Kwietniowe testowanie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak, owu pewnie była w sobotę ,a nie piątek, jeden dzień różnicy. Dlatego ja liczę dni fazy lutealnej nie jak na OF tylko jeden dzień później (ovu pokazuje 12 dzień fazy lutealnej, a tak naprawdę jest 11). Mam 11 dniową fazę lutealną, więc jutro powinnam dostać okres, stąd moja załamka spadeczkiem tuż przed dniem zeroGiannaa wrote:Pamiętaj, że implantacja może wystąpić do 12dpo a z tego co wiem, prawdopodobnie owu u Ciebie było później niż pokazuje program
Nie załamuj się ja tez mam spadki i wzrosty temperatur .
Dzisiejszy dzień będzie mi się chyba dłużyć bardziej niż cały zeszły tydzień. Pójdę spać o 21:30, żeby zaliczyć 2 godzinne kręcenie się w łóżku i potem normalne spanie, a nie jak dziś przewracanie się w nieskończoność.
W ogóle to niesamowite jakie są nastroje ludzkie - jak wszystko mogło się jeszcze zdarzyć, każdy znak interpretowałam pozytywnie, że to na pewno na ciążę. Wystarczy jeden mniej pomyślny znak tuż przed okresem i teraz jestem pewna, że odstane okres i w ogóle wszystko mnie boli i czuje się jak w pierwszy dzień okresu, ale bez okresu Ech, co też ludzie mają w baniach
-
Run, a Ty kiedy powinnas dostać okres? Ale ciesz się, że nie jesteś sama w tym spadeczku, trzymajmy się razem!run_away wrote:zależy kto ma jaką podstawową i o której mierzy Gianna, dlatego się martwię.. Którego dnia cyklu robiłaś test? i przy jakiej długości cyklu?
-
nick nieaktualny
-
No, to aż tak ważne w sumie nie jest, udało się wycelować w weekend jak się widzieliśmy, to było ultra ważne dla mnie ;p bo wystarczy, że byłaby kilka dni później i dupa, musiałabym liczyć, że plemniki przetrwały w śluzie, a to już ekhm. To przynajmniej takie pocieszenie mam.ciri22 wrote:Noo wlasnie wczesniej patrzylam na Twoj wykre i tak mi sie wydawalo ze owulacja u Ciebie byla jeden dzien pozniej ale i tak bedzie dobrze
W ogóle tak zastanawiam się cały czas, jak interpretować częstomocz. Bo rzeczywiście ostatnio dużo siusiam, wcozraj w nocy to było aż wkurzające, bo co 10 minut musiałam iść, ale też w sumie ja zawsze często siusiam, staram się nie tak mało pić. WIec pewnie nadinterpretuje fakty
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dobra, Dziewczyny, to może dla oderwania myśli - jak się poznałyście z Waszymi partnerami? Ile lat jesteście razem? Co w nich lubicie?
Ja poznałam J., gdy miałam 19 lat, on 22 i był w seminarium duchownym, miał zostać księdzem. Kilka miesięcy później już w seminarium nie był, ale co od tego czasu przeżyliśmy z różnych względów i stron, to nasze.
A w J. najbardziej lubię jego niesamowitą inteligencję i to, że sprawia, że czuję się przy nim bezpieczna. -
nick nieaktualnyJa swojego poznalam gdy mialam 16 lat on 20 na obozie harcerskim. Charakter podly i dupek mial dziewczyne i zaliczal wszystkie dookola. Potem mielismy urywany kontakt przez 7 lat tz odzywalismy sie do siebie raz na kilka lat pisalismy 2-3 dni a potem cisza. Rok temu ja bylam w zalamce bo facet mnie zdradzil on sie rozstal ze swoja dziewczyna bo tez go zdradzala i po 7 latwch sie spotkalismy (sila facebooka i zdjec ktore tam zamiescilam z sesji zdjeciowej i przyciagnely jego uwage). Zadne z nas nie chcialo zwiazku tylko oderwac mysli. Ja go traktowalam jak totalnego dupka bo znalam go wczesniej. Milo mnie zaskoczyl zupelnie inny czlowiek, dojrzaly i opiekunczy bez glupot w glowie. Moze dlatego ze niczego nie oczekiwala nam wyszlo.I po niecalym miesiacu juz bylismy para codzinnie sie spotykalismy po 2 zamieszkalam u jego rodzicow ze wzgledu na to ze mialam problemy rodzinne. Po kolejnych dwoch zamieszkalismy razem w wynajwtym mieszkaniu a w maju nam mija roczek i chcemy zeby fasolka juz w brzuszku byla. Rok razem bez zadnej sprzeczki czy klotni.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKASIAG24 wrote:Marta ja przed spodziewana @ sluzu mialam praktycznie o , z tym, ze zawsze mialam troche bialego ... nie wiem jak u Ciebie przed @ czy zawsze masz brak sluzu przed @ czy nie...
Mnie od rana glowa boli, generalnie ostatnioi mam takie humory, ze sama mnie to wku*wia...
(
bylam u lkeraa rano ale tak na nfz zobaczyc co mi powie, z tym, ze l;ekarz fatalny usg tylko zwykle stare to, ktoro bylo jak bylam w poprzedniej ciazy...
no ale... pokazalam mu wyniki bety, zrobil mi zwykle usg powiedzial, ze cos widac, ale bardzo slabo, ze prawdopodobnie troszke mlodsza ciaza, a nie jak z wyliczen @ czyli 7 tydz mi mowil a to zgadzalo by sie z tymi testami, ktore dopiero po 6 dniach od spodziewanej @ wyszy pozytywne. Zaraz dzwonie do mojego doktorka prywatnie sie zapytac czy mam przyjsc czy nie.
Aha ten na nfz dal mi skierowanie na badania juz, krew grupa, mocz, cukier mofrfologia. Jak myslicie moge je zrobic a isc z nimi do lekarza moejgo prywatnie??? bo jesli da mi moj lekarz to za wszystko bede placila sama
ja po konsultacje chodze prywatnie a dodatkowopo badania na luxmed aby nie płacić a nie - ale tam jakoś tym lekarzom już nie wierze
