Kto będzie testował w tym tygodniu ?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:wytrzymam, tylko boje się, że bedzie negatywny
kochana kupuj dzisiaj, jutro testuj i daj szybko znac, trzymam kciukiSaramago lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarmelek wrote:karola ja idę jeden dzień w tył w porównaniu do Ciebie dziś nan 5dpo, jeszcze 10dni do testu, a ja już szaleje z niepokoju!
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:karola dzięki za wsparcie, ale boje się, bo przez dwa lata starań już tyle tych testów robiłam i nigdy 2 kresek
-
nick nieaktualny
-
Proszę pomóżcie mi bo zwariuję, muszę wiedzieć...
Od początku:
Nie biorę pigułek od 3 miesięcy, ale na razie nie staraliśmy się jakoś specjalnie.
12.11 przytulanko spontaniczne (13 dzień cyklu). 13.11 byłam u ginekologa. Powiedziała, że jest wyraźnie bardzo dobry śluz owulacyjny. Robiła USG dopochwowe, zaznaczyła pęcherzyk ale nie chciała wyjaśnić co to, tylko tak tajemniczo "to nic nic, będziemy obserwować". 4 dni po stosunku miałam delikatne plamienie w jaśniutkim kolorze, taka odrobina bardzo czyściutkiej, jasnej krwi. Potem zaczęły się lekkie pobolewania brzucha. Dziś rano ostry ból z prawej strony. Nie wytrzymałam, poszłam dziś na beta hcg. Mam już wynik- poniżej 1,2. I pytanie o Wasze doświadczenia- odpuścić, czy mogę jeszcze mieć nadzieję? -
bergo a jak długie masz cykle? i kiedy powinnaś dostać @? bo jeśli jeszcze jesteś przed terminem @ a tak mi się wydaje, to jest szansa ze za wcześnie tą bete zrobiłaś.
Nie kupiłam testu, jestem cykor, czekam do weekendu, jak nic wtedy nie będzie to może zatestuje. Raz na jakiś czas złąpie mnie taki ból jak na okres ale delikatny i piersi zaczynają mocniej pobolewać, musze jeść częściej, bo jak mam pusty żołądek to mi nie dobrze, i strasznie, ale to strasznie jestem czuła na zapachy. OBY! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ok, myślę, że po dzisiejszym rozczarowaniu wytrwam już z testem do terminu @. Tak bardzo bym chciała mieć tą fasolkę... Nie wiem co się ze mną porobiło, ale jestem niesamowicie nakręcona i przez to płacz i śmiech na zmianę... Uzbrajam się w cierpliwość...