Kwietniowe testowanie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
perła ziemi wrote:Dziewczyny a u mnie chyba mały sukces we wtorek termin @ a ja nie mam żadnych podejrzanych plamień, które zwykle pojawiały się 3 a ostatnio nawet 4 dni przed @.
Piłam inofolik i to może on mnie naprostował, bo wynik progesteronu miałam w tym cyklu idealny.
zawsze to coś
Jak dlugo pijesz inofolic? Ja pol roku, na skrocenie cykli nie zadzialal, ale moze zadziala na ciaze;)
-
to mój pierwszy cykl z inofolikiem, dlatego tylko nim tłumaczę tę zmianę miałam też książkową owulację, zrobiłam jeden test owulacyjny w momencie, w którym zaobserwowałam kumulację objawów, był pozytywny co później potwierdził progesteron. bardzo się cieszę, ale z drugiej strony dlaczego się nie udaje... hm boję się wyników nasienia mojego M, no, ale co się odwlecze to nie uciecze trzeba brać byka z a rogi
AnnaKliwijska, a Ty u siebie zauważyłaś jakąkolwiek zmianą po inofoliku? dość długo już go pijesz... bierzesz jedną czy dwie saszetki dziennie? -
perła ziemi wrote:Ketka, no niestety chyba większość z nas zna ten ból mocno Cie ściskam! głowa do góry, napij się dzisiaj ulubionego drinka, przytul do męża i zbieraj siły na kolejny miesiąc to przecież już tuż tuż! i w dodatku maj
który to Twój cykl starań?
dopiero 2, ale tyle wskazywało na ciąże... dalej mam mdłości i itd, ale to chyba od zmieniającego się poziomu hormonówMama Zosi -
nick nieaktualnyketka91 wrote:dopiero 2, ale tyle wskazywało na ciąże... dalej mam mdłości i itd, ale to chyba od zmieniającego się poziomu hormonów
Jak dobrze pamiętam Ty jesteś po Tabletkach anty?
Ja 3 cykle miałam mdłości dopiero na drugi dzień okresu mi przechodzi... myśle że to wszystko po tabletkach, przynajmniej mnie tak lekarz powiedział po pierwszym cyklu gdzie miałam mdlości wraz z wymiotami przez tydzień, mega cycki i dużo śluzu, do tego doszła senność. Wydaje mi się że my po tabletkach nie powinnyśmy na takie rzeczy zwracać w ogole uwage... -
AnnaKliwijska wrote:Biały, bezzapachowy, nie sądzę, żeby to była infekcja.
Przez ostatnie dni nie było śluzu na wargach, musiałam go wyjąc, by sprawdzić, jaki jest - i był taki hmmm, wodnisty (ale nie jak w dni płodne) z białymi strzępkami. Na palcu niedużo, ale bielizna była ubrudzona i cały czas miałam poczucie wilgotności (tutaj nie da się tego zaznaczyć, na 28dni tak). Dzisiaj jest go jakby więcej a strzępki zrobiły się normalnymi glutami - wciąż białymi, bezapachowymi.
W wykresie nie widze w ogóle do zaznaczenia białego śluzu -a to przecież jeden z podstawowych śluzów. Czy w ovufirend kremowy to to samo, co biały?
Giannaa, dzięki za zainteresowanie, tak w ogóle
tak w ovu wyczytałam że biały śluz to taki sam jak kremowy
AnnaKliwijska lubi tę wiadomość
-
perła ziemi wrote:to mój pierwszy cykl z inofolikiem, dlatego tylko nim tłumaczę tę zmianę miałam też książkową owulację, zrobiłam jeden test owulacyjny w momencie, w którym zaobserwowałam kumulację objawów, był pozytywny co później potwierdził progesteron. bardzo się cieszę, ale z drugiej strony dlaczego się nie udaje... hm boję się wyników nasienia mojego M, no, ale co się odwlecze to nie uciecze trzeba brać byka z a rogi
AnnaKliwijska, a Ty u siebie zauważyłaś jakąkolwiek zmianą po inofoliku? dość długo już go pijesz... bierzesz jedną czy dwie saszetki dziennie?
Nie wiem. Na pewno nie skrócił mi cykli, a to było jego główne zadanie. Poszłam w grudniu do gina, obwieszczając, ze mniej wiecej wiosną chcemy się zacząć starać, ale mam mega długie cykle (PCO) i coś z tym wypadałoby zrobić. Polecił tylko inofolic, bo na metformine za wczesnie, skoro sie w ogole nei staralismy.
Od grudnia mam cykle po 60 dni. Nie wiem, czy to inofolic sprawiał, bo wczesniej były najróżniejszej długości. I te trzy cykle od grudnia raczej były z owulacją (temperatura na to wskazuje). Cały cykl też czuję pracę jajników.
Nie robiłam żadnych badań, więc trudno mi stwierdzić, czy pomógł na progesteron czy coś innego (ale ja miałam zawsze hormony w normie). -
Hej Wam w niedzielny poranek (u mnie jeszcze rano).
Piję Inofolic od roku po dwie saszetki dziennie i mogę Wam z całą odpowiedzialnością powiedzieć że pozytywnie wpływa on na cykle.
Testy strumieniowe są czulsze od płytkowych - jeśli problemem jest robienie testu strumieniowego wystarczy pobrać próbkę moczu do pojemnika i zanurzyć końcówkę.
Ketka - wiem że rozczarowanie boli, ale wierz mi że będzie trochę lżej jak przestaniesz w II fazie cyklu doszukiwać się jakichkolwiek objawów Część z nich występuje bo mózg nas robi w balona ( przykładowo mdłości tak na prawdę zaczynają się od 6 tc - jeśli nie później), a reszta jest identyczna jak na @ Głowa do góryIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Mirabelka30 wrote:Hej dziewczyny ja będę testowała w piątek(HCG ), ale pewnie zaczne od środy bo nie wytrzymam;) W dniu dzisiejszym gin kazał mi zrobić progesteron i estradiol:
Progesteron: 21,72 ng/ml
Estradiol: 128,71 pg/ml
i progesteron chyba jest ok, a estradiol? czy któraś z Was wie czy wynik jest ok, czy jednak na ciążę za mało?
A jakie masz wartości referencyjne ?IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
U mnie Aniu wiele czynników wpłynęło na to że cykle są bardziej przewidywalne. Pierwsze primo usunięcie polipów, drugie dieta, trzecie przyjmowanie leków.
Myślę że regularniejsze cykle są efektem, składową wszystkich tych czynników.
Jednym słowem, moje cykle stały się regularniejsze, zauważam dużo lepszy śluz płodny. Biorę dwie saszetki dziennie ze względu na moją insulinoopornośćAnnaKliwijska lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
No oby Ostatnio pokazała się nowość Inofem - to samo co Inofolic tylko tańszeIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Martka89 wrote:Hej dziewczyny, czy wszystkie starcie się naturalnie? Przede mną 3 cykl z clo (mam wredne pco) ...oby ostatni
-
ciri22 wrote:Jak dobrze pamiętam Ty jesteś po Tabletkach anty?
Ja 3 cykle miałam mdłości dopiero na drugi dzień okresu mi przechodzi... myśle że to wszystko po tabletkach, przynajmniej mnie tak lekarz powiedział po pierwszym cyklu gdzie miałam mdlości wraz z wymiotami przez tydzień, mega cycki i dużo śluzu, do tego doszła senność. Wydaje mi się że my po tabletkach nie powinnyśmy na takie rzeczy zwracać w ogole uwage...
Czyli ten kolejny cykl tez się raczej nie będę zastanawiać czy jestem czy nie... Obserwować sobie będę i tyle... A mówią ze po odstawieniu tabletek to hiperowulacja, bliźniaki itd...Mama Zosi -
nick nieaktualnyketka91 wrote:Czyli ten kolejny cykl tez się raczej nie będę zastanawiać czy jestem czy nie... Obserwować sobie będę i tyle... A mówią ze po odstawieniu tabletek to hiperowulacja, bliźniaki itd...
Ja już swojemu organizmowi nie ufam... wlasnie zednymi dziewczynami jest tak że mają owulacje jedna a nawet wiecej inne w ogole. Po prostu wszystko się wali... Znam kilka osob ktore już w pierszym cyklu staran zaszly, inne dlugo nie moga ale mysle ze to nie ma jakiegos wiekszego znaczenia. Ale pocieszam się, że wiekszośc dziewczyn w przeciągu poł roku zachodzą Mnie w poniedziałek czeka wizyta u ginekologa bo ten cykl to jakaś porażka była, nie dość że okres się spoźniał to potem 2 dni krwawienia po 2-3 godziny i tyle... Wiec zobaczymy co bedzie.... -
nick nieaktualny
-
Martka89 wrote:Życzę powodzenia AnnaKliwijska. Ja próbowałam naturalnie ale przy moich cyklach 44dniowych nie było szans na powodzenie