Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOj z tym amh. Za niskie zle, za wysokie zle. Ja mam 6,58 i jedna gin powiwdziala ze to pcos, druga ze nie i ze to ladny wynik.
A ja teraz mam inny problem. Mi juz przeszlo, wiem, ze stresowanie sie nic nie da, wiec staram sie skupic na badaniach i dazeniu do celu, ale za to moj maz wszedl w ten etap
zaczal mowic ze wszyscy maja dzieci tylko nie my i ze to przez niego, wiec jest teraz tak tym wszystkim zrstresowany ze odbija sie to niestety na wszystkim. I nie wiem za bardzo co mam robic bo widze ze naprawde sie martwi i mocno mu to lezy na sercu. Tyle narzekalam wam i bylo mi lzej, a tu recepty brak
-
nick nieaktualnyLittle, wysokie, ale czy to dobrze to nie wiem, powinno być chyba poniżej 5. Ja cały czas czekam na wyniki czy mam przerost nadnerczy czy nie, jeśli tak to możliwe ze to jest jedna z przyczyn.
A co do facetów, wiem, że przeżywają, ale naprawdę zaczynam się martwić o mojego meza i nie mam pomysłu co zrobić żeby mi trochę przeszło -
nick nieaktualnyPrzykro mi Little.. Zobacz jeszcze co na to lekarz powie.
Ja się wczoraj dowiedziałam, że jednak są robione u Nas inseminacje na nfz. Czyli ostatnio mnie ginekolog okłamała twierdząc, że nigdzie nie są robione..... ;/
I znów szukanie lekarza, który mnie na nią pokieruje....
A co do przeżywania facetów to ja też się martwię. Już się nauczyłam, że skoro mąż tak jak ja nie siedzi i nie płacze to nie znaczy, że tego nie przeżywa. Robi to na swój sposób. I też cały czas chodzi i mówi, że to jego wina, skoro u mnie wyniki ok...
-
To mamy podobnie ja mam 0.98. Musisz kupić sobie dhea plus witaminę D I kuenzym q10 I brać cały czas. ostrożnie też Z każda stymulacja jajników bo każde leki typu clo obniżają rezerwe.LittleGirlBlue wrote:AMH 1.0....
(( -
Dhea jest w tabletkach stymen. Można je kupic w każdej aptece ja brałam je 5*1. że taki wynik nie jest za dobry Ale też nie jest strasznie zły. Był zdziwiony że taki wynik mają kobiety ok 40. A ja taka młoda. Powiedzial że przez taki wynik mogą być komorki kiepskiej jakości. Ja na twoim miejscu udala bym się do kliniki niepłodności. oni by was skierowali w dobry m kierunku. Nam na początku kazali czekać do 30 Ale jak zobaczyl moje amh i wyniki męża to powiedział że nie ma na co czekać. Spróbujcie może iuiLittleGirlBlue wrote:Dzięki za porady Ana! ale dhea to chyba lekarz musi zlecic? Koenzym i wit.d bralam dluzszy czas. A co Ci lekarz powiedzial na Twoj wynik?
Nasz problem to zaburzenia owu, niepekajace pecherzyki. -
szczerze też tak myślałam na początku Ale później jak zieziulce się udało Z gorszymi wynikami to wiedziałam że coś jeszcze jest nie tak. I okazało się że podczas stymulacji miałam aby 4 pęcherzyki co dziewczyny mają tak średnio ok 10. Zaplodnily się 3 komorki.LittleGirlBlue wrote:No ale u Was chyba czynnik męski przewaza?roznie pisza o tym AMH. Często spotykam opinie ze wynik 1 i wyżej jest ok a Ty masz praktycznie też 1.
-
nick nieaktualnyDziewczyny, pomóżcie

odebrałam wynik badań męża, ale normy podane obok wyników są tylko dla kobiet
niby przejrzałam w necie jak powinno być, ale wy mi na pewno powiecie więcej.
Testosteron: 4,62 ng/ml
LH: 1,75 mlU/ml
FSH: 1,03 mlU/ml
Prolaktyna: 5,03 ng/ml
TSH: 0,81.
Z tego co znalazłam, to chyba FSH jest za niskie i to może być przyczyna problemów z nasieniem, więc może znaleźliśmy? -
nick nieaktualnyNam podali tylko normy dla kobiet w zależności od fazy cyklu...więc raczej nic nam nie pomogą, chyba, że mogę sobie wybrać, które mi najbardziej pasują
też znalazłam, że fsh powinno być między 1,7 a 12,0, więc 1,03 to za mało, a odpowiada on za wytwarzanie plemników, więc może tu leży przyczyna takich, a nie innych wyników. Ehh, od tego powinien zacząć androlog, a nie my na własną rękę robimy badania, żeby znaleźć przyczynę.
-
nick nieaktualny








