Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Podany miałam jeden zarodek więc chyba mało prawdopodobne flowwer widziałam w twoim pamiętniku że też miałaś taki przyrost, ale u Ciebie jest jeden dzieciaczek?
Tak, jeden i dziewczynka
Buko wrote:Misia trzymam kciuki ja też nie wierzyłam, jeszcze stronę wcześniej pisałam że i jestem pewna że się nie udało bo przecież co miałoby się zmienić skoro się nigdy wcześniej nie udawało, a przyczyny brak. W ogóle dziś moja kolejna beta to ponad 2100 tylko że chyba rozkłada mnie przeziębienie i od powrotu z pracy leze pod kocem i trzęsą mnie dreszcze
to typowy objaw ciążowy, podwyższona temp a ciało czuje dreszczeWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 21:43
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Ale aż w takim nasileniu? O ile nie fiksowalam w czasie starań czy się udało o tyle teraz wiem że mi odbije. Czuję się jakby rozkładała mnie grypa, a do tego mam wstręt do jedzenia czegokolwiek i już zaliczyłam dzisiaj swoje pierwsze wymioty.
Buko lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Oj kochane teraz to wymioty, wstręt do jedzenia, napady głodu i inne przygody przed Wami Ja na początku schudłam chyba z 5 kilo, rzygałam jak kot, a jeść nie chciało mi się nic. I tak w 9 miesiącu miałam na liczniku tylko 8 kg ponad moją standardową wagę
Flowwer a Ty już chyba po pierwszych prenatalnych jak 12t, wszytko ok? U mnie po USG pierwszego trymestru miał być chłopak, a potem okazała się dziewczynka⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny! Jestem tu nowa, od 5 miesięcy staramy się z mężem o dzidziusia ale jak narazie bezskutecznie. Wszyscy dookoła mówią mi, żebym się nie martwiła bo do roku czasu to jest norma. Ale gdybym nie zaczęła drążyć tematu, nie zaczęła robić badań, to nie wiedziałabym, że mam cykle bezowulacyjne. Zaczęłam brać clostilbegyt, progesteron ładnie urósł do 20,61 ng/ml. Miałam ogromną nadzieje, ze skoro tak ładnie urósł z poziomu 0,18, to na bank się uda. No i niestetyCzy to może być szansa na ciążę?
-
Milena S wrote:Hej dziewczyny! Jestem tu nowa, od 5 miesięcy staramy się z mężem o dzidziusia ale jak narazie bezskutecznie. Wszyscy dookoła mówią mi, żebym się nie martwiła bo do roku czasu to jest norma. Ale gdybym nie zaczęła drążyć tematu, nie zaczęła robić badań, to nie wiedziałabym, że mam cykle bezowulacyjne. Zaczęłam brać clostilbegyt, progesteron ładnie urósł do 20,61 ng/ml. Miałam ogromną nadzieje, ze skoro tak ładnie urósł z poziomu 0,18, to na bank się uda. No i niestety
ja dziś żałuję że czekałam pełen rok zanim zaczęłam sprawdzać co jest nie tak, bo nadal nie wiem. Tyle czasu straciłam... -
Frufru wrote:ja dziś żałuję że czekałam pełen rok zanim zaczęłam sprawdzać co jest nie tak, bo nadal nie wiem. Tyle czasu straciłam...
Czy to może być szansa na ciążę? -
Hej,
też chciałam się tutaj wyżalić Moja historia jest troszkę odwrotna, tzn. od dawna podejrzewam u siebie problemy (endometrioza) i poszłam do specjalisty od niepłodności, żeby mi po prostu powiedział ile możemy jeszcze odłożyć w czasie decyzję o dziecku, bo wydawało nam się, że to nie jest jeszcze ten moment. Zrobiłam masę badań i okazało się, że naprawdę jest bardzo kiepsko. Amh niskie, ogniska endometriozy w jajnikach, z tym że jeden jajnik jest prawie cały zajęty i lekarz w zasadzie powiedział, że nie ma na co czekać. U męża nasienie też kiepskie, dodatkowo ma żylaki na jądrach. Zaczęliśmy starania i niestety wpadłam w ten schemat: stymulacja / zastrzyk / owulacja / beta. Myślałam, że mi tak bardzo nie zależy na dziecku w tym momencie, miało być wszystko na spokojnie, bez spiny, ale jak widzę negatywny test to po prostu nie mogę powstrzymać łez. Wszystko się zmieniło w mojej głowie od tej ,,diagnozy''. Ciągle rozmyślam na te tematy i oczekuję z niecierpliwością na kolejne etapy starań. Czy któraś z Was ma podobnie? Jeśli tak to jak sobie z tym radzicie? -
nick nieaktualnybonnie1234 wrote:Hej,
też chciałam się tutaj wyżalić Moja historia jest troszkę odwrotna, tzn. od dawna podejrzewam u siebie problemy (endometrioza) i poszłam do specjalisty od niepłodności, żeby mi po prostu powiedział ile możemy jeszcze odłożyć w czasie decyzję o dziecku, bo wydawało nam się, że to nie jest jeszcze ten moment. Zrobiłam masę badań i okazało się, że naprawdę jest bardzo kiepsko. Amh niskie, ogniska endometriozy w jajnikach, z tym że jeden jajnik jest prawie cały zajęty i lekarz w zasadzie powiedział, że nie ma na co czekać. U męża nasienie też kiepskie, dodatkowo ma żylaki na jądrach. Zaczęliśmy starania i niestety wpadłam w ten schemat: stymulacja / zastrzyk / owulacja / beta. Myślałam, że mi tak bardzo nie zależy na dziecku w tym momencie, miało być wszystko na spokojnie, bez spiny, ale jak widzę negatywny test to po prostu nie mogę powstrzymać łez. Wszystko się zmieniło w mojej głowie od tej ,,diagnozy''. Ciągle rozmyślam na te tematy i oczekuję z niecierpliwością na kolejne etapy starań. Czy któraś z Was ma podobnie? Jeśli tak to jak sobie z tym radzicie?
Mnie dobił wynik amh /0,9 mam 35 lat. Wpadam w schizę. Wszystko wylewam tu na forum- pomaga bardzo
-
ciasteczko82 wrote:Ja tak mam; dopiero zaczynam stymulację od marca (3 cykle bez owu a obecny z owu /monit/ bede testować ale nie łudzę się); wyniki nasienia w dziale męskim.
Mnie dobił wynik amh /0,9 mam 35 lat. Wpadam w schizę. Wszystko wylewam tu na forum- pomaga bardzociasteczko82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybonnie1234 wrote:To będę trzymać kciuki, żeby się udało Amh faktycznie niskie, ale moja koleżanka z niższym zaszła w ciążę (amh 0,5), a jest w podobnym wieku, co Ty
Nie robiłam jeszcze badań typu genetyczne czy drożność.
Zobaczymy co będzie po stymulacji.
-
Milena S wrote:Nie martw się, my tez nadal tak naprawdę nie wiemy co i jak. A miałaś już jakies badania robione?
W sumie tylko badania hormonalne, na marca mam umówione HSG, ale (nie)czekam na @, bo tli się we mnie nadzieja, że jednak nie będę musiała iść... -
nick nieaktualny