Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
LittleGirlBlue wrote:Po prostu dzis totalne poczucie beznadziei. Marzymy o dziecku, juz, teraz, a tu widokow jakichkolwiek brak: starania bez sukcesu, in vitro nie rozwazamy, na adopcje mamy za maly staz. Nie chce czekac w nieskonczonosc i tylko patrzec jak innym dzieci rosna!!!!((Kwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
Eltrona wrote:smutny ten nasz los, ale może nie na wieczność? myślę sobie że dużo od siebie oczekujesz. to naturalne że jak masz doła to trudno spotykać się z siostrą. jak czytam twoje wpisy to mam wrazenie ze jestes najwspanialszą ciocią na swiecie a i te najlepsze mają prawo do swoich uczuć i poczekania kilku dni z wizytą na lepszy moment
-
Eltrona wrote:Ana długo się staracie?
My też nie za bardzo na invitro - albo naturalnie, albo adopcja. -
Tak, bylismy w osrodku, staz malzenski musi byc co najmniej 5 lat wiec u nas jeszcze 4 lata czekania:(
Na dziecko czeka sie rok,dwa..wiec jeszcze dlugie lata i to mnie tak strasznie zdołowało..co za chory kraj!!!
A najgorsze ze moj maz tez tak strasznie marzy o dziecku a ja marze o tym zeby pokazac mu 2 kreski na tescie..wyć mi sie chce normalnie:(
Dzieki za pomoc, jestescie cudowne!:* -
nick nieaktualnyDziewczyny ;(;(;( dostałam @ !!!!!!! Tak mi się płakać chce!!!
Co za tydzień od pon. czekałam i kolejna nadzieja umarła. Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia, a u mnie i już jej brak. Testy, monitoring, luteina, działanie w tym czasie i co?! I nic! Już od tego cyklu porzucam te starania! Nawet nie mam co marzyć, bo ten mój facet tak się boi, spina (choć się zgodził). Jak pomyślę, że czasem tacy co piją, ćpają, w dupie mają swoje dzieci, a wciąż je robią, to mnie trafia!!!! Wczoraj w nocy miałam taki kryzys, że ryczałam jak głupia, a jeszcze mojego nie ma, bo znowu w pracy. Moje relacje z nim tez są teraz napięte. Normalnie mam ochotę schować się gdzieś ;( ;( a najgorsze, że kilka m-cy temu myślałam "eee, super pewnie do Wielkanocy już będę w ciąży" i to mi dodawało siły. Rety, to tak boli takie rozczarowanie ;( -
ana1122 wrote:My już 3 lata. Długo aż za Długo. Szansę na maturalna ciążę są ok 1% więc trochę słabo U nasKwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
nick nieaktualny
-
Eltrona,Ana ale u Was sa jakies konkretne diagnozy?? Buko ma Hashimoto..przykro mi Buko a moze ginka dzwonila w innym celu?
Ninkali wyję razem z Tobą! niby nie liczy sie na ten okres ale malo to razy czytalo sie na forum, ze ktoras byla pewna ze dostanie a tu dwie kreski?
Nie rozumiem jak to mozliwe ze wszelkiej masci menelstwo sie mnozy a my nie mozemy!!!!!!!!!!!!!!! To jest chore!!!!!!!!!! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBuko wrote:Ja nawet nie pytam o to jakie mamy szanse. Podobno przy Hashimoto są 3 razy mniejsze szanse na ciążę i 4 razy większe na poronienie, a przy teratozooespermii kilka czy kilkanaście razy mniejsze szanse, więc nie wiem, mam przemnożyć, dodać, podzielić? Ale też pewnie wychodzi max. 1% ;/
A jeszcze dziś mam złe przeczucia, bo dzwoniła do mnie moja gin, tylko, że telefon został w kurtce i nie odebrałam, a czekam na info o wynikach posiewu. Ale już wiem, że coś w nich wyszło, bo mija 10 dzień od pobrania,a tak długo czeka się tylko na dodatni posiew, a myślałam że będę miała HSG w kolejnym cyklu, a tu się jeszcze przesunie wszystko -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
LittleGirlBlue wrote:Eltrona,Ana ale u Was sa jakies konkretne diagnozy?? Buko ma Hashimoto..przykro mi Buko a moze ginka dzwonila w innym celu?
Ninkali wyję razem z Tobą! niby nie liczy sie na ten okres ale malo to razy czytalo sie na forum, ze ktoras byla pewna ze dostanie a tu dwie kreski?
Nie rozumiem jak to mozliwe ze wszelkiej masci menelstwo sie mnozy a my nie mozemy!!!!!!!!!!!!!!! To jest chore!!!!!!!!!! -
ninkali wrote:LittleGirlBlue, najgorsze jest to, że człowiek tak czeka, łudzi sie i nic. A teoretycznie nic mi nie dolega. A pierwsza ciąża stracona, w kolejna nie da się zajść. Brak słów.
-
LittleGirlBlue wrote:Ninkali a moze jest jeszcze cos co nie bylo zbadane a blokuje ciaze?
Nie no Dziewczyny co za denny dzien. Zycie jest niesprawiedliwe -
LittleGirlBlue wrote:Eltrona,Ana ale u Was sa jakies konkretne diagnozy?? Buko ma Hashimoto..przykro mi Buko a moze ginka dzwonila w innym celu?
Ninkali wyję razem z Tobą! niby nie liczy sie na ten okres ale malo to razy czytalo sie na forum, ze ktoras byla pewna ze dostanie a tu dwie kreski?
Nie rozumiem jak to mozliwe ze wszelkiej masci menelstwo sie mnozy a my nie mozemy!!!!!!!!!!!!!!! To jest chore!!!!!!!!!!Kwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
ninkali wrote:Dziewczyny ;(;(;( dostałam @ !!!!!!! Tak mi się płakać chce!!!
Co za tydzień od pon. czekałam i kolejna nadzieja umarła. Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia, a u mnie i już jej brak. Testy, monitoring, luteina, działanie w tym czasie i co?! I nic! Już od tego cyklu porzucam te starania! Nawet nie mam co marzyć, bo ten mój facet tak się boi, spina (choć się zgodził). Jak pomyślę, że czasem tacy co piją, ćpają, w dupie mają swoje dzieci, a wciąż je robią, to mnie trafia!!!! Wczoraj w nocy miałam taki kryzys, że ryczałam jak głupia, a jeszcze mojego nie ma, bo znowu w pracy. Moje relacje z nim tez są teraz napięte. Normalnie mam ochotę schować się gdzieś ;( ;( a najgorsze, że kilka m-cy temu myślałam "eee, super pewnie do Wielkanocy już będę w ciąży" i to mi dodawało siły. Rety, to tak boli takie rozczarowanie ;(Kwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá