Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEltrona wrote:Masz rację ninkali to wszystko jest nam potrzebne i to ze dajemy sobie szanse na wyrzucenie tego co nas meczy i to ze mozemy tu zarazac się pozytywną energią. jak jedna ma małpę to druga jest w połowie cyklu i moze cos życzliwego napisać. fajne to jest, ze się mamy i rozumiemy swoje potrzeby chociaż akurat teraz to mam wrazenie ze nam się cykle synchronizowały bo wszystkie albo w trakcie albo tuż po małpie ale to tym bardziej dziewczyny duzo dobrej energii w nowym cyklu wam życzę no i sobie też
-
nick nieaktualny
-
Ja też kiedyś nic nie mówiłam nikomu. to tak stopniowo przyszło ze coraz więcej osób wie. mi to osobiście dużo daje. ale długo mi to zajęło zanim nauczyłam się o tym rozmawiać - chyba tak było ze jak zaczełam uznawać ze mamy problem to wtedy o tym zaczelam mówić.Kwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
nick nieaktualnyBuko, nie zadręczaj się, czy urodzisz w 2016, czy nie:) bo perspektywa samej ciąży już fajnie brzmi:) Dobrze, że masz ok gin:) I dlatego warto wierzyć, że wszystko idzie do przodu- bliżej celu zawsze ciut. Każda diagnoza to już coś, każdy lek też- bo to ma tylko pomóc:) Może lepiej tak to zamienić Małymi kroczkami,a wielkie rzeczy będą
-
Dziewczyny tyle tu napisalyscie, ze nie dam rady juz dzisiaj nadgonic:p
Buko ninkali ma racje. Juz samo zajscie w ciaze w 2016 byloby nie lada wydarzeniem. Zreszta w naszej sytuacji to pewnie kazda przechodzilaby ja z radoscia i cieszyla sie kazdym momentem. Oby te marzenia kiedys sie spelnily...
Nic wiecej nie pisze bo dół jeszcze nie minął. Testy owu na razie negatywne a jajniki mnie uwierają, boje sie ze znow mi rosna torbiele.
Ech. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittleGirlBlue, masz prawo być smutna! Ale zobaczysz będzie dobrze! Moja przyjaciółka miała torbiele,niedrożne jajowody i właśnie z tego skręconego ma dziś dziecko! Ty też jeszcze będziesz miała! :-* to tylko kwestia czasu!!!
LittleGirlBlue lubi tę wiadomość
-
moze to rzeczywiscie rozsadne ze wzgędu na te promienie
Little - jestem z tobą w twoim smutku buziaki
ninkali - jak przy podwiązanych jajowodach można zajść (słyszałam o takich sytuacjach) to i prrzed nami wszystko
Buko - nie na wszystko mamy wpływ, dobrze ze masz lekarza do ktorego masz zaufanie - róznie z tym bywa wiec to polowa sukcesu
dobrej nocy dziewczynyKwalifikacja w OAO
Będę mamą
Jestem mamá -
nick nieaktualny
-
Ojej Buko wspolczuje, kompletowac zestaw kolejnego malucha... wiem ze w takiej sytuacji byloby mi bardzo przykro.
Co do hsg to nie wiedzialam ze trzeba odczekac:( no to kolejny cykl w plecy,kurde no!
Dziekuje Wam za slowa otuchy, po prostu chyba nie ma juz we mnie ani grama cierpliwosci. Nie wyobrazam sobie kolejnych miesiecy czy lat w tym stanie..
A moje jajniki robia co chca. Dzis 11 dc i nic, nie zanosi sie na owu.
Wzielam jeden test owu do pracy, siknę sobie w przerwie:p - wiem, jestem nienormalna;)
Milego dnia Dziewczynki!!! -
nick nieaktualnyBuko wrote:Wiem, wiem, ale jakoś mi tak źle. Cały dzień myślałam o tym telefonie od gin, bo jak oddzwaniałam to nie odbierała (pewnie miała pacjentki w poradni). wiedziałam, że nie mam się co spodziewać ujemnego wyniku, ale Nie wiedziałam co wyszło. I tak mnie to dobiło, a jeszcze cały czas próbuję skompletować zestaw na chrzciny, bo w święta chrzcimy kolejnego chrześniaka męża i taki mnie dół dopadł.
-
nick nieaktualnyLittleGirlBlue wrote:Ojej Buko wspolczuje, kompletowac zestaw kolejnego malucha... wiem ze w takiej sytuacji byloby mi bardzo przykro.
Co do hsg to nie wiedzialam ze trzeba odczekac:( no to kolejny cykl w plecy,kurde no!
Dziekuje Wam za slowa otuchy, po prostu chyba nie ma juz we mnie ani grama cierpliwosci. Nie wyobrazam sobie kolejnych miesiecy czy lat w tym stanie..
A moje jajniki robia co chca. Dzis 11 dc i nic, nie zanosi sie na owu.
Wzielam jeden test owu do pracy, siknę sobie w przerwie:p - wiem, jestem nienormalna;)
Milego dnia Dziewczynki!!! -
nick nieaktualnyDziewczyny Moje wszystkie!!!! W tym tygodniu widzę spadek formy u nas. Tyle rzeczy się dzieje. Jesteśmy różne z różnych stron kraju. Zmagamy się z tyloma rzeczami by mieć wymarzone dzieci. Toczą się w nas burze. Przezywamy dramaty. Jeszcze są wokół Nas ludzie co mają dzieci czy ich oczekują. Slyszymy różne komentarze-celowe lub nie. Przez to czujemy się gorzej, może nawet gorsze. Ale!!! Jesteśmy wspaniałe!!! Wyjątkowe!!! Pomagamy tu sobie!!! Robimy co w naszej mocy! Nie poddawajmy się!
Ja zauważyłam że przestałam się śmiać. Odsunęłam się od tych co są w ciąży. Czułam się gorsza,beznadziejnie jakoś. Z faceta już nawet atmosfera zła. I to nie sprzyja zajściu w ciążę. A ci co mają wpady,to je mają bo często bylo to na spotkanie,mieli energię, bawili się. Może tu jest jakiś sposób? Dziś niech kazda popatrzy w lustro i powie JESTEM WYJĄTKOWA!!!! Zrobi coś dla siebie! Pomaluje paznokcie, ubierze się inaczej, kupi sobie kawę,ciastko albo coś ładnego!
Jesteśmy WYJĄTKOWE i musimy być silne dla naszych przyszłych dzieci!!!! Dziewczyny to biologia tego nie ogarnia nikt. Wszystko możliwe i jest dla Nas zawsze szansa!!!! -
O kurcze ninkali:) powinnas pracowac jako trener motywacyjny:) jestes w tym swietna az zaczelam sie usmiechac:) dzieki!
Siknelam i nic nie wysikalam, kreska prawie niewidoczna. Czuje ze to cykl bez owu. No ale nie bede smęcic bo co to zmieni. Trzeba isc do przodu:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny