Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak czekałam na ten cykl i znowu będzie dupa. Mąż się rozchorował i leży w domu na L-4. Nawet z sypialni musiałam się wyprowadzić do innego pokoju bo zarazki krążą. Akurat wybrał sobie na grypę TE dni
W ogóle mnie znowu wszystko dobija. Mam taką pracę, że codziennie widuję matki z dziećmi i tak się zastanawiam jak to jest że jedni mogą i mają, drudzy nie chcą i mają, trzeci nie chcą i oddają a my i chcemy i nie możemy póki co . Nie sądziłam, że to mnie kiedyś spotka, zawsze miałam ułożony plan - studia, praca, ślub, stabilność finansowa i dziecko. Wszystko udało się zrealizować poza tym ostatnim. Może kurczę popełniłam gdzieś błąd i trzeba było zacząć myśleć o dziecku kilka lat wcześniej a nie bawić się w tabletki antykoncepcyjne Niby wciąż mam 27 lat i trochę czasu na zaciążenie przed sobą ale jak tak patrzę jak to wszystko opornie idzie to nie wiem czy dojdę do celu. Wszystkie możliwe hormony mam nie takie jak być powinny - TSH, progesteron, estradiol, prolaktynę. Leków łykam więcej niż niejeden emeryt. Zmęczona jestem już tym wszystkim i tak sobie wam narzekam... -
Kimka narzekaj ile chcesz, czasami takie marudzenie przynosi ulgę. Pamiętaj że masz tu wsparcie i nie jedna ma podobne problemy.
Też czasami się zastanawiam czemu nie wzięłam się do roboty w wieku 20 lat, tylko czekałam nie wiadomo na co. Ale czasu nie cofnę i choć jestem trochę starsza od Ciebie nadal mam nadzieję, że kiedyś będę mamą.
Głowa do góry, jak nie w tym cyklu to w następnym.
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
nick nieaktualnyZawsze nam się wydaje że inne rozwiązanie byłoby lepsze. Też czasem myślę że jakby kiedyś okazało się że jestem w ciąży a tego nie chciałam to byłoby inaczej. Ale czy lepiej? Pewnie myslalabym ze jakbym wszystko zrobila zgodnie z planem byloby lepeij.
Pamiętam jak po tym moim fałszywym pozytywie gdy jeszcze nie miałam zrobionej bety i myślałam że mój świat się zawalił, siedziałam na fotelu u dentysty i prawie z płaczem mówiłam że chyba jestem w ciąży więc nie mogą mi dać żadnych leków. I pamietam jak mi powiedzieli że w życiu zawsze się układa. Więc ja się tego trzymam że w końcu się ułoży -
Kimka, Buko ja też czasami się zastanawiam czemu tak się dzieje że nie możemy mieć dzieci. Może mogłam wcześnieJ myśleć O dziecku a nie dopiero po ślubie. Po co bralam te tabletki anty. Jakbym wiedziała że tak ciężko będzie nam zajść W ciążę to po co nam były jakieś zabezpieczenia ale teraz czasu nie cofniemy. Ja nadal liczę na cud. Modlę się codziennie O niego I noszę też pasek sw. Dominika mam nadzieje że się uda. Bo wiara czyni cuda
-
nick nieaktualny
-
Dzisiaj pierwsze w życiu badanie mojego M. Póki co to ja się bardziej denerwuję i dobrze:) oby pod tym kątem wszystko było w porządku. Miłego dnia dziewczyny!Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhttps://zapodaj.net/4cd2b6759d467.jpg.html
wrzucam z prośbą o interpretację. Test robiony jakieś 2 godziny temu, kreska pojawiła się 2 min po wykonaniu testu, 28 dc (cykle 30 - 33 dni) w tym cyklu mieliśmy odpuścić ze względu na przyjmowane antybiotyki, no ale powstrzymać się trudno
wiem wiem, "idź jutro na bete, powtórz test jutro" tak zrobię ale dziś mi to spać nie da nie czekam na oklaski tylko tak po ludzku czy to może coś...?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 21:13
-
nick nieaktualnyDziś zrobiłam rano kolejny, kreska sie pojawiła też słabo widoczna, może odrobinke mocniejsza ale jak wyschło to już była bardziej przypominajaca pozytyw. Chociaż na razie i tak sie nie zachwycam, w poniedziałek pójde na bete jak sie nic nie zmieni
-
nick nieaktualnyCzy któraś z was miała albo sie spotkała z sytuacja w której przez 3 dni wychodzą testy ciążowe z bardzo bladą ale widoczną kreską a później okazało się że ciąży nie ma? Dopiero w poniedziałek ide na bete ale i tak mam jakieś przeczucie że te moje testy to jakiś fejk...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2016, 08:48
-
Będzie ciąża. Trzeba myśleć pozytywnie. Dziewczyny chyba po malu do mnie dociera że co ma być to będzie . Trzeba też się pogodzić Z losem który jest nam pisany. Po prostu musimy żyć I cieszyć się każda chwilą bo Zawsze może być gorzej