Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
Buko wrote:Dziewczyny, pomóżcie
odebrałam wynik badań męża, ale normy podane obok wyników są tylko dla kobiet niby przejrzałam w necie jak powinno być, ale wy mi na pewno powiecie więcej.
Testosteron: 4,62 ng/ml
LH: 1,75 mlU/ml
FSH: 1,03 mlU/ml
Prolaktyna: 5,03 ng/ml
TSH: 0,81.
Z tego co znalazłam, to chyba FSH jest za niskie i to może być przyczyna problemów z nasieniem, więc może znaleźliśmy?
Fsh-3.8 (1.5-12.4)mlu/ml
Prolaktyna-6.1 (4,04-15,2)ng/ml
Testosteron-5.45(2,8- ng/ml -
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Ana, tzn to wyniki Twojego męża? czyli wychodzi na to, że jednak za mało jest u mojego.
Misia, to podeślij wieczorem to co Ty masz. -
nick nieaktualnyBuko wrote:Dziewczyny, pomóżcie
odebrałam wynik badań męża, ale normy podane obok wyników są tylko dla kobiet niby przejrzałam w necie jak powinno być, ale wy mi na pewno powiecie więcej.
Testosteron: 4,62 ng/ml
LH: 1,75 mlU/ml
FSH: 1,03 mlU/ml
Prolaktyna: 5,03 ng/ml
TSH: 0,81.
Z tego co znalazłam, to chyba FSH jest za niskie i to może być przyczyna problemów z nasieniem, więc może znaleźliśmy?
Testosteron 2,8-8,0
LH 1,70-8,60
FSH 0,95-11,95
Prolaktyna 4,60-21,4
TSH 0,270-4,200
Tak teraz patrzę to i mój ma jakieś słabe wyniki. Testosteron wiedzieliśmy, ze bieda, bo 3,17, fsh 1,46, prolaktyna 20,21. Reszta ok. Na prolaktyne brał bromergon. U nas też morfologia 3% ale przy ilości ponad 160 mln androlog mówił, że nie jest źle. Juz sama nie wiem co myśleć... -
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Dziś androlog powiedział mezowi że wszystko jest ok i nie trzeba żadnych dodatkowych badań. Nawet mąż już mu nie wierzy, bo tylko przepisuje mu leki i koniec, więc decyzja podjęta i zmieniamy androloga.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 18:47
-
nick nieaktualny
-
MisiaZ88 wrote:A u mnie właśnie zauważyłam plamienie, 9 dpo. Tak to jeszcze nie było, chyba mam dość
MisiaZ88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAna, do dr Frackiego. Ciekawa jestem do kogo jutro mąż trafi po wyniki i dalsze zalecenia. Pracuje tam dr Dziadecki, a chyba jest dobry to może na Niego (tego bym sobie życzyła
Widzisz little, to z mojego wysokiego amh twój dr by nie był zadowolony. A ja dziś odebrałam swoje kolejne wyniki że szpitala i w piątek dowiem się na co moje nadnercza chorują, bo znowu wyniki dwukrotnie ponad normę czyżby się okazało że to nasza główna przyczyna braku ciąży? -
MisiaZ88 wrote:Też przez chwilę myślałam, że to implantacja, ale u mnie zawsze 1-2 dni przed @ są plamienia. Ale nigdy tak wcześnie Cycki też już bolą...
Little to super wieści Ja może w piątek poznam swoje amh, jeśli dostanę się do lekarza -
Buko wrote:Dziewczyny, pomóżcie
odebrałam wynik badań męża, ale normy podane obok wyników są tylko dla kobiet niby przejrzałam w necie jak powinno być, ale wy mi na pewno powiecie więcej.
Testosteron: 4,62 ng/ml
LH: 1,75 mlU/ml
FSH: 1,03 mlU/ml
Prolaktyna: 5,03 ng/ml
TSH: 0,81.
Z tego co znalazłam, to chyba FSH jest za niskie i to może być przyczyna problemów z nasieniem, więc może znaleźliśmy?
Buko mogę Ci napisać co mój miał (przy wiadomych wynikach):
LH 6,5 mIU/ml norma 1,7-8,6
FSH 12,50 mIU/ml norma 1,5-12,40
Prolaktyna 14,00 ng/ml norma 4,04-15,20
Testosteron mam w innych jednostkach 518,10 ng/dl norma 280-800
TSH 1,28 norma 0,27-4,20
Robił też:
AFP 1,5 IU/ml norma 0-5,8
PSA 0,554 ng/ml norma 0-1,4
HCG <0,100 mIU/ml norma 0-2
Jak zaszłam w ciąże to FSH mu weszła w normę i wyniosła 10,70 mIU/ml
Mimo sukcesu my nadal grzebiemy w temacie i okazuje się, że przyczyną problemów może być tarczyca mimo prawidłowego TSH endokrynolog do którego został wysłany mój mąż zleciła dodatkowe badania i tak wyszło, że:
anty-TG 314,60 IU/ml gdzie norma 0-115 !!!
Lekarz stwierdził chorobę autoimmunologiczną, która atakuje tarczycę, ale też może powodować obumieranie plemników. Z roku na rok ma być coraz gorzej. Jesteśmy w trakcie dalszej diagnostyki. Najgorsze, że nie ma to leków, zalecili diete bezglutenową, ale to chyba by coś zalecić.
Może się moje wypociny przydadzą komuś ;p
ana1122 a jak tam u Ciebie po zabiegu?? Wiadomo już czy się udało??
Cały czas myślę o Was dziewczyny i trzymam za każdą z osobna kciuki!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 20:23
⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO zieziulka myślałam o Tobie, juz się troszkę uspokoiło u Ciebie?
Z choroba tarczycy to tak może być, bo to jak z moim Hashimoto. Można stosować dietę żeby trochę zbic przeciwciała, ale wyleczyć się nie da. Mi gin powiedziała że jeśli dwie iui sie nie udadzą to przy trzeciej będę brać jakieś silne sterydy żeby trochę obniżyć przeciwciała, ale ja mam aTg 3420,7 (norma <4).
A co do hormonów męża, to androlog stwierdził że wszystko jest ok, ale to skosultujemy jeszcze z nowym, tym który zlecał badania. -
Jutro zaczynam drugi trymestr i nie wiem czy to jego magia czy moje wmówienie sobie, że od teraz ma być lepiej, bo o dziwo od paru dni całkiem znośnie. Te dwa poprzednie miesiące to masakra dla mnie była, wymioty, nudności, ogromne problemy żołądkowo-jelitowe, brak apetytu. Ale znowu dzięki temu czułam, że jestem w ciąży i tak się nie zamartwiałam, że na przykład coś jest nie tak.
A co tam u Ciebie / u Was laseczki? Widzę, że dzielnie walczycie to chyba niedługo widzimy się na fioletowej ?⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
nick nieaktualnyWłaśnie tego do końca nie zrozumiałam ale dopytam jak już będzie taka konieczność, bo na pytanie jak mogę obniżyć przeciwciała dr powiedziała że się nie da, może bardziej chodzi o blokowanie ich działania, bo skoro mój organizm własne tkaniki traktuje jak wroga i je niszczy to tym bardziej zrobi to z zarodkiem... Mam nadzieję że sterydy nie będę potrzebne bo niestety ich skutki uboczne to baaardzo dluga lista, więc pewnie normalnie przeważają nad korzyściami, dlatego sie tego nie stosuje.
To dobrze zemu Ciebie się normuje, bompodgladam czasami c u Ciebie i Się troche martwilam ostatnio. -
Plamienia ustały i nie wróciły na szczęście. Teraz inny stres pod tytułem test genetyczny Pappa na którego wyniki czekam, ale takie uroki. My kobiety nigdy nie miałyśmy łatwo na żadnym etapie życia, chyba zaczynam się do tego przyzwyczajać
Sterydy to syf, ale skuteczny, też nade mną wiszą z uwagi na małopłytkowość jak płytki spadną poniżej jakiegoś poziomu to też mi włączą, chociaż wolałabym tego uniknąć.
Ale rozumiem, że normalnie się już staracie czy jeszcze przerwa z uwagi na badania czy zabiegi?⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc