Listopadowe testowanie, czyli przedświąteczne prezenty :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Oo nie tylko ja nie śpię
Czrna, co u Ciebie? jak plany weekendowe?
Ja muszę chałupę w końcu ogarnąć no i mam w planach upichcic coś dobrego. -
Summer - ja też nie śpię od 5 :p tylko w międzyczasie musiałam Was nadrobić
I tak chciałam baaaardzo pogratulować Tobie i Agusi maluszków w brzuszkach rośnijcie nam ładnie, żeby na wiosnę były piękne dzieciątka :*
I ślijcie masę wirusków, żeby pozostałe dziewczyny też doznały tego szczęścia, bo należy się każdemu!
Ja to Was wszystkie tak podziwiam!summer86, KateHawke, Bocianiątko, Flowwer, Emiilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, coś zaczynam panikować i zastanawiam sie czy nie pójść zaraz na betę, ale nie wiem czy jest sens. Ostatnią robiłam równo tydzień temu, a dziś jest 23 dpo. Piersi przestają mnie boleć i bóle podbrzusza też zanikają
Co myślicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 06:53
-
Karolina, jeśli Cie to uspokoi to idź. A kiedy masz wizytę u lekarza?
Z objawami tak jest, że czasem zanikają i po 1-2 dniach wracają ze zdwojoną mocą. -
nick nieaktualnysummer86 wrote:Karolina, jeśli Cie to uspokoi to idź. A kiedy masz wizytę u lekarza?
Z objawami tak jest, że czasem zanikają i po 1-2 dniach wracają ze zdwojoną mocą. -
Hej dziewczyny ja dziś na szczęście mam wolne ale to wyjątkowa sytuacja bo idę na chrzciny i nie mam nic przygotowane... Masakra tak mi nie po drodze ta impreza rodzinna... Mam tylko nadzieję że nie będę płakać bo ostatnio jak widziałam tą piękna kruszynke to ledwo się powstrzynalam, od jakiegoś czasu kościół działa na mnie jakoś tak że wychodzę ze łzami w oczach z niego... A chodzę bardzo rzadko w sumie tylko na czyjeś święta - imprezy...
Pisałyscie o tym pasku św Dominika czy jakoś tak, ja w to nie wierzę, zawsze byłam człowiekiem małej wiary więc na takich jak ja to nie działa, ale wiem że dziewczyny to dostawały i ciąże donoszone były -
Uśmiałam się z tych Waszych historii o teściowych . No ciężkie życie z nimi. Ja jestem chyba wyjątkiem od reguły - u mnie własna mama jest o wiele bardziej upierdliwa niż teściowa . Teściowa luźna babka, nie obraza sie i nie wtrąca. Moja uważa ze jej świętym obowiązkiem jest wypowiedziec sie szczerze na absolutnie każdy możliwy, dotyczący nas temat.2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Negatywem witam Waaaasssss. Po co komu antykoncepcja do jasnej cholery ? Mam ochotę użyć wielu niecenzuralnych słów, ale tego nie zrobię.
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Hej dziewczyny,
Summer gratulacje!
Kate dobrze że jest plan, trzymam kciuki za bezbolesną i szybką realizacje!
Bajka współczuje... ja ostatnio byłam na chrzcinach miesiąc po poronieniu i ledwo tam siedziałam, psychicznie mnie to dobiło...
Ja wczoraj wieczorem zaczęłam krwawić, żywa czerwona krew. Pojechałam na IP, położna zbadała, niby wszystko ok, kropeczka ma 3,5mm i była akcja serca! Ale wolniutka jeszcze... położna powiedziała, że jest ok jak do wieku ciąży, ale mi nagadała że w tak wczesnej ciąży nie powinnam przyjeżdżać bo nawet jakby to było poronienie to oni nic mi nie pomogą. I się czułam trochę jak zbity pies. Powiedziała że albo minie albo się nasili. Mam wrócić do domu, odpoczywać i obserwować, a za tydzień pójść do swojego lekarza... dzisiaj nie ma krwawienia, ale dużo brunatnego śluzu myślę czy nie zwiększyć dhupastonu, ale nie wiem na jakie dawki byłoby ok...
przepłakałam pół nocy, dzisiaj i jutro cały dzień sama siedzę, jak nie oszaleje to będzie dobrze...
Dobra, nie całkiem sama. Mam wiernego towarzysza na szczęście
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/406ed19674d9.jpg
Izape przykro mi bardzoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 07:46
-
Izape_91 wrote:Negatywem witam Waaaasssss. Po co komu antykoncepcja do jasnej cholery ? Mam ochotę użyć wielu niecenzuralnych słów, ale tego nie zrobię.
Rozumiem Cie doskonale. Uważaj - mówili, gumka, tabletki bo chwila moment i masz dziecko. Ta, faktycznie. Zaciskam kciuki za kolejny cykl!
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nick nieaktualny
-
nowa na dzielni wrote:Rozumiem Cie doskonale. Uważaj - mówili, gumka, tabletki bo chwila moment i masz dziecko. Ta, faktycznie. Zaciskam kciuki za kolejny cykl!
Ehh mąż miał rację, żeby nie robić tego testu. Czuję się taka bezsilna... Czuję, że już nigdy się nie uda, jestem młoda i się nie udaje... Muszę znaleźć sposób, żeby sobie z tym poradzić, tylko czemu to jest takie trudne?
Jakbym wiedziała, to zostawiłabym ścianę w pokoju, a nie rozwalała, bo chciałam, żeby dzieci miały większą prestrezeń, a tu dupa. Dzieci nie będzie, ani jednego. a ja zostane z moim mini salonem, w którym mogę conajwyżej przyjmować ludzi na kawę hehe. Do d.... to wszystko. Sorki ale posmęcę. Zaraz muszę iść popracować.
Najgorsze jest to, że nikt mnie nie rozumie, nie ma z kim pogadać...Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
pilik wrote:Hej dziewczyny,
Summer gratulacje!
Kate dobrze że jest plan, trzymam kciuki za bezbolesną i szybką realizacje!
Bajka współczuje... ja ostatnio byłam na chrzcinach miesiąc po poronieniu i ledwo tam siedziałam, psychicznie mnie to dobiło...
Ja wczoraj wieczorem zaczęłam krwawić, żywa czerwona krew. Pojechałam na IP, położna zbadała, niby wszystko ok, kropeczka ma 3,5mm i była akcja serca! Ale wolniutka jeszcze... położna powiedziała, że jest ok jak do wieku ciąży, ale mi nagadała że w tak wczesnej ciąży nie powinnam przyjeżdżać bo nawet jakby to było poronienie to oni nic mi nie pomogą. I się czułam trochę jak zbity pies. Powiedziała że albo minie albo się nasili. Mam wrócić do domu, odpoczywać i obserwować, a za tydzień pójść do swojego lekarza... dzisiaj nie ma krwawienia, ale dużo brunatnego śluzu myślę czy nie zwiększyć dhupastonu, ale nie wiem na jakie dawki byłoby ok...
przepłakałam pół nocy, dzisiaj i jutro cały dzień sama siedzę, jak nie oszaleje to będzie dobrze...
Dobra, nie całkiem sama. Mam wiernego towarzysza na szczęście
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/406ed19674d9.jpg
Izape przykro mi bardzo -
pilik wrote:Hej dziewczyny,
Summer gratulacje!
Kate dobrze że jest plan, trzymam kciuki za bezbolesną i szybką realizacje!
Bajka współczuje... ja ostatnio byłam na chrzcinach miesiąc po poronieniu i ledwo tam siedziałam, psychicznie mnie to dobiło...
Ja wczoraj wieczorem zaczęłam krwawić, żywa czerwona krew. Pojechałam na IP, położna zbadała, niby wszystko ok, kropeczka ma 3,5mm i była akcja serca! Ale wolniutka jeszcze... położna powiedziała, że jest ok jak do wieku ciąży, ale mi nagadała że w tak wczesnej ciąży nie powinnam przyjeżdżać bo nawet jakby to było poronienie to oni nic mi nie pomogą. I się czułam trochę jak zbity pies. Powiedziała że albo minie albo się nasili. Mam wrócić do domu, odpoczywać i obserwować, a za tydzień pójść do swojego lekarza... dzisiaj nie ma krwawienia, ale dużo brunatnego śluzu myślę czy nie zwiększyć dhupastonu, ale nie wiem na jakie dawki byłoby ok...
przepłakałam pół nocy, dzisiaj i jutro cały dzień sama siedzę, jak nie oszaleje to będzie dobrze...
Dobra, nie całkiem sama. Mam wiernego towarzysza na szczęście
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/406ed19674d9.jpg
Izape przykro mi bardzo
Kurcze co ona gada ze przy tak wczesnej ciąży przecież jest mnóstwo możliwych komplikacji które mogą zostać rozwiązane przez lekarzy by ciąża się utrzymała... Masakra musi to być starej daty pizda. Tak jak lekarz który musiał w szpitalu stwierdzić że u mnie ciąża przestała się rozwijać, to pieprzyl że to mam na własne życzenie bo często chodziłam na usg i dlatego serduszko przestało bić... Może i bym w to uwierzyła ale nawet mamaginekolog mówiła o tym że usg jest bezpieczne, także nie przejmuj się ta głupia baba tylko spokojnie j i ciesz się weekendem -
Bajka badz dzielna, na pewno Ci ciezko ale dasz radę:*
Izape przykro mi ilez mozna ogladac tylko jedna kreske ??????
Ja dzis kończę 31 lat i w tym dniu jestem sama - M. w szkole wiec zabralam sie za pieczenie i porzadki. Ladna pogoda to moze jakis spacer z Małym zaliczymy. Milego dnia Kochane :*19.11.2018 laparo - jajowody przedmuchane, bez endomendy
Starania od lipca 2016 r.
Synuś ❤️ 11.2014 r. -
Izape_91 wrote:Ehh mąż miał rację, żeby nie robić tego testu. Czuję się taka bezsilna... Czuję, że już nigdy się nie uda, jestem młoda i się nie udaje... Muszę znaleźć sposób, żeby sobie z tym poradzić, tylko czemu to jest takie trudne?
Jakbym wiedziała, to zostawiłabym ścianę w pokoju, a nie rozwalała, bo chciałam, żeby dzieci miały większą prestrezeń, a tu dupa. Dzieci nie będzie, ani jednego. a ja zostane z moim mini salonem, w którym mogę conajwyżej przyjmować ludzi na kawę hehe. Do d.... to wszystko. Sorki ale posmęcę. Zaraz muszę iść popracować.
Najgorsze jest to, że nikt mnie nie rozumie, nie ma z kim pogadać...
Mam takiego sąsiada kolo 70tki. On jak mnie widzi z młodą zawsze mówi - róbcie drugie. Jedyne czego w życiu żałuję to tego ze się nie uparlem i mam jednego syna.
I jak mam dość kolejnych cykli. Sexu z viagra. Ciągłego kombinowania to sobie myślę co będzie za 30 lat. Za 30 lat te problemy z dziś będą malutkie. I będę miała wyrzut sumienia ze się dałam malutkim problemom i nie powalczylam cykl czy 5 cykli dłużej.
Iza w taki czy inny sposób będziesz miała dzieci. I koniec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 08:05
Bajkaaa, summer86, KateHawke, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry Kochane... :*
Pilik trzymaj się... fasolka jest silna i są rade :*** masz możliwość kontaktu ze swoim ginem? Jak nie, to może rzeczywiście zwiększ dawkę dupka... dobrze, że trochę się uspokaja... odpoczywaj! :***
Izape tulę... :* ale może jeszcze trochę za wcześnie? słuchaj, a sprawdzałaś immunologię? ANA, ASA, NK, wrogość śluzu? trombifilię, zespół antyfosfolipidowy? Może trzeba pogrzebać gdzieś głębiej... ja np miałam wewnętrzne przekonanie ze coś jest nie halo, pomału grzebię i co i rusz wychodzi coś nowego... teraz przy okazji progesteronu zrobię pciała p. kardiolopinie i z niepokojem czekam na wyniki mutacji... Mnie właśnie pomaga działanie, musze miec jakis plan... jak przychodzi @ to przez kilka dni kombinuję co by tu jeszcze sprawdzić... i później pomału wcielam to w życie
Trzymaj się Kochana :***
Meśka :*** spełnienia marzeń! Z całego serca życzę Ci żebyś w następne urodziny tuliła swoje maleństwo w ramionach albo miała je pod serduszkiem! :*** a wieczorem poświętujcie troszkę z MWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 08:10
Meśka lubi tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Meśka wszystkiego najlepszego a ja mam plan że jak będzie beznadziejnie to wracam do domu mój emek się na pewno zgodzi bo on nie lubi rodzinnych zjazdów
Izape ja mam wolny pokój dla dziecka nawet koloru nie ma tam bo chcieliśmy pod płeć pomalować itp... I tak 3,5 roku, teraz jest tam graciarnia ale na wiosnę może zrobimy pokój ćwiczeń bo zawsze jak ktoś nowy przychodzi do domu to pyta o ten pokój a mnie on dobija że stoi pusty... Zresztą ja w domu kuchnie mam zamknięta bo żeby przed dziećmi można było zamknąć...
Prysznic mam taki by dzieci można było kompac (brodzik głęboki) nawet cała chemię mam w półkach albo wysoko by dziecko nie mogło dosięgnąć... Hahaha tylko dzieci u mnie brak...Meśka lubi tę wiadomość
-
Hope mam 2x1 i też myślałam żeby właśnie dodać żeby 3x1 brać. Wczoraj robiłam proga i mam 17 a dzisiaj 6t1d więc powinien jednak skoczyć...
Bajka młoda położna...! A lekarz nawet mnie nie oglądał.
Leżę i wyje jak głupia i czekam na poniedziałek. Muszę się zmusić coś zjeść i leki zabrać.
Izape wiem co czujesz teraz tydzień pewnie będzie kryzysowy, ale późnej wrócisz do walki, sama wiesz, że co miesiąc się dajesz radę podnieść! Może będzie cudowny prezent od Mikołaja za co bardzo trzymam kciuki!
Bocianiątko nie mam właśnie kontaktu, w poniedziałek w końcu wraca z urlopu. Jeszcze nie wie że w ciąży jestem, a ja już zdążyłam mieć 4 usg i dwie wizyty w szpitalu... zwiększę, nie zaszkodzi mi raczej ta jedna tabelka dwa dni, a będę troszkę spokojniejsza że robię cokolwiek... chociaż położna powiedziała wczoraj że dhupaston ma udowodnione że pomaga tylko w 5%, hehe, taka bardzo empatyczne położna mi się trafiła...
Meśka sto lat!!! I samych cudowności. I oczywiście spełnienia marzeńWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 08:13
Meśka lubi tę wiadomość