Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya z takich durnych powodów...problem w tym gdzie zrobić Wigilie w tym roku, bo od 7 lat Wigilie zawsze byla u siotry, raz u mnie...zjezdzala się prawie cala nasza rodzina (rodzice, brat, babcie, siotra taty z dziecmi) plus Jej tesciowie, szwagierka itd, łacznie prawie 25 osób, no i jezsze dzieci...
w tym roku nasz dziadziu juz nie jest w stanie nigdzie jechac bo ledwo chodzi, więc wiadomo, babcia Go nie zostawi...tym samym ciocia też i tata mój (bo to Ich rodzice), no i moja siostra tego nie rozumie...na siłe chce żeby zrobić u Niej Wigilie, żeby Jej teściowie też byli i szwagierka z mężem i dziećmi...mój tata zdecydował że w takim razie Wigilie będzie u dziadków, bo Ich nie zostawi i siostra obrażona, że będzie musiała jechać do teściów na chwile i tu an chwile...masakra! brzmi głupio, ale moja siostra własnie jest teraz w ciąży i z byle powodu się wścieka i zaraz płacze...każdy chce dobrze, ale Wigilia na 30 osób w małym domku dziadów to trochę przesada...
No i to takie pierdoły, ale ja się juz rano popłakałam, ze siostrze będzie przykro, potem zadzwoniła mama że kurcze ma już dość mojej siostry, bo wymusza na wszystkich to co Ona chce...
a najbardziej wkurza mnie to, że ona ma teściów 3 minuty drogi od swojego domu, Jej mąż ma firme rodzinną i pracuje razem z rodzenstwem i rodzicami...moja teściowa jest w stanach od lat, razem ze swzwagrem, teść jest tu sam, mieszka ze swoją teściową, sami i kurcze jakoś żyjemy, mieszkają 1,5 godziny od nas i nie robimy afery z tego że widujemy się raz na tydzień!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 15:48
-
No, bo to nawet kurczę trudno znaleźć takie jedno rozwiązanie żeby wszystkim pasowało. My z mężem robimy tak, że jednego roku jesteśmy u moich rodziców, a drugiego jedziemy do teściów i tak samo robi siostra mojego męża więc co drugi ok teściowie są bez dzieci na wigilii, a co drugi zjeżdżamy się wszyscy, a do dziadków zazwyczaj jeździemy na pierwszy dzień świąt.
W tym roku myślałam, żeby zrobić święta u nas, ale potem stwierdziłam, że po pierwsze mase rzeczy musiałabym dokupić, bo nawet nie mam tyle zastawy, trzeba by dodatkowy stół i krzesła kombinować, bo nie mam na tyle osób. Zresztą wiem, ze te święta mogą być dla mnie trudne, bo w ostatnie byłam w ciąży i one były najpiękniejsze, a zawsze łatwiej jest się zmyć od kogoś jak się zrobi smutno niż wyprosić gości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 15:59
-
nick nieaktualnyZetka no ja właśnie też uważam że te nerwy nie są potrzebne, bo można właśnie zrobić tak jak Martika robi, albo że najpierw pojadą tam a potem przyjadą do nas wszystkich, w końcu mieszkają aż niecałe 10 minut samochodem od moich dziadków!
Jak moja teściowa wróci ze Stanów to też będziemy robić tak jak TY Martika. Nie będzie innego wyjścia. A moja siostra wszystko chce zrobić trochę pod siebie, żeby Jej teściom nie było przykro, ale nie pomyśli o tym, że może nasz tata chciałby być też sw swoimi rodzicami, bo nie wiadomo jak długo będą jeszcze żyli... -
nick nieaktualnyMartika u nas od tych 7 lat robiliśmy tak, że każdy coś robił na Wigilie, żeby ta osoba która robi ją u siebie miała na głowie tylko stół tak naprawdę bo mimo wszystko nawet przygotować stoł, zastawe itd to schodzi...więc każdy przywozil ustaloną potrawę i gospodarz nie musiał już gotowac, bo wiadomo że potem goście się zmyją a oni będą mieli jeszcze do posprzątania wszystko
Kochana życzę Ci żeby te Święta też były dla Ciebie cudowne, mimo wszystko... -
nick nieaktualnyDziewczyny ja calkiem krotko: kupilam ten test, przyszlam do domu i dostalam okres...no i dowiedzialam sie ze znajoma nie przezyla wypadku,dzis rano zmarla, osierocila niespelna dwuletnie dziecko a wszystko przez glupie skracanie sobie drogi i przechodzenie w niedozwolonym miejscu...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycześć kochane ♡
dopiero wrocilismy do domu, od rana na miescie, byliśmy zrobić nowe paszporty, na obiedzie i zakupach świątecznych. Nogi z d*** mi wychodzą
Ale się rozpisałyscie, ogarnę się i zaraz zasiadam do lektury, musze nadrobić, bo ostatnio zaniedbuje forum i was przede wszystkim -
nick nieaktualnyDziewczyny zrobilam test ciazowy w 10/11dpo i jest pozytywny
Ciesze sie bardzo ale tez bardzo sie boje czy wszystko bedzie dobrze
Buziaki dla Was
Nie mam czasu posiedziec z Wami jestem strasznie zabiegana.
Trzymam za Was mocno kciuki!Kotowa, juwelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno właśnie Cassie już widziałam gratulacje Kochana!!! chociaż TY cudne wieści!!!
tak w ogóle to jak się czujesz? masz jakieś objawy? czy czujesz się tak jak przed @????Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 18:33
Cassie lubi tę wiadomość