Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
Zwykłe borowanie Morisku.
Ty też masz nie odpuszczać, co to to nie I nie wymiękaj z tym AMH - już ustaliłyśmy, że lepiej wiedzieć
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Cześć, czytam Was dziewczyny od jakiegos czasu i za wszystkie trzymam kciuki. Ja @ powinnam dostać w piątek, ale już nie wytrzymałam i zatestowalam, oczywiscie wynik negatywny .
Na poczatku staran myslalam, ze jak zaczniemy to jeden cykl i po sprawie (pierwsza ciaza byla totalna wpadka i zaskoczeniem), teraz już wiem ze raczej łatwo nie będzie, dodatkowa sprawą jest pewnie spora nadwaga .
pozdrawiam
-
gaga wrote:Zatestuję jutro z porannego sikańca jak nie zapomnę W dzień chyba bez sensu, czekać do rana?
(Ćwiczę cierpliwość-to jest takie wręcz samobiczowanie się)
Mam idenyczna sytuacje! I sie mocno….boje. Przypuszczana owu byla 09.02 wiec dzis mija 27/28 dzien po. Nie wiem czy testowac jutro z rana, czy (nie) czekac na @? Co robisz gaga? U mnie jest taki problem ze nie wiem ile trwa cykl, bo CLO zostala mi podana po USG i badaniach kiedy lekarka uznala ze jajniki spia (czyli nie po @, tylko po "cyklu" 80 dniowym bez @).Asiasia
-
Mam klientke, ktora sie bardzo starala o dzidziusia i nic. W końcu zapisala sie do kliniki nieplodnosci, miala dosyc odlegly termin wiec odpuscili starania na ten okres i kilka dni przed wizyta dowiedziala sie ze jest fasoleczka:)
Z drugą jej ciąza bylo tak samoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 10:19
-
Ja miesiąc temu tsh mialam 3,6 niby norma ale za wysoko jednak. Ja lecze sie od 2 lat na tarczyce. Teraz dostalam od mojej Pani dr Formetic aby uregulować cykle, mialo tez pomoc schudnac ale nie bardzo mi pomoglo w spadku wagi, jedynie co mialam to super śluz podczas ovu
-
Morisek mam ten sam problem.. jestem już od dawna święcie przekonana, że mam niedoczynność tarczycy.. kilka wizyt u endokrynologa, badania, usg tarczycy - wszystko ok, oni problemów nie widzą.
Prolaktyna - normę iałam co prawda lekko przekroczoną ale jednak.. podejście lekarza, cytuję: Prooooooszę Paaani, teraz się nie robi badań prolaktyny, już ze 3 lata się na to nie patrzy, to na pewno nie jest powód" itd. itp.
Pier**ę takie podejście do pacjenta.
Zaczęłyśmy już ostatnio z Koleżanką z pracy szukać jakiś naturalnych sposobów bo już mam dosyć tego, że jedyne co potrafią zrobić to bez badań wcisnąć kolejne leki. I faszeruj się człowieku chemią.. "Zaliczyłam" już niejednego gina w LuxMedzie i szczerze? Póki co nie trafiłam na takiego do którego chciałabym pójść drugi raz. Miałam ekstra gina kiedyś ale się przeniósł. Chyba dodżałuję kasę i zacznę chodzić do niego
A co do wagi to ja nadbagażu niby nie mam (ale jak tak dalej pójdzie to będę miała) ale co najmniej 15kg chciałabym się pozbyć (przytyłam ponad 20) -
ja miałam bez obciążenia właśnie, jego podejście było od razu takie, ze się na to nie patrzy.. drugie pytanie jakim mnie od razu uraczył to: A jak tam nasienie partnera, bo wieeee Pani, 50% przypadków to wina mężczyzny".
No więc kazałam się mojemu ogarnąć i sprawdzić.. w końcu czemu ja mam szukać problemu tylko u siebie -
nick nieaktualnyAsiasia udostępnij wykres:) Ja się nie chce zbytnio łudzić, bo brzuch mnie od wczoraj lekko pobolewa chociaż wydaje mi się że to za wcześnie na ból i nie jest on taki sam jak na okres (albo sobie wkręcam:P) i poza tym mam kremowe upławy, które tuż przed okresem zmieniają się w intensywne brązowe plamienia:/
Raczej wstrzymam się do środy, chyba że mnie coś przyciśnie to zrobię we wtorek popołudniu jeżeli plamienie się nie rozkręci.