X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Lutowe staraczki.
Odpowiedz

Lutowe staraczki.

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy nowe staraczki.
    U mnie sypało strasznie teraz się uspokoiło i słoneczko ładnie się uśmiecha.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 13:43

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fufka z jakiego jesteś miasta

  • Fufka30 Autorytet
    Postów: 1684 995

    Wysłany: 8 lutego 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybnik a właściwie to Radlin bo się przeprowadziłam :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 14:08

    gann90bv7cnzinvy.png
    Maksymilian 23tc [*]
    Mateusz 22tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kobietki. Hm...Moja przyjaciółka jest ode mnie starsza o 2 lata. Będzie teraz w marcu rodzić drugie dziecko. O pierwsze dziecko nawet nie zdążyła się dobrze postarać bo zaszła właśnie w pierwszym cyklu, z drugim dzieckiem identycznie. Ostatnio z nią pisałam. Wie że od września działamy z moim M, zrobiło mi się przykro bo powiedziała jak gdyby nigdy nic że...co my tak długo? skoro to już prawie pół roku nam nie wychodzi, to może któreś z nas jest bezpłodne?
    No ale przecież to wcale nie jest tak długo, tak sobie pomyślałam. Nie wszystkie kobiety maja takie szczęście jak np. ona.

    Madlenka, ja z moim M tez chodzimy codziennie na spacerki, tyle że wieczorami.

  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My ustaliliśmy że ok 19 żebyś tez mogli w tygodniu sobie chodzic :)

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 17:27

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 17:27

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • Nymeria Autorytet
    Postów: 1199 804

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,

    Zrobiłam sobie kawkę i deserek z owoców i bitej śmietany :) I podczytuję co tam u was.

    Mi się wydaje, że nie jest taki zły ten luty (w porównaniu do stycznia) z fasolkami, wiadomo chciałoby się, żebyśmy wszystkie zaszły ale to już nie możliwe więc pozytywnie nastawiamy się na marzec!!! <3

    A tak w ogóle to spadła mi dziś tempka straaasznie i ciekawe co będzie dalej... na okres niby się nie czuję ale to jeszcze co najmniej tydzień do niego. Czekam...

    U mnie pogoda jest całkiem fajna, słonko świeci, śnieg leży, ale na chodnikach sucho. Na spacerku byłam wczoraj z mężem ale wtedy było gorzej bo wiało, a nie wzięłam czapki i mi tak czerep przewiało, że po powrocie leżałam z kołdrą owiniętą na głowie i mąż się ze mnie nabijał :)

    201511211678.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaAna wrote:
    Cześć kobietki. Hm...Moja przyjaciółka jest ode mnie starsza o 2 lata. Będzie teraz w marcu rodzić drugie dziecko. O pierwsze dziecko nawet nie zdążyła się dobrze postarać bo zaszła właśnie w pierwszym cyklu, z drugim dzieckiem identycznie. Ostatnio z nią pisałam. Wie że od września działamy z moim M, zrobiło mi się przykro bo powiedziała jak gdyby nigdy nic że...co my tak długo? skoro to już prawie pół roku nam nie wychodzi, to może któreś z nas jest bezpłodne?
    No ale przecież to wcale nie jest tak długo, tak sobie pomyślałam. Nie wszystkie kobiety maja takie szczęście jak np. ona.

    Madlenka, ja z moim M tez chodzimy codziennie na spacerki, tyle że wieczorami.

    kochana nie przejmuj się miałam to samo z moją przyjaciółką tez zaszła w ciaze od razu i teraz pisze mi ze ona juz niedlugo rodzi a my dalej nic :-( to przykre ale ta y są ludzie nie ma co się przejmować bo my tez stsramy sie jakos pół roku i nic ale wierze ze bedzie dobrze i trzeba być pozytywnie nastawionym

    AnaAna lubi tę wiadomość

  • Monika:) Przyjaciółka
    Postów: 88 22

    Wysłany: 8 lutego 2015, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morisek, solidaryzuję się w kwestii trądziku. We wrześniu odstawiłam pigułki, żeby zacząć się starać i zaczęło mnie wysypywać. Mam nadzieję, że już gorzej nie będzie, bo mam prawie całą twarz usypaną. Serio. Pocieszam się, że to przynajmniej oznacza że moje hormony dzielnie walczą, żeby przywrócić harmonię po długich latach sztucznego wygłuszania :)

    rfxg9jcgzbzrvpp9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlenka wrote:
    My ustaliliśmy że ok 19 żebyś tez mogli w tygodniu sobie chodzic :)

    No mój M wraca z pracy o 17.00 także my tez mniej o 19.00 wychodzimy. Ostatnio nas śnieżyca złapała haha, wracając do domu wyglądaliśmy jak bałwany.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morisek28 wrote:
    "co Wy tak długo"? Wyczucie i delikatność niektorych ludzi powala na kolana. Cos jak moja "niby" teściowa,jak ja takie cos slysze to mnie nosi

    To jeszcze nic haha, ja się z nią przyjaźnię od 10 lat mniej więcej. Miałam 15 lat jak wywinęła mi niezły numer. Powiedziałam jej że podetnę sobie końcówki włosów bo mi się rozdwajają, a ona na to że może ona to zrobi, no więc się zgodziłam. I co? obcięła mi przynajmniej 20cm!! z zazdrości że miałam takie długie. Wstydziłam się chodzić do szkoły później. Włosy sięgały mi do połowy szyi. Pół roku się do niej nie odzywałam, no ale w końcu jej wybaczyłam haha. Do dnia dzisiejszego podcinam góra kilka cm...taki uraz mam haha. A włosy mam długie że hoho.

    Co do staranek, to mój M powiedział że jego mama to zaszła w pierwszym miesiącu, po ślubie. To chyba była jakaś aluzja, albo nie wiem.

  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 8 lutego 2015, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morisku a ten płacz to bez powodu, czy coś się do tego przyczyniło?

    Co do pytań o ciąże to narazie tylko moja mama i dziadek coś tam pomrukują, że już by wnusia chcieli. A koleżanki mam spoko. Jedna, ta z którą pracuję w grupie, powtarza mi żebym się nie nakręcała wykresem i że na wszystko przyjdzie czas. Wspiera mnie bo by chciała, żeby nam się udało. Reszcie nic nie mówię, bo mam jedną koleżankę, która będzie miała in vitro i ona bardzo szybko potrafi mnie sprowadzić na ziemie. Mam jeszcze koleżankę, która w kwietniu zeszłego roku zaszła przez przypadek. Zawsze myślałyśmy, że będziemy razem chodzić na spacerki. Zawsze jak się nie uda to piszę do niej i ona mnie bardzo wspiera. To chyba mam szczęście do tych dwóch koleżanek.

    Zdrzemnęłam się po obiedzie. Teraz piję hebatkę i zabiorę się za ciasteczka bo M mi jojczy, że by zjadł. W sumie ja też :)

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 8 lutego 2015, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morisek28 wrote:
    Fufka! Twoja temperatura jest baaardzo obiecującą

    Mam przeczucie, że ten cykl fufki będzie nie tylko jej ale i groszka :) coś tak czuje

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • Sanna Autorytet
    Postów: 815 1233

    Wysłany: 8 lutego 2015, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak czytam i czytam, słuchajcie od kiedy zaczelismy się starac to moje miesiączki zwariowaly dosłownie, teraz sa co raz to krótsze a co więcej nigdy nie plamiłam zawsze z grubej rury przychodzila, ze się tak wyraze a teraz dwa dni plamienia hmmmm lacze się w bolu

    74di4z174lr410ce.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam będę się martwić jak nie zajdę do końca 2015r. Kiedyś miałam bardzo nieregularne miesiączki. Odkąd pamiętam. Mam też tyłozgięcie wiadomo czego. Nie robiłam żadnych badań ani nic. Moja gin mówi że wszystko w środku niby ok...ale ja mam ciągle przeczucie że te starania będą trwać dłuuuugo, bo sama wmawiam sobie ciągle że na pewno cos jest nie tak.

  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 8 lutego 2015, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzisz Morisek oni się zabezpieczali bo wykańczali mieszkanie. Bzykneli się bez, czasami tak im się zdarzało, i nic z tego nie wychodziło. A tu niespodzianka. Bardzo miła niespodzianka. Cieszyli się bardzo :)

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morisek28 wrote:
    No wlaśnie problem w tym ze wszystko do placzu mnie doprowadza :-/ ze brzuch mi wystaje, ze uda mam takie a nie inne,pogoda nie pasuje doslownie wszystko.

    mi sie tez wydaje ze u Fufki to ten cykl ,bardzo fajnie to wygląda.

    nie rozumiem jak można w cisze zajść przez przypadek. Kurcze nie rozumiem. Moja kumpela tez teraz wpadka. A najlepsze ze wsciekla jest bo tak uważali itd.no jasna cholera to moze czas zacząć tak samo robić:-\


    Morisek, ja się katuje brzuszkami, ćwiczeniami na pupę itp. od dwóch miesięcy, bo przytyłam 5kg... wazyłam 60,a mój M niby w żarcie mi dokuczał, ale jednak. Też często płakałam...najczęściej z powodu wyglądu właśnie. Mam chorobę skóry od 14 roku życia. Co jakiś czas się pojawia i znika. Od roku na szczęście nic a nic...uff. w trakcie leczenia kamuflaże i takie tam. Ja to mam dopiero haha.

  • Sanna Autorytet
    Postów: 815 1233

    Wysłany: 8 lutego 2015, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jak wygrac w totka jak dla mnie kurcze zastanawiam się jakiego trzeba mieć farta !

    My niby nie idziemy na sile do lozka robimy to kiedy mamy ochote, dopiero po fakcie mowie mojemu D ze to były te dni a i tak nie wychodzi

    poczekamy zobaczymy postawiłam sobie granice 12 cykli staran z ovu, no i mój maz musi zrobić badania miał teraz podczas @ ale oczywiście praca mu nie pozwolila :(

    74di4z174lr410ce.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2015, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilmama wrote:
    Hamburg- Niemcy. Nie znosze tego miasta przez ten mix i przede wszystkim nie chce zeby moje dziecko sie tutaj wychowywalo, a do szkoly to juz na pewno pojdzie w ukochanej Polsce! Chce zeby mialo dziadkow na miejscu i reszte swojej rodziny!! Ach to mnie tak zlosci :(

    AnAana- a jak sie zyje w Szwajcarii ? Jak otoczenie i w ogole? Czy pracy jest duzo ?


    Powiem Ci tak...jeżeli znasz jako tako niemiecki, dostaniesz pracę. Nie będzie to oczywiście praca twoich marzeń. Bo tak się nie da. Ja zaczynałam od sprzątania. Teraz będę opiekować się czteromiesięcznym bobaskiem. Nie będę pisać już o zarobkach, bo tak jakoś dziwnie się czuję. Napiszę tylko tyle że, w porównaniu...Anglia, Niemcy czy Holandia...można zarobić jeszcze raz tyle ile aktualnie zarabiasz. Doskwiera mi tu często samotność, chociaż jestem tu z moim narzeczonym. Ale mimo tego jest tutaj ok. Nie wiem co tu jeszcze dodać.

‹‹ 127 128 129 130 131 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ