Lutowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
KateHawke wrote:Bajeczko ściskam mocno i trzymam kciuki. Serduszko bije, beta przyrasta - będzie dobrze, zobaczysz
Dziekuje ;*
Teraz muszę dowiedzieć się kiedy mam badania zrobić itp tym się zajmę żeby nie myśleć o złych rzeczachKateHawke lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa...bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki i za Twoje maleństwo! Trzymaj się cieplo:) i nie zamartwiaj :*👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBajka przejrzalam kilka stron wstecz i powiem ci ze na prawde podziwiam cie :*** jestes dla mnie przykladem w jaki sposob trzeba walczyc!! Podziwiam cie ile ty znosisz trudow... I tego ze sie nie poddajesz! Trzymama za ciebie ogromne kciuki!
bejb lubi tę wiadomość
-
Kasia1111 wrote:Witajcie dziewczynki wybaczcie mi moja nie obecnosc, ale przejelam sie pierwsza wizyta u lekarza bo dobrych wiesci nie mial a wczoraj bylam na kontrolnej zeby wyjasnic wszystko
Hej a co się kochana u ciebie działo?
A co do mnie... Powiem Ci że jeszcze lekarz zabronił skakać z radości bo różnie może być ale garść tabletek może pomóc... I poza tym uwierz mi przeszłam tyle w ostatnich 3 latach a najwięcej w 2016 roku że z perspektywy czasu jakoś nie dziwi mnie yo że tak się dzieje u mnie poprostu ja mam taką naturę że wezmę wszystko na klate więc ten u góry sprawdza ile wytrzymam... Ponoć nic nie dzieje się bez przyczyny...
Aha no i mam nadzieję że lekarz ciebie na 2 wizycie uspokoił -
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:Hej a co się kochana u ciebie działo?
A co do mnie... Powiem Ci że jeszcze lekarz zabronił skakać z radości bo różnie może być ale garść tabletek może pomóc... I poza tym uwierz mi przeszłam tyle w ostatnich 3 latach a najwięcej w 2016 roku że z perspektywy czasu jakoś nie dziwi mnie yo że tak się dzieje u mnie poprostu ja mam taką naturę że wezmę wszystko na klate więc ten u góry sprawdza ile wytrzymam... Ponoć nic nie dzieje się bez przyczyny...
Aha no i mam nadzieję że lekarz ciebie na 2 wizycie uspokoił
I tak trzymaj!! Ja trzymam za ciebie kciuki ogromne zeby wszytsko sie dobrze ulozylo Podziwiam cie i wierzy ze wkoncu sie doczekasz, za te wszystkie trudy dostaniesz upragnional nagrode
A co do mnie to tydzien temu bylam na 1 wizycie o dowiedzialam sie ze istnieje zagrozenie dla mojej fasolki pecherzyk ciazowy byl dosc maly lekarz powiedzial i mnie troszke przestraszyl potem powiedzial ze niestety ale obok niego roziwnal sie krwiak pokosmowkowy co prawda na szczescie nie duzy ale lekarz bral juz to za zagrozenie porornieniem do tego torbiel na prawym jajniku sie wytworzyla i generalnie na duchu nie podniosl mnie wreecz przeciwnie przygotowywal na najgorsze ze jesli bedzie wporzadku prosze przyjsc za tydzien a w razie krwawienia do szpitala natychmiast...( a to wszysto bylo owowcem tych plamien o ktorych wczesniej wam wspominalam) Dostalam wszystkie witaminy do tego leki przeciwkrwotoczne i kazal prowadzic oszedny tryb zycia...
Wczoraj bylam na kontroli i fasolka dzielnie walczyla!! Krwiak calkowicie sie wwchlonal, nie ma sladu po nim juz kosmowka nigdzie nnie odstaje nie odkleja sie, ppecherzyk od tamtego czasu urosł w oczach poprostu, widac juz fasolke w srodku pecherzyka i do tego widac akcje serduszka, takze lekarz stwierdzil ze ciaza jak nnajbardziej zywa i prawidlowa, zagrozenie minelo ale musze ostrozny tryb zycia pprowadzic zeby nie kusic losu... i jak tylko dostane wyniki badan( krew mocz rrozyczki i cala reszta co robi sie na samym poczatku) zakladamy za 2 tygodnnie karte cciazyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2017, 10:05
bejb, E_w_c_i_a lubią tę wiadomość
-
Kasia to dobrze ze zagrożenie już minęło Ja właśnie też mam iść na te badania więc pójdę w poniedziałek ja też nie mam karty ciąży ale to raczej dlatego że może różnie być u mnie...
Trzymam kciuki żeby resztę ciąży u ciebie było już spokojne -
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:Kasia to dobrze ze zagrożenie już minęło Ja właśnie też mam iść na te badania więc pójdę w poniedziałek ja też nie mam karty ciąży ale to raczej dlatego że może różnie być u mnie...
Trzymam kciuki żeby resztę ciąży u ciebie było już spokojne
U mnie lekarz karte ciazy zakada dopiero jak widzi ze serduszko bije mu i nie ma zagrozenia. Wczesniej on przyjmuje na wizyty leczy i wogole ale karte dopiero z biciem serca zaklada oby wszystko bylo ok trzymam za ciebie kciuki na badaniach -
A wiecie, że takich przypadków jak Twój Bajkaaa może być więcej tylko nikt i tym nie wie? Przecież nie każda kobieta sprawdza poziom bety. A na badaniach USG się wszystko zgadza.
Niech ten Twój Jurek się mocno trzyma i rośnie zdrowo!
Kasia, super Cię widzieć dobrze, że krwiaka nie ma i maluszek rośnie
Mój doktorek też czeka z założeniem karty ciąży aż wszystko się wyklaruje. -
nick nieaktualnyKaczorka wrote:A wiecie, że takich przypadków jak Twój Bajkaaa może być więcej tylko nikt i tym nie wie? Przecież nie każda kobieta sprawdza poziom bety. A na badaniach USG się wszystko zgadza.
Niech ten Twój Jurek się mocno trzyma i rośnie zdrowo!
Kasia, super Cię widzieć dobrze, że krwiaka nie ma i maluszek rośnie
Mój doktorek też czeka z założeniem karty ciąży aż wszystko się wyklaruje.
I tu Kaczorka masz je nie kazdy wogole ta bete robil niektore po poztywnym tescie odczekaly troche i do lekarza odrazu ida i nie przychodzi im wogole do glowy wtedy ze beta istnieje wiec moze tak byc ze wielukobietom tak beta rosnie ale z maluszkiem jak najbardziej wszystko wporzadku jest trzymammy kciuki zeby i teraz tak bylo
Kacczorka ja tez odczulam wielka ulge ze juz go nie ma a jak zobaczylam na ekranie jak bije serduszko mu to myslalam ze sie poplacze ze wzruszenia nie wyobrazam sobie co to bedzie ze mna jak uslysze to serduszku juz albo jak bede widziec juz go w pozniejszym etapie ciazy
A powiedz mi czemu u ciebie tez czeka z zalozeniem karty? Bo u mnie najpierw przez krwiaka a wczoraj sie dowiedzialam ze czekamy az badania bede miala bo laboratorium sie nie wyrobilo mi bo tydzien czasu musze czekac na nie, a nawet jakbym miala to do czasu jak zobaczy serduszko to dopiero karta bedzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2017, 13:35
-
Kaczorka widziałam cie na listopadowych mamusiach też byłam tam kiedyś ale przestałam pisać by nie denerwować nie potrzebnie dziewczyn teraz tylko czytam to forum
U mnie siostra powiedziała że może my mamy taką urodę nikt tego nie wie bo nikt nie badał się tylko na usg chodzili standardowo no zobaczymy narazie starań się być dobrej myśli moze się uda -
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:Kaczorka widziałam cie na listopadowych mamusiach też byłam tam kiedyś ale przestałam pisać by nie denerwować nie potrzebnie dziewczyn teraz tylko czytam to forum
U mnie siostra powiedziała że może my mamy taką urodę nikt tego nie wie bo nikt nie badał się tylko na usg chodzili standardowo no zobaczymy narazie starań się być dobrej myśli moze się uda
Poki co nie ma co sie denerwowac nawet tak jak mowisz trzeba byc dobrej mysli i juz i czekac na rozwoj sytuacjiBajkaaa lubi tę wiadomość
-
Bajka przeczytałam twoja historie i się wzruszyłam. Twój maluszek jest taki silny i na pewno już teraz sobie poradzi. Aż Mi łezka zakręcila się w oku.
Chciałam wam powiedzieć, że u mnie się wszystko ułożyło. mój chłopak bardzo o mnie walczył i jesteśmy nadal razem. Ja to zakończyłem bo strasznie męczył mnie związek na odległość. Muszę jeszcze wytrzymać do maja i będziemy już mieszkać razem. A teraz on tutaj do mnie przyjeżdża dużo częściej. No i tym samym wracamy do starań. W sumie to nie było nawet ich początku bo ciągle nie widzieliśmy się w odpowiednim momencieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2017, 14:57
Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamelkowo wrote:Bajka przeczytałam twoja historie i się wzruszyłam. Twój maluszek jest taki silny i na pewno już teraz sobie poradzi. Aż Mi łezka zakręcila się w oku.
Chciałam wam powiedzieć, że u mnie się wszystko ułożyło. mój chłopak bardzo o mnie walczył i jesteśmy nadal razem. Ja to zakończyłem bo strasznie męczył mnie związek na odległość. Muszę jeszcze wytrzymać do maja i będziemy już mieszkać razem. A teraz on tutaj do mnie przyjeżdża dużo częściej. No i tym samym wracamy do starań. W sumie to nie było nawet ich początku bo ciągle nie widzieliśmy się w odpowiednim momencie
Cieszymy sie bardzo ze CI sie poukladalo juz I oby tak dalejBajkaaa lubi tę wiadomość
-
No ja byłam w 5t4d to dopiero kształtowało się echo zarodka. Doktorek powiedział, że jak na kolejnej wizycie będzie już to da mi skierowanie na badania i jak przyjdę z wynikami to założy mi kartę ciąży.
No chyba, że coś źle zrozumiałam i założy ja teraz w środę jak będzie wszystko ok.
Widzę, że na tym wątku w końcu wszystko układa się szczęśliwie i niech tak zostanie -
Bajkaaa wrote:Widzę że forum umarło hehe No nic takie życie powodzenia dziewczyny
Ja jakoś nie umiem się tam odnaleźć i udzielam się na innych bez podziału na miesiące
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2017, 16:47