Ile dni dpo miałyście pozytywne testy?
-
WIADOMOŚĆ
-
Jvvliett wrote:Daj nam znać !
Beta z krwi 4.69, czyli poniżej 5
Zawsze była <2.3, więc jeszcze nie tracę nadziei, bo do @ jeszcze 3 dni, zapewne powtórzę badania za 2 dni, żeby zobaczyć czy beta przyrasta 🤷🏻♀️ Boję się bardzo, że to jednak biochemiczna, że względu na taki wynik
-
Endopolka wrote:Beta z krwi 4.69, czyli poniżej 5
Zawsze była <2.3, więc jeszcze nie tracę nadziei, bo do @ jeszcze 3 dni, zapewne powtórzę badania za 2 dni, żeby zobaczyć czy beta przyrasta 🤷🏻♀️ Boję się bardzo, że to jednak biochemiczna, że względu na taki wynikEndopolka lubi tę wiadomość
-
Hej ja byłam dziś na Becie dla pewności, żeby mieć czarno na białym sytuacje. Wróciłam do domu i chwilę potem dostałam @ 😅. Ewidentnie macica pokazała mi środkowy palec.
Już troszkę "otrzezwialam" bo na początku bardzo podłamał mnie fakt że się nie udało. Powiedzcie dziewczyny macie jakieś sposoby zeby nie świrować? Żeby przestać sie przejmować i po prostu żyć i nie myśleć wciąż o jednym...
Zazdroszczę mojemu mężowi, który ma totalny luz w tym wszystkim -
Hej hej 🙋♀️
Nasze starania zaczęły się niedawno bo “ w przedostatni dzień płodny “ według apki ☺️
Ostatnia miesiączka 🩸 8.09
Owulacja ponoć 27.09
Stosunek 28.09
Jeśli chodzi o pewność owulacji to raczej w dniu stosunku coś było na rzeczy bo w ten dzień napewno śluz jak kurze jajo i nadęte podbrzusze.
Miesiączka 🩸 kolejna ma być 11.10
Od 3 dni czuję ciągnięcie , napięcie , ćmienie podbrzusza, traktuję to raczej jak nic nowego niestety.
Innych objawów nie zauważyłam.
Dziś po południu byłam wyczerpana i poszłam spać ale wiadomo jaką pogodę za oknem mamy.
Bardzo bym chciała ….
Chyba w niedzielę rano zrobię pierwszy test ale dla sprawdzenia po prostu bo i tak coś mi mówi że @ przyjdzie . Nie wiem czy tak myślę bo boję się że nic z tego nie będzie czy faktycznie podpowiada mi organizm.
Na pewno dam znać ☺️
-
Paulines wrote:Hej ja byłam dziś na Becie dla pewności, żeby mieć czarno na białym sytuacje. Wróciłam do domu i chwilę potem dostałam @ 😅. Ewidentnie macica pokazała mi środkowy palec.
Już troszkę "otrzezwialam" bo na początku bardzo podłamał mnie fakt że się nie udało. Powiedzcie dziewczyny macie jakieś sposoby zeby nie świrować? Żeby przestać sie przejmować i po prostu żyć i nie myśleć wciąż o jednym...
Zazdroszczę mojemu mężowi, który ma totalny luz w tym wszystkim
Przykro mi że u Ciebie się nie udało. Ja myślę że dla nas kobiet nie ma rady bo chyba każdej której zależy będzie świrować - jedna bardziej jedna mniej.
A co naszych partnerów to hmmm mój też mówi “ jak nie teraz to następnym razem , nie ma co się przejmować” 😏
Aż człowiek ma ochotę zapytać co jeśli tych następnych razów będą dziesiątki , czy też tak będzie gadał 🙄
Trzymam kciuki za Twój następny cykl ❤️ -