X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Majowe testowanie!
Odpowiedz

Majowe testowanie!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No chyba wczoraj ake dzis mnie mega zaklul jajnik lewy ;p ja tam nog w gorze nie trzymam mam bardzo silne miesnie kegla i to bardzo. Do tego stopnia ze jak po seksie wstaje chusteczek nie potrzebuje bo zaciskam miesnie i dopiero puszczam w toalecie ;) czystosc gora :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gumisia madrze gada! Morella sluchaj jej ;)

  • Gumisia Autorytet
    Postów: 2036 816

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta1987 wrote:
    Ja dziś leniuchuję w domu. Wziełam urlop na żądanie. Nie mogę już wytrzymać ze swoim szefem. Wczoraj mi powiedział, że może mnie zwolni dzisiaj może za miesiąc. Od jutra jestem na l4 więc mam mało czasu na owocne staranie zakończone sukcesem. Teraz musi się koniecznie udać!!!
    Wczoraj byłam u gina...pęcherzyk 13 mm więc wszytsko rozwija się dobrze. Jak do niedzieli nie będzie pozytywnego testu owu to mam dzwonić i przyjechać na oddział na usg i zobaczymy jak dalej...dostałam tez eutyrox od endokrynologa na tarczyce.
    No to w takiej sytuacji szczególnie Tobie życzę zielonego kropka. ;)

  • Gumisia Autorytet
    Postów: 2036 816

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mnie właśnie też lewy boli. Rano mnie ból obudził.

  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri trzymam kciuki, też stawiam, że owu była wczoraj :) U mnie w tym miesiącu jakieś wariacje na ty wykresie, testy negatywne wychodzą, więc obawiam się, że chyba bezowulacyjny ;(

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No zobaczymy. Nie nakręcam się bo nie chcę beczeć później.



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wlasnie czytalam ze bol moze sie pojawic do 24 godzin po owlacji przychodzic cyklicznie poki plyn z peknietego pecherzyka sie nie wchlonie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaaa wrote:
    Ciri trzymam kciuki, też stawiam, że owu była wczoraj :) U mnie w tym miesiącu jakieś wariacje na ty wykresie, testy negatywne wychodzą, więc obawiam się, że chyba bezowulacyjny ;(

    U mnie caly czas sa negatywne ;p a owulacja chyba byla! ;p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nic innego nam nie pozostaje jak czekać. Dobrze, że wracam do domu, zajmę się siostrą, moim kochanym psem-wariatem.

  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    U mnie caly czas sa negatywne ;p a owulacja chyba byla! ;p

    No tempka wskazuje na to, że tak :) U mnie niestety góry i doliny... Nie wiem o co cho, ale to dopiero mój 2 miesiąc mierzenia. W poprzednim wszystko elegancko i idealnie było widać różnicę między fazami i owulkę. Dzisiaj się podłamałam temp., bo wczoraj miałam mega ból owulacyjny od popołudnia, aż na krzyż mi promieniował, a tutaj rano patrzę i spadek. Ech...

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to moj pierwszy cykl caly mierzony wiec zobaczymy mam nadzieje ze pierwszy i ostatni udany ;p i do nastepnego dziecka nie bede musiala tego robic ;p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jestem dobra w interpretacji wykresów, dopiero pierwszy miesiąc mierzę, ale czy taki spadek nie oznacza owulacji?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie alicja ja mysle ze bedzie jutro skok. ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i będziecie już we trójkę testować razem:D Będzie zielony ogródek:D

    ciri22 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja, widzę, że Ty też masz niziutkie temperatury. Nawet bardzo niskie. Gdzie mierzysz temperaturę?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morella wrote:
    i będziecie już we trójkę testować razem:D Będzie zielony ogródek:D
    A potem bedziemy dzieciakom opowiadac jak to zielonym ogrodkiem zostaly ;p

  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No oby ten spadek zwiastował gigantyczny skok i owulkę. W zeszłym miesiącu temperatura utrzymywała się na niskim poziomie cały czas i potem ładnie skoczyła do góry.

    Morella - póki co mierzę oralnie :P Nie wiem, czy to ma duże znaczenie? Gdzieś obiło mi się o uszy, że ważne, żeby zawsze mierzyć w tym samym miejscu.

    Co do niskości, to przyznam szczerze, że sama się zdziwiłam, jak zaczęłam mierzyć, że taką mam niską :P Ale ja chudzielec jestem i do tego zmarzluch przeokropny

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morella wrote:
    i będziecie już we trójkę testować razem:D Będzie zielony ogródek:D

    Piękna wizja :D

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaaa wrote:
    No oby ten spadek zwiastował gigantyczny skok i owulkę. W zeszłym miesiącu temperatura utrzymywała się na niskim poziomie cały czas i potem ładnie skoczyła do góry.

    Morella - póki co mierzę oralnie :P Nie wiem, czy to ma duże znaczenie? Gdzieś obiło mi się o uszy, że ważne, żeby zawsze mierzyć w tym samym miejscu.

    Co do niskości, to przyznam szczerze, że sama się zdziwiłam, jak zaczęłam mierzyć, że taką mam niską :P Ale ja chudzielec jestem i do tego zmarzluch przeokropny

    To wez od przyszlego cyklu mierz w pochwie bo jednak jest bardziej dokladna. A w ustach jest tak samo malo wiarygodna jak pod pacha. Najlepiej odbyt albo w pochwie. Ale w odbycie podobno kolo 1 stopnia jesr wyzej

  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 28 kwietnia 2015, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    To wez od przyszlego cyklu mierz w pochwie bo jednak jest bardziej dokladna. A w ustach jest tak samo malo wiarygodna jak pod pacha. Najlepiej odbyt albo w pochwie. Ale w odbycie podobno kolo 1 stopnia jesr wyzej

    Serio? Pod pachą to wiem, ale w ustach myślałam, że ok. W takim razie od przyszłego będę mierzyć w pochwie i może zaopatrzę się w dokładniejszy termometr

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
‹‹ 27 28 29 30 31 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ