X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
Odpowiedz

Jak sobie radzicie z rozczarowaniem

Oceń ten wątek:
  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 9 marca 2016, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    Po prostu dzis totalne poczucie beznadziei. Marzymy o dziecku, juz, teraz, a tu widokow jakichkolwiek brak: starania bez sukcesu, in vitro nie rozwazamy, na adopcje mamy za maly staz. Nie chce czekac w nieskonczonosc i tylko patrzec jak innym dzieci rosna!!!!:(((
    smutny ten nasz los, ale może nie na wieczność? myślę sobie że dużo od siebie oczekujesz. to naturalne że jak masz doła to trudno spotykać się z siostrą. jak czytam twoje wpisy to mam wrazenie ze jestes najwspanialszą ciocią na swiecie a i te najlepsze mają prawo do swoich uczuć i poczekania kilku dni z wizytą na lepszy moment

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 9 marca 2016, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eltrona wrote:
    smutny ten nasz los, ale może nie na wieczność? myślę sobie że dużo od siebie oczekujesz. to naturalne że jak masz doła to trudno spotykać się z siostrą. jak czytam twoje wpisy to mam wrazenie ze jestes najwspanialszą ciocią na swiecie a i te najlepsze mają prawo do swoich uczuć i poczekania kilku dni z wizytą na lepszy moment
    Zgadza się smutny ten nasz los I ciężki. my teraz myślimy nad in vitro Ale chyba też się nie zdecydujemy

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 9 marca 2016, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana długo się staracie?
    My też nie za bardzo na invitro - albo naturalnie, albo adopcja.

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 9 marca 2016, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eltrona wrote:
    Ana długo się staracie?
    My też nie za bardzo na invitro - albo naturalnie, albo adopcja.
    My już 3 lata. Długo aż za Długo. Szansę na maturalna ciążę są ok 1% więc trochę słabo U nas

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 9 marca 2016, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dowiadywalas się coś na temat adopcji?

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 10 marca 2016, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, bylismy w osrodku, staz malzenski musi byc co najmniej 5 lat wiec u nas jeszcze 4 lata czekania:(
    Na dziecko czeka sie rok,dwa..wiec jeszcze dlugie lata i to mnie tak strasznie zdołowało..co za chory kraj!!!
    A najgorsze ze moj maz tez tak strasznie marzy o dziecku a ja marze o tym zeby pokazac mu 2 kreski na tescie..wyć mi sie chce normalnie:(
    Dzieki za pomoc, jestescie cudowne!:*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ;(;(;( dostałam @ !!!!!!! Tak mi się płakać chce!!!
    Co za tydzień od pon. czekałam i kolejna nadzieja umarła. Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia, a u mnie i już jej brak. Testy, monitoring, luteina, działanie w tym czasie i co?! I nic! Już od tego cyklu porzucam te starania! Nawet nie mam co marzyć, bo ten mój facet tak się boi, spina (choć się zgodził). Jak pomyślę, że czasem tacy co piją, ćpają, w dupie mają swoje dzieci, a wciąż je robią, to mnie trafia!!!! Wczoraj w nocy miałam taki kryzys, że ryczałam jak głupia, a jeszcze mojego nie ma, bo znowu w pracy. Moje relacje z nim tez są teraz napięte. Normalnie mam ochotę schować się gdzieś ;( ;( a najgorsze, że kilka m-cy temu myślałam "eee, super pewnie do Wielkanocy już będę w ciąży" i to mi dodawało siły. Rety, to tak boli takie rozczarowanie ;(

  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 10 marca 2016, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana1122 wrote:
    My już 3 lata. Długo aż za Długo. Szansę na maturalna ciążę są ok 1% więc trochę słabo U nas
    Ciekawi mnie skąd lekarze biorą te procenty. My dłużej. Też już powoli mamy dość. Nie wiadomo kiedy powiedzieć sobie stop. Tym bardziej ze nam z kolei lekarz nie odpowiada na pytanie jakie mamy szanse.

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 13:41

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 10 marca 2016, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eltrona,Ana ale u Was sa jakies konkretne diagnozy?? Buko ma Hashimoto..przykro mi Buko a moze ginka dzwonila w innym celu?
    Ninkali wyję razem z Tobą!:( niby nie liczy sie na ten okres ale malo to razy czytalo sie na forum, ze ktoras byla pewna ze dostanie a tu dwie kreski?
    Nie rozumiem jak to mozliwe ze wszelkiej masci menelstwo sie mnozy a my nie mozemy!!!!!!!!!!!!!!! To jest chore!!!!!!!!!!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue, najgorsze jest to, że człowiek tak czeka, łudzi sie i nic. A teoretycznie nic mi nie dolega. A pierwsza ciąża stracona, w kolejna nie da się zajść. Brak słów.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Ja nawet nie pytam o to jakie mamy szanse. Podobno przy Hashimoto są 3 razy mniejsze szanse na ciążę i 4 razy większe na poronienie, a przy teratozooespermii kilka czy kilkanaście razy mniejsze szanse, więc nie wiem, mam przemnożyć, dodać, podzielić? Ale też pewnie wychodzi max. 1% ;/
    A jeszcze dziś mam złe przeczucia, bo dzwoniła do mnie moja gin, tylko, że telefon został w kurtce i nie odebrałam, a czekam na info o wynikach posiewu. Ale już wiem, że coś w nich wyszło, bo mija 10 dzień od pobrania,a tak długo czeka się tylko na dodatni posiew, a myślałam że będę miała HSG w kolejnym cyklu, a tu się jeszcze przesunie wszystko :(
    Buko, czytałam na forum jak jedna z dziewczyn miała z męzem wszystko, co chyba mozliwe, plus on niezwykle słabe nasienie i sie im udało. Mam nadzieję, że z tym telefonem się wyjaśni.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak tak czytam wpisy różne, to większość z czymś się zmaga. Mi niby nic nie jest, na usg wszystko ok. No a się nie udaje. Także ja nie wiem o co chodzi z tym wszystkim.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 13:41

  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 10 marca 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    Eltrona,Ana ale u Was sa jakies konkretne diagnozy?? Buko ma Hashimoto..przykro mi Buko a moze ginka dzwonila w innym celu?
    Ninkali wyję razem z Tobą!:( niby nie liczy sie na ten okres ale malo to razy czytalo sie na forum, ze ktoras byla pewna ze dostanie a tu dwie kreski?
    Nie rozumiem jak to mozliwe ze wszelkiej masci menelstwo sie mnozy a my nie mozemy!!!!!!!!!!!!!!! To jest chore!!!!!!!!!!
    Tak U mnie tarczyca, wysoka Prolaktyna A U męża bardzo mało plemników.

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 10 marca 2016, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    LittleGirlBlue, najgorsze jest to, że człowiek tak czeka, łudzi sie i nic. A teoretycznie nic mi nie dolega. A pierwsza ciąża stracona, w kolejna nie da się zajść. Brak słów.
    Może U was psychika blokuje wszystko

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 10 marca 2016, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninkali a moze jest jeszcze cos co nie bylo zbadane a blokuje ciaze?
    Nie no Dziewczyny co za denny dzien. Zycie jest niesprawiedliwe :(

  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 10 marca 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    Ninkali a moze jest jeszcze cos co nie bylo zbadane a blokuje ciaze?
    Nie no Dziewczyny co za denny dzien. Zycie jest niesprawiedliwe :(
    Jest I to bardzo. Ale trzeba się Z tym jakoś pogodzić. trudne I ciężkie Ale prawdziwe.

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 10 marca 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    Eltrona,Ana ale u Was sa jakies konkretne diagnozy?? Buko ma Hashimoto..przykro mi Buko a moze ginka dzwonila w innym celu?
    Ninkali wyję razem z Tobą!:( niby nie liczy sie na ten okres ale malo to razy czytalo sie na forum, ze ktoras byla pewna ze dostanie a tu dwie kreski?
    Nie rozumiem jak to mozliwe ze wszelkiej masci menelstwo sie mnozy a my nie mozemy!!!!!!!!!!!!!!! To jest chore!!!!!!!!!!
    ja mam endometriozę II stopień - wyszlo pol roku temu z laparoskopii, niedomogę ciałka - trochę się już hormony uregulowały, mąż ma lekko obniżone wyniki, ale lekarz stwierdzil ze nie takie uniemożliwiające. Także u mnie szanse są mniejsze ale są.

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 10 marca 2016, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    Dziewczyny ;(;(;( dostałam @ !!!!!!! Tak mi się płakać chce!!!
    Co za tydzień od pon. czekałam i kolejna nadzieja umarła. Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia, a u mnie i już jej brak. Testy, monitoring, luteina, działanie w tym czasie i co?! I nic! Już od tego cyklu porzucam te starania! Nawet nie mam co marzyć, bo ten mój facet tak się boi, spina (choć się zgodził). Jak pomyślę, że czasem tacy co piją, ćpają, w dupie mają swoje dzieci, a wciąż je robią, to mnie trafia!!!! Wczoraj w nocy miałam taki kryzys, że ryczałam jak głupia, a jeszcze mojego nie ma, bo znowu w pracy. Moje relacje z nim tez są teraz napięte. Normalnie mam ochotę schować się gdzieś ;( ;( a najgorsze, że kilka m-cy temu myślałam "eee, super pewnie do Wielkanocy już będę w ciąży" i to mi dodawało siły. Rety, to tak boli takie rozczarowanie ;(
    masz rację do niczego to wszystko, ale to mija i zaraz nabierzemy siły na kolejny cykl. a jak nie to od czasu do czasu rzeczywiście sobie warto cykl czy dwa odpuścić. ja to się bałam tego, że jak już zobaczymy dwie kreski, to będziemy po tej walce obcymi dla siebie ludxmi. ale chyba tak się nie dzieje.

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
‹‹ 13 14 15 16 17 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ