Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
Niby w pon, albo w śr. Zależy jaki cykl akurat teraz jest u mnie.
melena, czyli jednak o dziecko będziecie się starać teraz? Teściowa nie będzie miała za złe, że ledwo do roboty przyszłaś, to zaraz dziecko będziesz chować?Morisek28 lubi tę wiadomość
-
a prosze cie bardzo, tylko powiedz mi kto tu jest nie mily? jesli dla ciebie doszukiwanie sie prawdy i niewiara osobie od poczatku krecacej jest nie mile no to musze cie rozczarowac bo w zyciu spotkasz o wiele mniej mile osoby:)
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
fajnie na tym wątku jest jak telenowela.
Jakbym słyszała swoją *6 lat starsza siostrę
Tu się kłóci, rozchodzi, strututu truje całej rodzinie a zaraz pragnie mieć z nim mieć dziecko a tylko tutaj dochodzą inne ciekawe wątki.
Melena dorośnij, bo czytam i przecieram oczy ze zdumienia.Morisek28 lubi tę wiadomość
-
ja bylam w szoku jak zycie sie zmienia po wyprowadzce od rodzicow i zamieszkaniu na swoim, czasami nie jest latwo ale to jest zycie i nie ma co sie oszukiwac ale oczywiscie nie zaluje i za zadne skarby nie zmienilabym swojego zycia:)
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
Morisek, ale z drugiej strony ciekawie się czyta. Jak ktoś się pogrąża w ściemach. A nic tak bardziej nie razi...
I to trochę żałosne, że dzieci chcą mieć dzieci.
Maleńką istotę dla której jesteśmy całym światem i to od nas zależy w jakim świecie żyć mu przyjdzie. A niestety na zapomodze od teściówki dobrze mu nie będzie. Nigdy nie chciałabym, żeby moje dziecko było uzależnione finansowo. A weź się pokłóć to na pampersy i mleko nie dostaniesz..Morisek28 lubi tę wiadomość
-
Ja mieszkałam z teściami 3 bite lata, bo budowaliśmy dom i szkoda było płacić jeszcze za wynajem. Doceniam, że przyjęli nas pod swój dach i pomogli, natomiast nigdy więcej! Zawinęłam się stamtąd jak tylko zrobiło się ciepło w grzejnikach.
Gotowałam na podłodze, zmywałam w łazience a lodówkę mieliśmy po mojej babci, ale mieszkaliśmy w swoim domu. Wreszcie mogłam poczuć się swobodnie.
Dwie gospodynie pod jednym dachem u mnie się nie sprawdziły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2015, 11:57
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
Morisek, mogłabym napisać o tym książkę. pt. "teściowa to koszmar"
Moja jest stosunkowo młoda chyba 48lat, ale ma jakieś staroświeckie poglądy.
Ale to wierzchołek góry lodowej. Przyjęła rolę cierpiętnicy usługuje, sprząta, gotuje i nie ma z tego do dziś nawet dziękuję. Z resztą nie raz nakryła nas na baraszkowaniu,bo właziła bez pukania. Co gorsza jak się wyprowadziliśmy, to przyjeżdżała do nas codziennie z obiadem aaahaha. Wytrzymałam miesiąc i ją wykurzyłam. Teraz przyjeżdża raz w msc max i nigdy bez zapowiedzi.
Łączę się z Tobą w bólu Póki co jestem na swoim od godziny 8 udaję, że sprzątam i jest bosko.Morisek28 lubi tę wiadomość