Listopadowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
bulkaasia wrote:Lilly my staramy się o trzecie
Czy któraś bierze Wit C? Czy 1000mg to nie zaduża dawka dzienna?
Ja przyjmuję wiele "lekarstw" ale witaminy C nie wiec niestety nie pomogęWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 11:12
bulkaasia lubi tę wiadomość
mutacja C677T homozygota -
Agniechaaaa wrote:A umnie juz totalna cisza organizmu. Zero bolu brzucha klucia czy ciagniecia, piersi tez cisza ;/
To nic nie znaczy....mnie piersi bolały 5 dni przed zagniezdzaniem a później tylko sutki były wrazliwe. Także nie patrz na to tylko grzecznie czekaj do dnia testu ! :* Mam ogromne przeczucie że sie udało i chce zobaczyć piękne II kreski kochana ! :* -
nick nieaktualnyzubii wrote:To nic nie znaczy....mnie piersi bolały 5 dni przed zagniezdzaniem a później tylko sutki były wrazliwe. Także nie patrz na to tylko grzecznie czekaj do dnia testu ! :* Mam ogromne przeczucie że sie udało i chce zobaczyć piękne II kreski kochana ! :*
Dzieki!!! Milo czuc takie wsparcie ale j0w cyklu w ktorym sie udalo tez odczuwalam wrazliwosc sutkow a teraz nic calkowite nic. Musze sie trzymac zdania "brak objawow to tez objaw" i byle do poniedzialku -
Hej wszystkim witam się i chciała bym wam opowiedzieć wczorajszy wieczór. Wszystko miałam przygotowane, założyłam jego ulubioną małą czarną.Przyszedł kilka minut po czasie, ale to nic bukiet kwiatków był, i dalej już winko i gadka szmatka, wreszcie on wstaje klęka iii... wyciąga małą torebeczkę, w niej pudełeczko, ja otwieram a tam plastikowy pierścionek. Jak to zobaczyłam to w głowie pełno myśli, że sknera i takie tam, lecz nie zauważyłam tego cudeńka pod gąbką a ten plastik to taki żart. Chciał bym to pamiętała do końca życia, lecz przez chwilę mi ciśnienie podniósł, oczywiście się zgodziłam pozdrawiam
Wojcinka, eMM lubią tę wiadomość
-
Objawów ciąg dalszy... poratujcie mnie radą. Czy może któraś z Was miała podobne doświadczenia.
Przedwczoraj zaczęło się tak |Swoją przygodę ze staraniem o bąbelka zaczęliśmy już w kwietniu, ale nadal nic... aż do wczoraj. Jestem tydzień po owulacji, do okresu mam ok 10 dni. Zaczęły boleć piersi, gdzie to normalne przed miesiączką, ale nie aż tyle dni... Do tego ból jajnika, dziś bolą dwa, podbrzusze i lekkie różowe plamienie."
A dziś... plamienie jest ciemniejsze, wczoraj wieczorem na sutkach dostrzegłam jakby biały nalot, podbrzusze zrobiło się twarde, jajniki nadal bolą, ale jakby mniej. A piersi aż nie mogę dotknąć... duże, twarde, obolałe, wrażliwe...
Co myśleć?
pomocy... -
nick nieaktualny
-
martoem wrote:Klara, ale czy aż tak byłoby to czuć?
Jak kiedyś próbowałam zgłębić ten temat, to inne Forumowiczki pisały, że owszem. Organizm podobno może wysyłać wiele oznak zagnieżdżania się zarodka, a do najczęstszych zaliczyć można właśnie plamienie, ból podbrzusza czy skok temperatury. Może Twój organizm bardziej to przeżywaIVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Klara Wysocka wrote:Jak kiedyś próbowałam zgłębić ten temat, to inne Forumowiczki pisały, że owszem. Organizm podobno może wysyłać wiele oznak zagnieżdżania się zarodka, a do najczęstszych zaliczyć można właśnie plamienie, ból podbrzusza czy skok temperatury. Może Twój organizm bardziej to przeżywa
-
Martoem,
ja chyba nie jestem najlepszym doradcą, jest tu dużo Dziewczyn znających temat lepiej ode mnie Osobiście bym nie robiła testu tak wcześnie, bo nie chciałabym się ew. rozczarować, a później przez kolejne dni żyć nadzieją, że jednak test się pomylił - wole poczekać te dwa tygodnie, przecież i tak już nie mam wpływu na rozwój wydarzeń. Ale to moje subiektywne zdanie
Niemniej jednak, trzymam za Ciebie kciuki i życzę samych sukcesów!
Szyszuunia lubi tę wiadomość
IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Ja już sama nie wiem, dzisiaj i wczoraj miałam takie bóle jak w czasie @, jajnik też mnie boli po jednej stronie do @ jeszcze trochę czasu a nigdy mi się nie zdarzało żeby ból był wcześniej czy żyć nadzieją czy lepiej nie... Tak jak piszecie o bolących obrzmiałych piersiach ja tak nie mam wiec chyba spotka mnie to nieuniknione..
-
nowa.mysza wrote:Hej wszystkim witam się i chciała bym wam opowiedzieć wczorajszy wieczór. Wszystko miałam przygotowane, założyłam jego ulubioną małą czarną.Przyszedł kilka minut po czasie, ale to nic bukiet kwiatków był, i dalej już winko i gadka szmatka, wreszcie on wstaje klęka iii... wyciąga małą torebeczkę, w niej pudełeczko, ja otwieram a tam plastikowy pierścionek. Jak to zobaczyłam to w głowie pełno myśli, że sknera i takie tam, lecz nie zauważyłam tego cudeńka pod gąbką a ten plastik to taki żart. Chciał bym to pamiętała do końca życia, lecz przez chwilę mi ciśnienie podniósł, oczywiście się zgodziłam pozdrawiam