Kiedy zrobic test??
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBea25 wrote:Ja juz chyba wariuje i spamuje na wszystkich wątkach. Mam 35 dc (cykle nieregularne)brak @ i boję się testować. Dzisiaj rano wstałam z bólem piersi a ostatnie 4 okresy bezobjawowe totalnie. Już sama nie wiem czy sobie wkręcam czy nie...
A ile trwa u Ciebie najdłuższy cykl? Ja do 35 DC pewnie już bym z 3 testy zrobiła na pewno. Ale ja jestem niecierpliwa -
Achia wrote:A ile trwa u Ciebie najdłuższy cykl? Ja do 35 DC pewnie już bym z 3 testy zrobiła na pewno. Ale ja jestem niecierpliwa
Najdłuzszy 40 dni ostatnio. Sama nie wiem czemu się boję zatestować. Przedwczoraj bolał brzuch, wczoraj bardzo piersi dzisiaj cisza i tylko bolą mnie zęby i mam spuchnięte palce (? ) dzisiaj 36 dc a rano to w sumie zapomniałam test zrobićEdometrioza (wycięcie guzka z blizny po cc- 06.2017)
Córeczka 4 latka
Aniołek 01.2018 -
nick nieaktualnyja w doszukiwaniu objawów jestem mistrzem-co miesiąc mam nowe :p mi lekarz powiedział żę test zrobić najlepiej dzień po spodziewanym dniu okresu w najdłuszym cyklu- czyli u Ciebie to byłby 41dc. ale jesli to raz Ci sę tak zdarzyło że byłtaki długi, to zrób nawet choćby w ciągu dnia.lbo jutro rano:)
-
Witajcie
Mam nadzieję, że ktoś tu czasem zagląda
Jak tam Wasze kreski?
Muszę przyznać, że przyjemnie czyta się długie wątki gdzue pod tymi wszystkimi emocjami związanymi z testowanuem widać już kilkumiesieczną ciaze. Mam nadzieję, że i nasze starania skoncza się sukcesem.
A teraz do rzeczy potrzebuje wsparcia i dobrej rady. Jestem aktualnie w 22 dniu cyklu. Wg moich obserwacji 10 dzien po owulacji. Krotkk po owulacji zaczelam czuc piersi, teraz czuje je juz bez dotykania. Od niedzieli mam bardzo silne nudnosci ktore mijaja po jedzeniu. Juz bylam pewna ze tym razem sie udalo wiec polecialam zbadac progesteron (kiedys intensywnie uprawialam.sport i mialam wtedy czesto plamuenia wiec tak przypuszczalam, ze musze na niego uwazac). Wyszedl w normie ale niski jak dla kobiety ktora by chciala ciaze utrzymac. Pistanowilam wiec ze nie dotrzymam danej sobie obietnicy i bede sprawdzac co drugi dzien czy cos juz na tescie widac by moc jak najszybciej zareagowac. Ale poki co zrobilam dwa testy - jeden wczoraj rano drugi dzis po pracy i oba bez najmniejszego cienia nadziei. Od kilku godzin odczuwam palenie macicy jak na okres (a mam jeszcze przynajmniej 3 dni do terminu spodziewanej miesiaczki).
Myslicie, ze jest szansa, ze wyjdzie mi jeszcze pozytywnh test skoro nawet najmniejszego cienia nie widac?
Na Bete nie ma sensu zebym szla bo nie robia na ten sam dzien u mnie tylko na nasrepny a ze mamy weekend to moge miec wynik juz po okresie (tak mialam w zeszlym cyklu), wole wydac ta kase na witaminy.
Poradzcie cos prosze. -
nick nieaktualnyMalgonia: z własnego doświadczenia napiszę Ci, że test mógł jeszcze nie wyjść. Wszystko zależy od tego, kiedy było zagnieżdżenie. Ja w 9dpo zrobiłam betę (a przecież taki test szybciej wyłapie hcg) i wynik był 0.<1. Oczywiście się podłamałam, ale zrobiłam po 4 dniach sikańca, bo chciałam go zużyć i zobaczyłam 2 kreski Co prawda poroniłam w 6tc, ale jak widać było późniejsze zagnieżdżenie. U Ciebie też tak może być. Wstrzymaj się do poniedziałku i wtedy zrób test Trzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 09:03
Malgonia lubi tę wiadomość
-
Dzięki niby tak wszyscy radzą czekać z testowaniem do dnia okresu a z drugiej strony jak czytam tu posty to każda choć cień cienia już miała. Gdzieś nawet trafiłam, ze wręcz powinien się już pojawić i się zdołowałam.
Dziś rano też nawet cienia nie było (choć wyciągałam ze śmieci tego z wczoraj by choć popatrzeć jak taki wymarzony cień wygląda).
Boję się, że moje objawy to choroba wrzodowa żołądka i przez to zniecierpliwienie tylko sobie zaszkodzę. -
nick nieaktualnyJa obiecałam sobie, że w tym cyklu nie zrobię testu wcześniej niż 13dpo Nawet jeśli wyjdzie negatywny to i tak muszę zrobić bete z krwi, bo biorę luteinę i nie mogę mieć żadnych wątpliwości, jakbym miała ją odstawić. A jaki masz wynik progesteronu? U mnie na początku ciąży (tej poronionej) był niecałe 15, ale wtedy jeszcze nie brałam nic na niego. W poprzednim cyklu wyszedł 20 i myślałam, że już coś na rzeczy będzie, jednak beta 13dpo negatywna
-
Całe 10,4 w 7 dni po owulacji (o ile była, bo nie mierzę temperatury)
ja ciągle trzymam się myśli, że jak coś to silna ciąża utrzyma się przy każdym progesteronie.
Okresu dalej nie mam, z nudnościami nauczyłam się walczyć jedzeniem, ale piesi bolą (a ja raczej ich nie odczuwam), wiec póki mnie znów jakiś wieczorny dół nie złapie to jestem pełna nadziei, że niedzielny test będzie bardziej optymistyczny (i że zdążę go zrobić przed okresem).
Bardzo dobrze mi robi czytanie tego forum, zwłaszcza starych wątków, gdzie po paskach widać, że większość historii z happy endem
Zawsze myślałam, ze największe problemy to są z pierwszą ciążą, przez to właśnie nakręcanie. Ale wierzę, ze i Ty doczekasz się kolejnego dziecka. W końcu płodna jesteś -
Witam. Jestem w 23 dc i chyba oszaleje, tak bardzo czekam na dwie kreseczki. Do tego mam wszystkie możliwe objawy (albo sobie wkręcam - a to tez dość prawdopodobne). Nie chce robić za wcześnie testów żeby nie sprawiać sobie przykrości. Jak sądzicie? Najlepiej czekać do terminu spodziewanej miesiączki?Anxa
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, ja dopiero zaczynam swoja przygode i jestem troszke zielona. Według ovu jestem w 11 dpo i dzisiaj rano zrobilam test ciążowy i wyszedl negatywny. Czy jest szansa ze to jeszcze za wczesnie? Kusi mnie zrobic bete, co radzicie? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź
-
Dziewczyny! U mnie w 26 dniu cyklu test negatywny, a w 30 dc pozytywny ) ujrzałam dzisiaj upragnione dwie kreseczki!!! a już byłam pewna ze nic z tego! Jestem w absolutnym szoku i nie mogę opanować szczęścia. Za tydzień idę do lekarza potwierdzić. Ja osobiście radzę każdej poczekać do terminu spodziewanej @ chociaz wiem ze to bardzo trudne. Trzymam kciuki za Was
lamka, CYTRYNKA_2016 lubią tę wiadomość
Anxa -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny jestem w 13 dniu po owulacji. W tym cyklu brałam luteinę przez 10 dni. 12 dnia po owulacji zrobiłam test po południu, wyszedł negatywny. Dzisiaj odstawiłam luteinę. I czekam czy przyjdzie @ czy nie. Mam jeszcze nadzieję że test zrobiłam za wcześnie. W końcu termin @ dopiero jutro. Ale przez luteinę chyba może się opóźnić. Na razie chyba nie będę testować wole raczej poczekać parę dni na @ niż znowu się przygnębiać jedną kreską. Anxa gratuluję dwóch kreseczek
-
Ja też zaraz oszaleję. Niech już to będzie to bo inaczej organizm płata mi figle. Mierzę temperatury 4ty cykl i jeszcze nie miałam powyżej 37 oprócz choroby. Maksymalnie 36.90 Z drugiej strony jak się okaże że nic to przynajmniej będę wiedzieć że mogę mieć również powyżej 37 i wtedy nie będę się nakręcać.
-
Anijka wrote:Hej mam pytanie czy jak robilam testy 5 dni po spodziewanej @ ktora nie przyszła to raczej pewne ze ciazy nie ma ? Wszystko jest okey tylko piersi nabrzmiale nie bolace nawet.
Ps. Okresu nie ma a to juz 6 dzien cykle mam zawsze co 30 dni to i tak duzo czekania
Niekoniecznie. U mnie w trzeciej ciąży test wyszedł pozytywny dopiero 2 tyg po terminie miesiączki a już po owulacji wiedziałam, że coś się święci bo odrzucało mnie na zapach gotowanych ziemniaków.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2018, 12:57