X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Listopadowe testowanie :)
Odpowiedz

Listopadowe testowanie :)

Oceń ten wątek:
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 26 października 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda Paskuda wrote:
    A ja dzisiaj byłam u ginki i znowu podobna sytuacja jak ostatnio. Pani twierdzi, że owulacji niet w tym cyklu, że endo cienkie. Wykres temperatur twierdzi zupełnie coś innego. I już nie wiem co mam myśleć. Jakoś mi się tak źle i niefajnie zrobiło :/

    Ruda jakiej grubości jest endo?
    Rzeczywiście z wykresu wychodzi na to, że owu była. Może sprawdź progesteron w 7-8 dpo? Jak będzie niski, to by potwierdzało zdanie gin. A co ona w ogóle na to, że wg niej już jest to kolejny cykl bezowulacyjny? Proponuje jakąś stymulację?
    Raz w roku średni każda kobieta ma cykle bezowulacyjne, wiec jeśli to pierwszy taki to bym się nie martwiła, ale jeśli to się powtarza lekarz powinien zgłębić temat.

    U mnie 2 cykle temu nie pękł pęcherzyk, więc owu nie było i gin sam stwierdził, że w tym sprawdzimy dla pewności czy doszło do pęknięcia itd...

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2016, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endo niby 6 mm, ale teraz znalazła ponoć małego mięśniaka, którego niby nie było na poprzednim usg miesiąc temu. I ogólnie ona na to nic. Że mam sobie poszukać gina, bo ona tylko w środy przyjmuje, i że może trzeba pomyśleć o stymulacji ale to już nie ona... Eh...

    Po prostu jakoś tak mi wszystko opadło. To kolejny cykl niby bez owu, w którym temperatury mam jak z owu. Czuję się głupia. I czuję się olana. I w ogóle mi źle i niedobrze. Sorry że marudzę, ale jakoś mi się przelało.

  • bertha Autorytet
    Postów: 1630 1052

    Wysłany: 26 października 2016, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda, tez mysle ze warto zebys progesteron jutro zrobiła. Będziesz akurat 7dpo.. moze ona ślepa jakas...

    summer86 lubi tę wiadomość

    https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
    Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
    Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
    2xiui, 3xivf (2 zarodki)
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 26 października 2016, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda, jeśli gin sama proponuje Ci zmianę to ja bym się ani chwili nie zastanawiała. Poszukaj kogoś kto regularnie przyjmuje i ma dobre opinie.
    Ja byłam dopiero drugi raz u nowego lekarza, do poprzedniego chodziłam 12 lat i decyzja o zmianie nie była łatwa. Do tej pory się sprawdzał, ale jeśli chodzi o aktualny problem to kompletna klapa..

    bertha, Wojcinka, Ruda Paskuda, zubii lubią tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2016, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Da rade tak zrobić bez skierowania itp? Cholera, późno się za to zabrałam...

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 26 października 2016, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda na progesteron nie trzeba skierowania :) idziesz jak na normalną morfologię, tylko że bez skierowania będzie to płatne badanie. U mnie kosztuje 25 zł.

    W nowym cyklu w 3 dniu możesz zrobić LH, FSH i estradiol. Takim standardowym badaniem jest też prolaktyna, ale tu są różne opinie kiedy robić, albo razem z progesteronem albo właśnie na początku cyklu.
    Badałaś kiedyś TSH?

    Z takimi wynikami jak pójdziesz do nowego gina to pewnie łatwiej będzie mu coś powiedzieć już na pierwszej wizycie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 21:39

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Badam co roku przy badaniach w firmie. Wszystko w normie było jeszcze na wiosne.

    Jutro z rańca przed pracą skoczę ten progesteron ogarnę i zobaczymy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 21:54

    summer86 lubi tę wiadomość

  • toto Ekspertka
    Postów: 213 67

    Wysłany: 27 października 2016, 05:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda Paskuda wrote:
    Endo niby 6 mm, ale teraz znalazła ponoć małego mięśniaka, którego niby nie było na poprzednim usg miesiąc temu. I ogólnie ona na to nic. Że mam sobie poszukać gina, bo ona tylko w środy przyjmuje, i że może trzeba pomyśleć o stymulacji ale to już nie ona... Eh...

    Po prostu jakoś tak mi wszystko opadło. To kolejny cykl niby bez owu, w którym temperatury mam jak z owu. Czuję się głupia. I czuję się olana. I w ogóle mi źle i niedobrze. Sorry że marudzę, ale jakoś mi się przelało.

    Ja też podobno miałam cykle bezowulacyjne. 2 miesiące temu byłam u gina już w 2 fazie (temperatury wysokie od 3 dni, było to ok 3-4 dpo) i uznał, że pewnie bezowulacyjny i trzeba pewnie będzie stymulację rozpocząć. 2 tygodnie później zobaczyłam 2 kreski na teście ciążowym, beta co prawda niewysoka i spadała zamiast rosnąć, więc wiadomo jak się skończyło, ale wiedziałam przynajmniej, że jednak te owulacje mam! Aha, i endo też miałam ok 6-7 mm.
    W tym cyklu za to przed owu już 8-9 mm urosło ale to zasługa leków, nie wiem którego bo ich sporo biorę ale te "grubsze" to na prolaktynę i tarczycę.

    Tak jak piszą dziewczyny - zrób progesteron, będziesz miała jakiś obraz sytuacji... no i spokojnie poszukaj może nowego gina, u mnie to pomogło i uspokoiło mnie zdecydowanie :) Głowa do góry, będzie dobrze! <3

    Starania od 2016
    3x IUI
    2x biochemiczna
    -
    ____________________
    ICSI Novum 06/2018 -> 3 zarodki 2-dniowe
    - świeży transfer - mamy synka!
    Powrót do tematu wrzesień 2020
    FET 09/2020 :(
    FET 10/2020 :(
    Maj 2021 odmrazamy komórki -> mamy 2 zarodki 3 dniowe
    ET 05/2021 :( słabe przyrosty bhcg, poronienie zatrzymane 7tc
    FET 09/2021 :(
    końcówka 2021 -> zmiana kliniki. Oviklinika? Gameta?
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2016, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oszaleje to sie najpewniej tak zakończy :p pamiętacie mój wczorajszy sen?? No właśnie ... a dzis śpię i śnie o pozytywnym teście ciążowym! To juz oznaka szaleństwa Jestem opentana :D

    eMM lubi tę wiadomość

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 27 października 2016, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaa, musisz chyba dużo rozmyslać o zbliżającym się terminie testowania, kiedy planujesz testować?

    Dziewczyny, OF wyznaczył mi owulację na 9 dc, w 10 dc miałam USG na ktorym byl pecherzyk 24×26.. mozliwe, że owu byla jednak w tym 9dc? :(

    zubii lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nic. Do gina nowego już się zapisałam, progesteron rano skoczyłam, krew pobrali. Wyniki jutro. Trochę mi lepiej. Dzisiaj jadę kupić w końcu suknię ślubną. Może mi się jeszcze lepiej zrobi.

    Dzień dobry laseczki.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2016, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Agniechaaa, musisz chyba dużo rozmyslać o zbliżającym się terminie testowania, kiedy planujesz testować?

    Dziewczyny, OF wyznaczył mi owulację na 9 dc, w 10 dc miałam USG na ktorym byl pecherzyk 24×26.. mozliwe, że owu byla jednak w tym 9dc? :(

    31 w poniedzialek testuje :]

    Kolrjny absyrd tego snu to fakt ze chwalilam sue tym testem Krustynie Jandzie haha :D rece opadaja!!!

  • Ewcia88 Ekspertka
    Postów: 254 96

    Wysłany: 27 października 2016, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ptysia i toto - bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia.

    Może rzeczywiście te pierwsze miesiące są najtrudniejsze... Mam wrażenie, że za mało się przygotowałam do tego wszystkiego. Nie wiedziałam o zgubnym wpływie śliny na nasienie.. nie zrobiliśmy w zasadzie żadnych badań (ja tylko kilka miesięcy temu badałam progesteron, tsh, prolaktynę i wszystko było ok).

    Dziewczyny, jak myślicie, po którym cyklu starań powinniśmy się udać do lekarza na jakieś badania? Kiedy jest ta magiczna granica? Nie chciałabym usłyszeć od lekarza :Mogli Państwo przyjść szybciej, zaoszczędziliby Państwo wiele czasu". Sama nie wiem co robić, durnieje od tego wszystkiego. Nakręcam się, że skoro tyle par ma większe lub mniejsze, ale jednak TRUDNOŚCI to pewnie my też...

    1 cykl starań

    16.09.2019 Filipek 💙
    (16 cykli starań w tym 1 ciąża biohemiczna)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2016, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewcia, z tego co się zorientowałam dla par poniżej 35 roku życia to rok starań jest tym granicznym punktem, ale wiele zaczyna już wcześniej. Dla tych powyżej 35, pół roku.

  • Ewcia88 Ekspertka
    Postów: 254 96

    Wysłany: 27 października 2016, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda - no właśnie tak się zastanawiam czy nie udać się wcześniej. Ptysia coś pisała o lekach, które bierze, badaniach które miała robione, a z tego co zrozumiałam to rok starań jeszcze u niej nie minął.
    Może zatem warto udać się do lekarza wcześniej?

    Chyba już dostaję do głowy...

    1 cykl starań

    16.09.2019 Filipek 💙
    (16 cykli starań w tym 1 ciąża biohemiczna)
  • bulkaasia Autorytet
    Postów: 1019 1431

    Wysłany: 27 października 2016, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, jestem w drodze do pracy i marzę o kawie...
    Dziś tempka skoczyła ale najprawdopodobniej owulki nie było przez lek przeciwzapalny naproxen. Brałam go na kilka dni przed a głupia nie przeczytałam czy ma negatywnie wpływ na starania :( Mogę tylko sobie pluć w brodę i pretensje tylko do siebie...
    W poniedziałek skoczę zrobić progesteron by pewnie potwierdzić, że ovu nie było :(

    Agniechaaa sny masz można by rzec ciekawe, hahaha :D

    RudaPaskudna powodzenia u nowego ginka i daj znać jaki wynik progesteronu.

    J5KMp1.png
    wlknlir.png

    neh5snh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2016, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bulkasia po wstaniu z lozka czuje sie jak psychopatka

  • lily 333 Przyjaciółka
    Postów: 325 41

    Wysłany: 27 października 2016, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowa.mysza wrote:
    Witam dzisiaj wszystkie staraczki byłam dziś bo jutro było by różnie. Czekam teraz kolacyjką na mojego i tak mnie słuchy doszły że chyba dziś wreszcie poprosi mnie o rękę. Za pół godz powinien być winko czerwone już się chłodzi, owulka prawdopodobnie po dzisiejszym monitoringu ma być w sobota lub niedziela. Więc proszę mnie wpisać na 16.11 bo następną wizytę mam na 19.11. Pozdrawiam i idę się szykować pa
    Trzymam kciuki. Moj maz oswiadczyl mi sie 6 lat po slubie :-)

    mutacja C677T homozygota
  • innamorata88 Autorytet
    Postów: 4329 4637

    Wysłany: 27 października 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewcia88 wrote:
    Ptysia i toto - bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia.

    Może rzeczywiście te pierwsze miesiące są najtrudniejsze... Mam wrażenie, że za mało się przygotowałam do tego wszystkiego. Nie wiedziałam o zgubnym wpływie śliny na nasienie.. nie zrobiliśmy w zasadzie żadnych badań (ja tylko kilka miesięcy temu badałam progesteron, tsh, prolaktynę i wszystko było ok).

    Dziewczyny, jak myślicie, po którym cyklu starań powinniśmy się udać do lekarza na jakieś badania? Kiedy jest ta magiczna granica? Nie chciałabym usłyszeć od lekarza :Mogli Państwo przyjść szybciej, zaoszczędziliby Państwo wiele czasu". Sama nie wiem co robić, durnieje od tego wszystkiego. Nakręcam się, że skoro tyle par ma większe lub mniejsze, ale jednak TRUDNOŚCI to pewnie my też...
    Nie panikuj :) 2 cykle to tyle co nic. Odczekaj może nie rok, ale z 5-6 cykli i wtedy na spokojnie zacznij sobie robić jakieś tam badania. :)

    Mikołaj 25.04.2011

    08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
    27.02 3480g Michaś 56cm długości <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewcia popieram Inne... 2 cykle to jeszcze nic :). Na spokojnie.

    A mi tempka w górę dalej się pnie, więc ja nie wiem co i jak. Jutro przynajmniej będę wiedziała, czy ta owulka była, czy nie, bo cholera mnie bierze na takie nie wiadomo co :/

‹‹ 18 19 20 21 22 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ