Listopadowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ataga12 wrote:U mnie negatyw takze koniec zludzen Tylko czemu @ tyle sie spoznia-8 dni, juz powinno byc po i mozna by zaczac starania od nowa, a tak....
Idź do gina i sprawdź czy torbieli nie masz. U mnie było tak, że okres spóźnił się po 10 dni przez 2 miesiące z rzędu i w rezultacie okazało się, że mam torbiele na jajnikach. A wcześniej już podejrzewałam ciążę, bo brzuch pobolewał, jajniki ciągnęły..
Trzeba sprawdzić -
nick nieaktualny
-
A to może dlatego takie opóźnienie! Czyli trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo pewnie hormony jeszcze dochodzą do siebie
Mnie to życie już tak wyćwiczyło z tą cierpliwością, że masakra. Ponad rok czasu miałam w głowie myśl, że przez głupią endometriozę mogę nie zajść w ciążę. Ale robiłam co mi kazali i po 10 miesiącach od laparoskopii udało się zajść w ciążę
Ale tu znowu cierpliwość się kłania, bo czekam na serduszko :p w 6t3d go jeszcze nie było a następna wizyta dopiero 21.11. Zwariować można -
Kaczorka wrote:A to może dlatego takie opóźnienie! Czyli trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo pewnie hormony jeszcze dochodzą do siebie
Mnie to życie już tak wyćwiczyło z tą cierpliwością, że masakra. Ponad rok czasu miałam w głowie myśl, że przez głupią endometriozę mogę nie zajść w ciążę. Ale robiłam co mi kazali i po 10 miesiącach od laparoskopii udało się zajść w ciążę
Ale tu znowu cierpliwość się kłania, bo czekam na serduszko :p w 6t3d go jeszcze nie było a następna wizyta dopiero 21.11. Zwariować można
To czekam
Jejuu no pewnie czas ci sie dluzy jak nigdy ale juz za pare dni uslyszysz serduszko wspaniale!
Termin porodu - 28 wrzesnia 2017r.
4cs = pozytywny test
1cs- ciąźa biochemiczna -
Dłuży się baaaardzo.. I od razu miliony myśli w głowie :p
Mama stwierdziła, że kiedyś było o tyle lepiej, że człowiek najczęściej dowiadywał się o ciąży po 2 miesiącu jak już wszystko bo oczywiste i nikt się nie stresował badań USG nie robili. Dopiero jak się dziecko urodziło to sprawdzali czy wszystko z nim ok :p -
No wlasnie, ten stres najgorszy a wiadomo ze on wcale nie pomaga, ale no latwo mowic komus zeby sie nie stresowal jak sie nie bylo w takiej sytuacji.
Do poniedzialku ci zleci i bedzie ten wyjatkowy moment:)Termin porodu - 28 wrzesnia 2017r.
4cs = pozytywny test
1cs- ciąźa biochemiczna -
Oby, oby ale i tak lubię śledzić Wasze poczynania i trzymam za Was wszystkie kciuki
Tak sobie analizuję co ja robiłam i w sumie to trochę tego wyszło :p zaczęłam łykać Wiesiołek w kapsułkach, brałam wit. D3 ale nie w tabletkach tylko w sprayu pod język. Mierzyłam temp. i zrobiłam może ze 2 testy owu
A najlepsze, że po pozytywnym teście owu nie zaciągnęłam męża do łóżka, bo jakiś podminowany chodził i stwierdziłam, że musi wystarczyć seks z dnia poprzedniego, który był totalnie na spontanie
Więc dziewczynki bez spiny - spontany są najskuteczniejsze -
U nas Kaczorka też tak było. Seks dwa dni przed owu, po południu na totalnym spontanie. Mąż był chory więc nie chciałam go męczyć, sam przyszedł u mnie dziś 10dpo ale testy dalej negatywne. Brzuch pobolewa jak przed @, śluz jak przed @, czyli za 4-5 dni będzie@ . juz nie ma co się łudzić.Piotr 29.08.2015r.
Dominika 31.08.2017r.
Mam Was- mam wszystko.
-
Kaczorka wrote:Dłuży się baaaardzo.. I od razu miliony myśli w głowie :p
Mama stwierdziła, że kiedyś było o tyle lepiej, że człowiek najczęściej dowiadywał się o ciąży po 2 miesiącu jak już wszystko bo oczywiste i nikt się nie stresował badań USG nie robili. Dopiero jak się dziecko urodziło to sprawdzali czy wszystko z nim ok :p
Dokładnie, tak byłoby najlepiej. Bo cały ten postęp i czekanie to tylko w chorobę psychiczną człowieka wpędzi ;-P
mothylek -
Tylko z drugiej strony teraz kobieta ma możliwość i czas żeby się oswoić z myślą o chorym dziecku. Wiele chorób jest operowanych w łonie matki. Kiedyś większość tych dzieci by się urodziła i umarla.
-
nick nieaktualny
-
Hopeless wrote:Tylko z drugiej strony teraz kobieta ma możliwość i czas żeby się oswoić z myślą o chorym dziecku. Wiele chorób jest operowanych w łonie matki. Kiedyś większość tych dzieci by się urodziła i umarla.
Tak niestety kiedyś działała selekcja naturalna. Przeżywały tylko najsilniejsze dzieci, słabsze umierały.Piotr 29.08.2015r.
Dominika 31.08.2017r.
Mam Was- mam wszystko.