Listopadowe testowanie, czyli przedświąteczne prezenty :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Tez myślałam ze brunetka! I to w dodatku w stylu Doroty Gardias:D
Agniecha, mi za to dziś się snilo ze bylam na podglądzie i lekarka wyciagnela na palcu taki malutki zolty pęcherzyk i go zgniotla i powiedziała ze nic z niego nie bedzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 10:38
starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
Masakraaiwlys wrote:Przekonał się do wszystkiego, teraz jak już sam czuł ruchy pod ręką itd. Z każdym usg bardziej dotarło do niego. Interesuje się zdrowiem małego.. Ale moim..? Mam wrażenie, że on nie rozumie tego, że moje zdrowie w większości zawaza na zdrowiu dziecka. Czyli praktycznie jestem skazana na siebie. Chora mylam okna, codzienne sprzątanie, naprowadzanie dziecka do przedszkola w zasadzie jestem skazana sama na siebie. Już nie wspomnę o tym, że jego wszystko wyprowadza z równowagi i obrywam za to ja wyzwiskami. Na całe szczęście nie mieszkamy ze sobą, więc powiedziałam, żeby dał mi spokój, bo fizycznie dokłada mi tylko pracy, a psychicznie tylko mnie wykancza. Wieczne nieodpowiedzialne dziecko. W moje urodziny siedziałam sama z kubkiem herbaty i oglądałam Listy do M., bo on obrażony poszedł spać już przed 20, przyjeżdżajac raptem 1.5h wcześniej.. kiedy miałam gorączkę, zapalenie gardła, miazgi zebowej, ucha, nie spałam w nocy, dzień później wyladowalam przed to na pogotowiu, on wolał iść na piwo z kolegami i nawet na noc nie przyjść, zamiast siedzieć ze mną, pomoc mi przy starszym synu i wyreczyc choćby w kolacji, a przede wszystkim BYĆ w razie gdyby coś się działo. Przy dawkach leków przeciwbólowych, które musiałam zażywać, bo już nic nie pomagało, chodziłam pół przytomna.. Ale Coz...każdy ma inne priorytety w życiu. Różni nas 4 lata, a on potrafi nazwać mnie.. uwaga! "Gowniara", przy czym to jego zachowanie świadczy o tym kto tak naprawdę nie dorósł do życia w rodzinie.. wybaczcie, że tak się wyzalilam, ale czasem lepiej obcym, bo przed rodzina mi wystarczająco już wstyd..
tulę mocno, bo aż nie wiem co mam napisać... ja na codzień jestem sama z 6letnim synkiem, emek zjeżdża tylko na weekendy, ale wtedy przynajmniej jest do rany przyłóż.
aiwlys, Lunaris lubią tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
Nikt z Was nie miał takiej sytuacji, że test z apteki o czułości 25 nie wskazywał błędnie? Po jakim czasie od niepojawiajacej się @ jest wiarygodny?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 10:38
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤ -
Selina wrote:Flo czekamy na relację!
Reset też sobie ją inaczej wyobrażałam, myślałam (nie wiedziec czemu), że jest brunetką hehe
Haha, dokładnie! W mojej wyobraźni to była niska brunetka w rozmiarze 38 - 40, a nie blond laska, która w piżamie z zającem wygląda jak z wybiegu! Flo - wygryziesz panią Cichopek z roli sexy mamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 10:39
Karma88, innamorata88, blue00, Flowwer, lamka, KateHawke, Lunaris, Sarna84 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Udało mi się nadrobić straty.
aiwlys, tak mi przykro. Pamiętaj, że gdy jest źle możesz tu wpaść i powiedzieć co Ci leży na serduchu. Albo poczytać dla humoru (bo tu co jakiś czas niezły kabaret).
Bądź silna dla SIEBIE i dla dzieciaczków
innamorata88, aiwlys lubią tę wiadomość
-
Mi test o czułości 10, 13dpo nie pokazał ciąży, 16 dpo test 20 z drugiego moczu dal II krechySwatka wrote:Nikt z Was nie miał takiej sytuacji, że test z apteki o czułości 25 nie wskazywał błędnie? Po jakim czasie od niepojawiajacej się @ jest wiarygodny?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 11:09
Nasze najważniejsze i największe szczęście ❤❤❤
-
91Ewela09 wrote:Mi test o czułości 10, 16 dpo nie pokazał ciąży, 16 dpo test 20 z drugiego moczu dal II krechy
No i jesteś żywym przykładam, że nadzieja jest dopóki nie ma @.
Agniechaaaa wrote:
Dzis nowy koszmar z serii- M mnie zdradza :p
Mnie się ostatnio śnilo, że to ja zdradzam M. Aż śniadanie dostał z tej okazji lepsze niż zwykle
Anna Stesia lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Kobieto wstyd??! Tobie??! To jemu powinno być wstyd!! Uuhhhhh! Aż mną zatrzęsło... Wiesz, ja nie wiem czy ma sens brnąć w ten związek dalej. Narazie to przysparza Ci samych nerwów. No i to wyzywanie... Dzieci nie mogą takich scen oglądać! Odetnij się od niego na jakiś czas, Ty potrzebujesz spokoju. Może w odosobnieniu przemyśli sobie swoje postępowanie. Trzymam za Ciebie kciukiaiwlys wrote:Przekonał się do wszystkiego, teraz jak już sam czuł ruchy pod ręką itd. Z każdym usg bardziej dotarło do niego. Interesuje się zdrowiem małego.. Ale moim..? Mam wrażenie, że on nie rozumie tego, że moje zdrowie w większości zawaza na zdrowiu dziecka. Czyli praktycznie jestem skazana na siebie. Chora mylam okna, codzienne sprzątanie, naprowadzanie dziecka do przedszkola w zasadzie jestem skazana sama na siebie. Już nie wspomnę o tym, że jego wszystko wyprowadza z równowagi i obrywam za to ja wyzwiskami. Na całe szczęście nie mieszkamy ze sobą, więc powiedziałam, żeby dał mi spokój, bo fizycznie dokłada mi tylko pracy, a psychicznie tylko mnie wykancza. Wieczne nieodpowiedzialne dziecko. W moje urodziny siedziałam sama z kubkiem herbaty i oglądałam Listy do M., bo on obrażony poszedł spać już przed 20, przyjeżdżajac raptem 1.5h wcześniej.. kiedy miałam gorączkę, zapalenie gardła, miazgi zebowej, ucha, nie spałam w nocy, dzień później wyladowalam przed to na pogotowiu, on wolał iść na piwo z kolegami i nawet na noc nie przyjść, zamiast siedzieć ze mną, pomoc mi przy starszym synu i wyreczyc choćby w kolacji, a przede wszystkim BYĆ w razie gdyby coś się działo. Przy dawkach leków przeciwbólowych, które musiałam zażywać, bo już nic nie pomagało, chodziłam pół przytomna.. Ale Coz...każdy ma inne priorytety w życiu. Różni nas 4 lata, a on potrafi nazwać mnie.. uwaga! "Gowniara", przy czym to jego zachowanie świadczy o tym kto tak naprawdę nie dorósł do życia w rodzinie.. wybaczcie, że tak się wyzalilam, ale czasem lepiej obcym, bo przed rodzina mi wystarczająco już wstyd..
innamorata88, aiwlys, Lunaris lubią tę wiadomość
Czarna81
22 cs. -
nick nieaktualnyDziękuję za dobre słowo. Nie ukrywam, że jest mi ciężko. Już syna wychowywalam sama i wiem z czym to się je.. podnioslam się po depresji poporodowej. A teraz w ciąży wysluchuje, że "Jestem chora psychicznie", żebym "się jeb*A w dekiel", jestem najgorsza..
Dziewczyny całymi dniami siedzę w domu z synem, sprzątam, gotuje, czy jestem zdrowa czy chora wykonuje obowiązki, które ma każda matka. Nie wychodzę w weekendy ze znajomymi (których swoją drogą straciłam przez niego), nie podrzucam dziecka rodzinie, żeby imprezowac itd. Nie robię nic złego. Dbam o siebie, dbam o swojego syna i nienarodzone dziecko. A jestem tak niedoceniona, że to aż przykre.. Jeszcze obrywam na każdym kroku, jestem poniżana, a najgorsze, że na to wszystko patrzy mój syn... -
nick nieaktualnyAiwlys Cześć, nie znamy się raczej. Poraził mnie jednak Twój post mam łzy w oczach, bo wyobraziłam sobie co przechodziłaś i przechodzisz, strasznie mi przykro. Facet bez jaj niestety, ale uwierz, że znajdziesz na swojej drodze jeszcze takiego, który będzie opiekuńczy i Ciebie i dzieci będzie stawiał na 1szym miejscu.
Ja 8lat byłam w chorym związku i o mały włos a wyszłabym za niego za mąż, ale się ocknęłam i dzięki Bogu, bo 3lata później poznałam najwspanialszego mężczyznę jakiego mogłam sobie wymarzyć. Oby serduszko które bije pod Twoim dodawało Ci sił i fizycznych i psychicznych (tych bardziej) na to wszystko. Trzymaj się
innamorata88, reset, aiwlys, Anna Stesia, Czrna 81, Zośkaaa, Lunaris, Sarna84, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Opowiem Wam moją wczorajszą rozmowę z M.
Ja: Kochanie, w grudniu musisz iść na badanie nasienia. Lekarze twierdzą (tu podkolorowałam), że nie będą mi robić kolejnych inwazyjnych badań, dopóki nie wiedzą, czy Ty nie masz problemów...
On: Jakich badań?
Ja: Wiesz, hsg. Będą mi na żywca w szpitalu przepychać się...
On: Stop! Nie chcę o tym słyszeć. Zrobię te badania...
Ja: Wiesz, wpuszczą mi przez pochwę wziernik, potem będą usuwać zrosty, a Ty tylko masz się masturbować do kubeczka.
On: Dobra, mogę nawet im dwa kubeczki oddać, ale niech Ci nie robią takich strasznych rzeczy!
Karma88, Ania1003, Kaczorka, blue00, olik321, Bocianiątko, Melevis, aiwlys, Anna Stesia, Lena21, pilik, Selina, Flowwer, Agniechaaaa, Aksamitna, lamka, 91Ewela09, Czrna 81, Yoselyn82, Meśka, Zośkaaa, Jedna_z_Wielu, Lunaris, staraczka1111, MamaFabianka, Lejka, Bunia86, Amy333, Sarna84, JustynaG, malka lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Jeju co za chujek. Dziewczyno najlepiej dla Ciebie byloby sie odciac od tego czlowieka calkowicie. Wiem, ze latwo to pisac bedac z boku, ale nic dobrego od niego nie masz. A tylko Cię sciaga w dol. Jak tak mozna?
aiwlys, Czrna 81 lubią tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Cześć i czołem!
Flo to już jutro będzie tak naprawdę wszystko jasne? I tylko czekać na termin transferu? Ojaciepierdzielę! a tak w ogóle to mało sprawiedliwe tak wyglądać w infantylnej piżamie w krolika ... ja to bym wyglądała jak 12 letni zbieg z psychiatryka.
Agniecha czekam na zdjęcia zająców
aiwlys SUKINKOT!
Odnośnie snów w tej ciąży to istna masakra. Ostatnio śniło mi sie, ze urodziłam małą ale bez kawałka ręki, tzn miała ramię, dalej łokieć, za łokciem kilka cm pustki i dalej znowu normalnie ręka. I ten kawałek za pustką normalnie się trzymał. Położna mi mówiła, ze mam sie nie martwić, bo to wcześniak i po prostu ten kawałek jeszcze sie nie wykształcił, no schiza.
lamka lubi tę wiadomość
02.2017 [*] 6tc
01.2019 [*] 10tc -
aiwlys wrote:Dziękuję za dobre słowo. Nie ukrywam, że jest mi ciężko. Już syna wychowywalam sama i wiem z czym to się je.. podnioslam się po depresji poporodowej. A teraz w ciąży wysluchuje, że "Jestem chora psychicznie", żebym "się jeb*A w dekiel", jestem najgorsza..
Dziewczyny całymi dniami siedzę w domu z synem, sprzątam, gotuje, czy jestem zdrowa czy chora wykonuje obowiązki, które ma każda matka. Nie wychodzę w weekendy ze znajomymi (których swoją drogą straciłam przez niego), nie podrzucam dziecka rodzinie, żeby imprezowac itd. Nie robię nic złego. Dbam o siebie, dbam o swojego syna i nienarodzone dziecko. A jestem tak niedoceniona, że to aż przykre.. Jeszcze obrywam na każdym kroku, jestem poniżana, a najgorsze, że na to wszystko patrzy mój syn...
Aiwlys... Tobie nie może być wstyd, chociaż rozumiem, bo miałam tak samo.. nikt nie wiedział co się u mnie działo.. do czasu az kiedyś rodzice mi zwrócili uwagę, że jestem oschła i wybuchłam...
chodziłam do psychologa pół roku.. inaczej w życiu nie poukładałabym sobie tego wszystkiego w głowie..
Pamiętaj, że nie zasługujesz na takie traktowanie, jesteś cudowną matką i Kobietą a on zwykłym chamem
Uciekaj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 10:49
aiwlys, Anna Stesia, Czrna 81 lubią tę wiadomość
synek 18.08.18
-
Dziękuję Ci za odpowiedź, czyli mogę mieć jeszcze nadzieję. W piątek powtórzę91Ewela09 wrote:Mi test o czułości 10, 16 dpo nie pokazał ciąży, 16 dpo test 20 z drugiego moczu dal II krechy
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤ -
Witajcie dziewczyny
Zaczęłam się wkręcać w Waszą dyskusję, doszłam do 7 strony i postanowiłam sprawdzić ile mi zostało do końca i jak zobaczyłam to się poddałam
Wybaczcie więc jak nie jestem na bieżąco ze wszystkim co u Was, ale mam nadzieję, że pozwolicie mi dołączyć.
Trzymam za Was wszystkie kciuki, Wy trzymajcie za mnie i obyśmy w przyszłym miesiącu spotkały się już na forum oczekujących
Selina, lamka, Czrna 81, KateHawke, ANkaG lubią tę wiadomość
Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
[*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem... -
nick nieaktualny
!!!!
