Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
nooo czesc wam:) znowu musialam tyle stron przeczytac hehe:) czytam i niewierze czy to naprawde sie dzieje :o tez jestem mloda (22l) ale kurcze no takie rzeczy melena? nawet nie chce mi sie komentowac...
co tam u was? co robicie w piatkowy wieczor dziewczynki? -
Morisek, ten wątek składa się z normalnych bab peplajacych o wszystkim co mi się cholernie podoba:D
Wczoraj naszego sexu część była w łazience I ja byłam oparta o wannę. Cholera nie pomyslalam, że mogłam przy okazji ją umyćWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 22:47
niecierpliwa-dominika, Morisek28, Kena1983 lubią tę wiadomość
-
Przeczytałam właśnie o trudnych sprawach na wątku, a ja się martwiłam że jestem za młoda i pracuję na umowę zlecenie Jak mówiła babka Kiepska, apokalipsa. No i tego.. też mi się tu podoba Pozdrowionka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 23:57
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
arturowa wrote:Przeczytałam właśnie o trudnych sprawach na wątku, a ja się martwiłam że jestem za młoda i pracuję na umowę zlecenie Jak mówiła babka Kiepska, apokalipsa. No i tego.. też mi się tu podoba Pozdrowionka
-
Heeej, przywitam się nieśmiało
Dziś zaczął się dla mnie nowy cykl. W tym cyklu luz blus, bo za bardzo sobie wmawiam każdy objaw. Później chodzę przez dwa tygodnie pewna, że coś tam we mnie zamieszkało.
Mam 23lata (jeszcze), zaczynam swój biznes, co kosztuje mnie sporo stresu.
Moim cudem jest partner, który wspiera, kocha i wytrzymuje z taką zołzą jak ja.
-
Morisek, ja słyszałam tylko o tym, żeby sobie po seksie poleżeć pół godziny/ godzinę. A najlepiej to mieć orgazm równo z partnerem bo wtedy skurcze "wciągają" spermę do środka. Nie wiem na ile to działa, ale..5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Morisek28 fotografią :)Wcześniej pracowałam w biurze rachunkowym. A od zawsze fotografowałam kulinarnie. Znajomi pisali, że ślinią się na moje zdjęcia. Później prosili o zdjęcia okolicznościowe. Zaczęłam chodzić na kursy, warsztaty i wkręciłam się na maxa. Mój Pan cudowny przerobił swój składzik na studio i teraz zajmuję się fotografią ciążową, niemowlęcą, noworodkową etc. Jestem szalenie szczęśliwa i zakręcona.
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
Ja znalazłam na to świetny sposób Kto powiedział że to musi być orgazm tzw pochwowy? Odpowiednia pozycja, trochę skupienia i nasionka śmigają tak gdzie trzeba ha ha ha5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Pozycja jest taka trochę jak na łyżeczkę, tyle że kobieta nie leży tyłem tylko pod kątem prostym (no prawie prostym), wtedy partner może pomóc, ale główna strategia polega na tym, że kobieta sama działa, orgazm tzw. łechtaczkowy. Najlepiej wcześniej zacząć bo nie każdy facet umie wytrzymać do tego momentu, ale może zwolnić i gotowe. Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam ale w każdym razie polecam5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014.