Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Nymeria wrote:Dobre Klaudia
słyszałam to ale tylko do połowy, a końcówka dobra
Pytałam wcześniej co wy za garaż budujecie, ale chyba nie nadrobiłaś wszystkiego, więc pytam ponownie
Ku..a z tymi waszymi @... za dużo ich ;/
Ja dziś zaliczyłam spacerem, bo piękna pogoda u mnie, pranie, prasowanie i robię ogórkową na obiad, potem relax
bo to jest tak, my miesxzkamy na slasku kolo Tychów, mamy tutaj garaz ale taki dosyc maly a R chce sie zajmowac samochodami, kupowac jakies obrysowane i naprawiac albo z uszkodzonym silnikiem i wymieniac itd a poza tym zawsze naprawia wszystkie samochody dlatego buduje u babci (2h drogi) garaz taki 9 na 5 5 m wysoki i chce tam miec konkretny sprzet podnosniki itd zeby moc porzadnie pracowac
Eunice strasznie mi przykro, ze jednak sie nie udalo:(
R jednak dzisiaj nie wraca, a tak obiecywal, okazalo sie ze zrobili tylkko polowe dachu bo tak opornie to idzie i musza jutro dokonczyc, kolejny samotny wieczor i noc:(
Ana a umiesz jezdzic na rolkach? bo jak tak to kupuj lyzwy i na loddowisko, to jest w sumie to samo:) na lyzwach co prawda kolan nie zedrzesz ale ja jak sie na lodowisku wywracam to rece do siebie zabieram bo mam wazenie ze mnie ktos zaraz przejedzie i utnie mi palceO.o -
Ja jeszcze nigdy nie jezdzilam na lyzwach. Az wstyd. Ale boje sie ze bede takim koslawcem na lodowisku
U mnie po @, od jutra zaczynam sprawdzac "tam" tempke bo do tej pory tylko w ustach sprawdzalam. Ciekawa jestem jak to bedzie wygladac. Powiem wam ze nie wiem czy na cos licze w tym cyklu. Teraz tak sie staralismy i nic z tego mimo ze nawet wykres ksiazkowy byl. Nadzieja gdzies tam sie tli. Dobranocki
-
No nymeria on leb do interesow to ma, dla mnie najwazniejsze, zeby robil cos co lubi, a grzebac w smarach o on lubi hehe a ja razem z nim w garazu nieraz, to odkrece, to prytrzymam, juz przeszkolona jestem dobrze:D jak jade autem i slysze jakis dziwny dzwiek to tak jak on juz nasluchuje i mysle co to i nieraz mam racje. i wlasnie musimy mi wymienic lozyska bo sie drą. a nie ma kiedy:/
Nymeria lubi tę wiadomość
-
Ogłaszam bankructwo....a jeszcze nie zamówiłam wszystkich prezentów....w takich miesiącach jak grudzień z dodatkową niespodzianką - leki za ponad 600 zł - stwierdzam, że zdecydowanie za mało zarabiam....
a jutro jeszcze lekarz i pewnie zapas biostrepty na miesiąc, czyli jakieś 400 zł...
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 12:53
Kena1983, Nymeria lubią tę wiadomość
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
madlenka wrote:Ale zapierniczam po 8 godz a ty pewnie masz kilka
zazdraszczam.
Słońce - codziennie od 7.30 do 15.30 z wyjątkiem piątku - do 14.00. Jak w mordę strzelił prawie 39h.
W domu prowadzę stronę internetową szkoły i oczywiście przygotowuję się do zajęć. Mój średni tygodniowy wymiar - w granicach min. 50h....
nie zazdraszczaj...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 22:47
-
to ja sie lepiej nie odzywam, bo pracuje parenascie godzin tygodniowo, okolo 20, nie chce mi sie teraz liczyc a wyplatka calkiem niezla , ale korki to korki i wiadomo jak jest, jak zaloze firme to juz nie bedzie tak kolorowo
-
Hej!
Madlenka, dużo to pojęcie względne...dodatkowo uzależnione od tego czy wypadł np. jakiś dzień wolny i czy wszystkie ponadwymiarowe godziny zostały zrealizowane, czy jest przyznany tzw. dodatek motywacyjny. Mogę się przyznać bez bicia, że np. we wrześniu całość - czyli zasadnicza wypłata + godziny ponadwymiarowe udało się dostać 2630 zł. Ale już np. październik - gdzie byłam na L4 (ciągłym czyli z tzw. płatnymi weekendami -czyli pi razy drzwi powinno wyrównać brak ponadwymiarowych i 80% płaconych za L4) to wyszło 2360zł. Listopad - 2460.
Czy jest to dużo? Ktoś mający najniższą krajową i 1,2 tys. na łapkę - powie zarobki mega. Ktoś mieszkający w dużym mieście - płacący wynajem lub kredyt - będzie kombinował - jak się za to utrzymać...
W moim odczuciu-gdy średnio na leczenie przeznaczam ok. (zależy od m-ca) 700- 1000 zł.- a zwłaszcza gdy przychodzi taki grudzień... nie są to zarobki wygórowane. Ok, ktoś powie - a jakbyś zarabiała 1,2 - to leczyłabyś się. Pewnie tak - choć na wykup niektórych leków - pewnie bym sobie nie pozwoliła. Coś za coś. Dodam, że mój małżonek pracujący jako urzędnik...zarabia mniej. Ale wychodzi z pracy i o niej zapomina...ja niestety nie.
ach generalnie temat rzeka....
może nie powinnam narzekać, bo inni mają gorzej...ale patrzę też przez pryzmat tego, że inni mają lepiej...
-
Może więcej godzinowo...ale ja np. nie wyobrażam sobie 8h codziennie w przedszkolu...lubię pracę z dzieciakami ale te z 0 - 3 to takie wampirki energetyczne
W naszej szkole zawsze chylę czoła przed nauczaniem początkowym...do tego to dopiero trzeba mieć powołanie...