Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale miała jazdę w nocy - ból jak na okres i ciągle mi się siku chciało+ koszmary, że okres dostałam i tak płakałam straszliwie...
Rano wstałam cała spocona i tempka nie spadła a pnie się w górę. Kolejne objawy, kolejne nadzieje:)
Jak to mój mozg to idę na leczenie...
Za dwa dni test. -
U mnie też temp się trzyma na poziomie 37, gdzie normalnie mam 36,2-36,5, moze jestem chora? Ale nie czuje się źle,no chyba że na głowę choruję ehhh na to nic nie pomoże
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 18:09
-
No tak,ale ona nawet dzieci nie lubi... I wkurza mnie jak mowi: czekam teraz na Ciebie. To sobie poczeka.. Rok,dwa,trzy,a może nigdy się nie doczeka ;( Dosyć na dziś ovu i tematu ciąż i dzieci. Muszę odpocząć ...
-
Cześć dziewczyny, wczoraj byłam w pracy do 21 - dyskoteka szkolna, byłam opiekunem - wróciłam tak padnięta, że nawet nie miałam siły włączyć komputera. A dziś dół...Beta dzisiejsza (po 48 godzinach) wynosi 69:( Najlepiej gdyby przyrosła dwukrotnie, a ona nawet o to minimum 66% nie przyrosła. Jestem załamana - dół totalny. Dzwoniłam do lekarza - na razie kazał czekać, powtórzyć jeszcze za 3, 4 dni, ale też raczej nie był uspokajający...Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Dziewczyny sorry, że się nie odzywam ale mam zapalenie spojówki spowodowane katarem siennym. Praktycznie widzę tylko na jedno oko, M na nartach wiec nie ma się kto mną opiekować a na dodatek muszę z tym okiem chodzić do pracy. Także wybaczcie moją nieoecność, nadrobie, obiecuje.
-
I właśnie dlatego gin mi zakazuje bety. Może być super zdrowo a się wylicza a natury nie wyliczysz. Może jutro wzrośnie 3x!
Jak u mnie było kiepsko to się zatrzymała a nie rosła!
A gin mi mówił, że jednej jego pacjentce spadło a zarodek zdrowy. -
Asiasia wrote:Hejka Klaudia N. U mnie podobne objawy….testujesz 22.02? ja jakos 23 lub 24.02 i powiem ze sie strasznie boje….rozczarowania Wiem ze trzeba byc dobrej mysli…ona tej taka do poki nie przyjdzie @. Martwi mnie tylko ze teraz juz po 9d po owu nie mam tych "akcji" w brzuchu i nie bolaly mnie (jak wiekszosc dziewczyn) piersi. Czy to wogole wlasciwie jest wspolmierne jako znak ciazy? Daj znac jaki wynik
mnie tez nie bola piersi, ale wczoraj wieczorem zauważyłam, że lewy sutek jest dziwnie wrazliwy, ja bede testowac w weekend nie wiem kiedy dokladnie mysle ze moze w piatek juz przetestuje moze cos sie pokaze ale watpie. trzeba byc dobrej mysli, i nie nastawiac sie za bardzo, i tez brac pod uwage, ze nawet jak beda II to przyjdzie @ i w ogole, dwie kreski to pierwszy krok dopiero, duzy po duzy, ale jeszcze wiele do przodu trzeba zrobic. -
fufka, wspomnialas ze jestes ze slaska, a skad dokladnie?
do dziewczyn z dolnego, urodzilam sie w Lubaniu Śląskim, jak zaczelyscie mowic o Jaworze i Bolesławcu to aż mi sie teskno zrobilo do domu rodzinnego:) -
Ech.. ja to bym chciała z całego serca żebyśmy wszystkie do marca zaszły a w grudniu urodziły zdrowe dzieciaczki. I chociaż być może natura postanowi inaczej to bardzo, bardzo tego życze wam i sobie
Asiasia, Klara87 lubią tę wiadomość
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
No ja tez bym chciala zeby się wszystkim udało, szczegolnie dla dziewczyn, ktore tak dlugo czekaja, serce mi sie kraje jak czytam wasze komentarze trzymam kciuki za was nawet bardziej niz za siebie
-
Naprawdę staram się nie denerwować, wiem, że to tylko może zaszkodzić... Ale nie potrafię, tak się boję, że skończy się to źle...Biorę teraz 2 razy dziennie po 2 luteiny (tak zalecił lekarz) - ech, zobaczymy. A od dwóch dni tak potwornie boli mnie głowa - pewnie też z nerwów:/Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty