Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Malgonia tulam Kochana!30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
nick nieaktualnyOlliiii wrote:Widzę, że mamy identyczna sytuację, ja też 11dpo, pełno śluzu, piersi bolą, Bobo test zrobił nadzieję, a dzisiaj inny test negatywny aż się odechciewa wszystkiego..
Olliiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalgonia wrote:No to kciukam Dziewczyny za piękne wyniki.
Kingula fajnie mieć Cię i tutaj
Ja też tego wierszyka czytać nie mogę. Za parę dni minie rok od kiedy nie ma mojego Aniołka i z każdym dniem jest mi coraz trudniej. Dziś byłby już słodkim 5 miesięcznym bobasem.. A ja wykończoną i niewyspaną jego mamusią.
No ale nic trzeba liczyć, ze ten cykl będzie szczęśliwy. Oby te przeklęte torbiele poszły w piz.. bo nie zniosę kolejnego straconego cyklu.
już bym chciała żeby był tylko jeden wątek bo się zaczynam gubić. nim nadrobię to juz nie pamiętam co komu miałam odpisać
Malgonia, przykro mi, ale wierze, ze Twoj cykl bedzie petarda z boskim progiem, mega beta i lzami ze szczescia! Ja za 10 dni bym rodzila... Kurcze, strasznie placzliwa dzis jestem i co drugi Wasz wpis sie rozklejam. Ciaza, PMS? Jeszcze przyjaciolka, ktora marzy o dziecku, ale na razie musi kilka miesiecy odczekac ze staraniami, mnie zasmucila. Gadalysmy dzis szczerze o moich poronieniach, badaniach, obawach, a ona na to, ze na pewno sie wylecze. Mowie jej, ze nie jestem chora, ze poki co wszystko ok, a ona "przyczyny poronien musza byc". Moze i musza, ale wole wierzyc, ze poronienie w 9tc bylo koszmarnym pechem, statystyka zle polaczonych genow, a przy CB cos nie do konca pyklo... Badam, co sie da i wszystko wychodzi spoko.. -
Iwona28 wrote:Mam to samo. Ale ten sluz mnie zastanowil. Juz teraz sama sie gubie bo nigdy takiego przed okresem nie mialam. Nie wiem co robic
-
Moyeu a jak tam u Ciebie sytuacja? jakieś plamienie czy cokolwiek?
Gdyby ten pierwszy termin owulacji był prawidłowy to już albo byś miała grubą kreskę albo @, bo nawet jak na Ciebie to by było za długo. Mam nadzieję, ze pierwsze serduszko na lutowym wątku będzie Twoje
Co do proga to mi w szpitalu na endokrynologii pobierali po śniadaniu więc to chyba nei ma znaczenia. Ponoć za to przy estradiolu ma.
Sasanka a bierzesz acard? podobno też pomaga w implantacji. wspomaga ukrwienie macicy przez co łatwiej zarodkowi. Można też pić herbatkę z liści malin. jelśi jest problem po stronie macicy to może to pomoże. na pewno nie zaszkodzi (no chyba, ze wiesz ze masz za rzadką krew)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 12:14
-
nick nieaktualnyMoni w tym problem że on wkurza mnie jeszcze bardziej... heh a tego tego jakos spadek libido bo na sama myśl mam złości.. no nic dziecko odeslane do przedszkola j
Zupa się gotuje mlody dowodzi zaraz ide go polozyc spac i wyciagne maszyne moze cos uszyje ciekawego...moni05 lubi tę wiadomość
-
Ochmanka - wybacz, że mnie nie było od razu przy Tobie na forum, ale scrollujac widziałam pobieżnie, że szczęśliwa mamusia Ci pomogła
Też uważam, że obniżona echogeniczność + wyższe aTG mogą sugerować Hashimoto. aTPO też masz ciutenkę podwyższone. Ale wg mnie nie są to jakieś megaaaa złe wyniki. Dla porównania moje poziomy p-ciał idę już w setkach Znam przypadki, gdzie babka miała np. wynik 1000 i 1500 Na pewno przyda Ci się dobra endo -może nawet endogin. I my bierzemy też ze szczęśliwą mamusią selen bo mamy wrażenie (i nadzieje) że nam on obniża poziom tych p-ciał. Ja dodatkowo staram się też nie jeść glutenu. Jutro będę mieć nowe wyniki moich aTG i aTPO
Generalnie z p-ciałami za dużo nie mozna zrobić, one jedynie sugerują że w organiźmie toczy się jakiś stan zapalny (autoagresywny). Często z hashi idą inne zaburzenia autoimmunologiczne (tak jak pisała kiedyś Monika89) i mogą pojawić się inne p-ciała w organiźmie. Ale to nie jest reguła Bardzooo dużo kobiet z hashi rodzi zdrowe dzieci i wcale zajście nie zajmuje im tyle czasu, więc wygląda na to, że tutaj muszą inne czynniki też wchodzić w grę. W ogóle immunologia to dziedzina mało poznana i lekarze nie lubią się w nią wgłębiać bo jest za trudna (post mamy ginekolog). U Ciebie może to być tylko Hashimoto, u mnie dodatkowo jest druga autoagresja - cukrzyca t.1. Na pewno warto byłoby zbić trochę TSH (do 1) - może to blokuje zajście w ciąże ?cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
lipiec 2024 - laparoskopia (usunięcie torbieli endo) i potwierdzenie endometriozy
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (4cs - 7dpo - progesteron 13, estradiol 95),
Przed nami 5cs ! (grudzień 2024 - 4dc FSH 5,4 LH 4,9 ; oba jajowody drożne)
👩🧔♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)
Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa) -
nick nieaktualnyA ja się już przestaje powoli denerwować, ze nie wychodzi. Niby wszystko ok, a tu nic. Nie mam na to wpływu. Zobaczymy teraz pare cykli z progiem jak będzie. No chyba,ze zaskoczy. Potem w kwietniu pojde do mojego doktorka. Zobacze,jaki bedzie mial pomysł. Ale coraz bardziej czuję zrezygnowanie
Magduullina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlliiii wrote:A zmieniłaś może coś w tym cyklu, jakieś leki np? Bo u mnie doszedł Ovulomed czyli coś jak Infolic i już myślałam że przez to mam inny cykl niż zawsze, sama już nie wiem
-
Poszłam do mojej ginekolog a pielęgniarka przed gabinetem stwierdziła że mnie nie przyjmie za tydzień może ale prywatnie. Jak na sor kazali mi iść do kontroli maks za tydzień. Chyba zwariuje09.12.2016 jesteś na świecie córeczko ❤️
23.01.2019 8 tc aniołek :,(
14.10.2020 CB
29.03 są 2 kreski
29.04 szok! 2 ❤️
20.05 jeden z zarodków obumarł oby ten drugi był silny
22.07 czekamy na Maksymiliana ❤️ -
nick nieaktualny
-
Ja mam Hashimoto i dwie ciąże w pierwszym cyklu z clo. Tylko ze ja mam od ponad 10 lat wiec mam wyregulowana.09.12.2016 jesteś na świecie córeczko ❤️
23.01.2019 8 tc aniołek :,(
14.10.2020 CB
29.03 są 2 kreski
29.04 szok! 2 ❤️
20.05 jeden z zarodków obumarł oby ten drugi był silny
22.07 czekamy na Maksymiliana ❤️ -
Dziewczyny, a po ilu cyklach starań Wasi ginekolodzy się zainteresowali, żeby jakoś pomóc w zajściu? Nie mówię o klinice niepłodności, bardziej żeby zlecić jakieś badania lub monitorować cykle?
-
Olliiii wrote:Dziewczyny, a po ilu cyklach starań Wasi ginekolodzy się zainteresowali, żeby jakoś pomóc w zajściu? Nie mówię o klinice niepłodności, bardziej żeby zlecić jakieś badania lub monitorować cykle?
Po roku pierwszy lekarz, a drugi jak chciałam zajść w drugą ciaze po 3 miesiącach.09.12.2016 jesteś na świecie córeczko ❤️
23.01.2019 8 tc aniołek :,(
14.10.2020 CB
29.03 są 2 kreski
29.04 szok! 2 ❤️
20.05 jeden z zarodków obumarł oby ten drugi był silny
22.07 czekamy na Maksymiliana ❤️ -
Iwona28 wrote:I od dwoch tygodni czuje jajnik. Do tej pidczas stosunku mam bol mocniejszu tego jajnika i podbrzusza. Jak tu sprawdzic co sie dzieje. Nie mam jak isc do lekarza
Iwona28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlliiii wrote:Dla mnie ból jajnika po owulacji był wcześniej wyznacznikiem, że mogło się udać i zaszłam, w innych cyklach nigdy mnie nie bolał. Po drugim poronieniu coś się spierniczyło i boli zawsze po owulacji i to jak.. Pytałam o to moja ginekolog i stwierdziła, że to oznaka dobrej owulacji i musi boleć a żaden lekarz nie ma terminu czy po prostu nie masz możliwości iść?
-
nick nieaktualny
-
Olliiii wrote:Dziewczyny, a po ilu cyklach starań Wasi ginekolodzy się zainteresowali, żeby jakoś pomóc w zajściu? Nie mówię o klinice niepłodności, bardziej żeby zlecić jakieś badania lub monitorować cykle?
Mój ginekolog mówi, że on proponuje rok czasu na całkowicie naturalne zajście w ciążę. Potem dopiero coś z tym chce robić. -
Witam się na tym wątku. Sporo było do nadrobienia. Ile emocji.
Proszę mi tu zeznac, ktoś kupił 12 Nordtestow? Gdzie było najtaniej?
Pomyślałam, że może teraz też będę testować od któregoś dnia cyklu codziennie, bo mi tych emocji brakuje.
Dodam, że w tym cyklu nie tobie niczego, a moj zamówiony ovarin idzie 1,5 tyg. Chyba wysłali kogoś piechotą z tą paczką.. I tak już powinien dojść...
Także wszystko przeciwko mnie.
Dodam, że 3 lutego mamy z malzem rocznicę. Jako, że za wcześnie na testowanie, mogłabym chociaż wtedy zajść
I tak sobie dziś pogrzebalam w grażynie...albo mąż spuścił cysterne żołnierzy i trzeci dzień siedzą, albo to mój własny śluz, rozciagliwy i mokro tam strasznie.. Hmmm
Może jednak leki na tarczyce trochę mi pomogly wyregulowac organizm.
Trzymam kciuki za wszystkie i proszę mnie zapisać na 15 luty
A co.
Dla towarzystwa Cygan dał się powiesić... ))Magduullina lubi tę wiadomość