszka, toz to bedzie szok -
No u mnie na ostatnim usg młody pokazał siusiaka w całej okazałości, mam nadzieję że nie zniknie
Karmelek coś mi się nie wydaje ze pod koniec ciąży będziesz odpoczywać i czekać, bo wtedy to najwięcej do roboty jest i najwięcej przed urodzeniem chce się ogarnąć
Arturowa zatestuj!! -
arturowa testuj i to juz! juz dawno po terminie to mozesz z sikanca obojetnie jakiegooo:D weeez, dawno nie bylo takiego saspensu:D
arturowa lubi tę wiadomość
-
hehe Kamka szparka jak się patrzy:D dobre:)
Monia30- dzieci lubią płatać figle, no właśnie będzie szok jak z ptaszka, szparka się zrobi:D
Nymeria mam tyle rąk chętnych do pomocy, że nie wiem kogo pierwszego wykorzystać Przyjaciółka i szwagierka mają bardzo elastyczne prace, kiedy potrzebuje to są i nigdy nie odmawiają Mój mąż też kiedy chce ma wolne, więc wiem, że to na niego też większości spadnie, ale on się przed tym nie broni, nawet teraz mnie wyręczał w większości domowych obowiązków. Sprząta, gotuje, nawet prasuje, ja tylko wstawiam pranie i jak mam na coś ochotę to robię. I to nie jest tak, że ja ich wszystkich wykorzystuję, oni chcą mi pomagać. Czasem myślę sobie, że przecież nie jestem chora i sobie poradzę, ale oni się boja o wszystko i chuchają , dmuchają, żebym tylko się nie przemęczyła. No i jeszcze są babcie, które tylko czekają aż je zaangażuję, chociaż o nich nawet nie myślę, bo mają już swój wiek i nie miałabym serca wykorzystywać. Chociaż same zapraszają na obiadki, jakby mogły to codziennie kazałyby być na obiedzie:) Teraz akurat jestem skazana na te obiady, bo na czas remontu muszę zamieszkać na chwilę z moją mamą, później u teściowej.Już kiedyś wspominałam, że To dziecko to dla całej rodziny wielki skarb, wszyscy czekają, aż się pojawi:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 13:10
-
Karmelek- super ze tak na rodzine i przyjaciol mozesz liczyc my to sami wszystko robimy nikt nam nie pomaga, ale to tez ma swoje dobre strony teraz to sprzatam caly dom codziennie zeby tylko urodzic bo juz doskwiera mi ten duzy brzuch i te nieregularne skurcze ktore nie chca sie rozkrecic jak wczesniej uwazalam tak teraz naprawde sie nie oszczedzam, ale upraciuch moj kochany nie chce wychodzic dobrze mu tam w brzuszku