Majowe testowanie!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKetka nie pocieszyłaś mnie niestety... miałam aplikowane jakieś tabsy dowcipne (poronienie indukowane?) i ze niby mieli mnie nie hegarować no ale jakoś mam wrazenie ze mnie w jajo zrobili no nic, uczę się na nowo
Morella, jaram sie tym testem nasienia, daj znać co to jest jak zrobicie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynatala9102 wrote:Morella, jaram sie tym testem nasienia, daj znać co to jest jak zrobicie
chcesz opcje pełną, w postaci powieści czy suche fakty?
Póki co sama nie wiem jak tego używać, ale od czego są internety i instrukcje obsługi. Damy radę Niech facet też czeka na pozytyw i stresuje się tym oczekiwaniem:Dnatala9102, ciri22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMorella wrote:chcesz opcje pełną, w postaci powieści czy suche fakty?
Póki co sama nie wiem jak tego używać, ale od czego są internety i instrukcje obsługi. Damy radę Niech facet też czeka na pozytyw i stresuje się tym oczekiwaniem:D -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
My zamawiamy i mój M to samo : ale ja już sam nie umiem to rozumiem, że mi pomożesz?
Faceci
Natalia - te tabsy to prostaglandyny (czasami podaje się też na terminie żeby wywołać poród), a jak Cię łyżeczkowali to nie ma opcji bez hegarów niestety przynajmniej nie w Polsce.
W Bytomiu jak wywoływali a nie było tych tabletek to wsadzili pacjentce dwa cewniki w szyjkę i zrobili balonik na końcu, żeby nie wychodziły, a z drugiej strony powiesili dwie butelki z kroplówkami. Jak sobie przypomnę tą pacjentkę to, aż mnie boli... takie rozwieranie na siłę. A o konieczności łyżeczkowania też się pięknie dowiedziała ;/ w zabiegówce było nas 5 + 2 studentki + ich instruktorka + lekarz stażysta + ginekolog i przy wszystkich usłyszałą : no trzeba TO będzie wyskrobać, dziękuję, proszę poprosić następną panią"Mama Zosi -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
O ja, nie nadrobię z czytaniem . Widziałam, że rozważacie żel conceive, to wypowiem się, bo mam . Mam tą dużą tubkę, ale używamy jako żelik inntymny, i muszę powiedzieć, że jest mega fajny, przyjemne uczucie. jest dość lejący, ale szybko zamienia się w coś co przypomina śluz płodny .
W tym miesiącu mam zamiar kupić ten żel w aplikatorach, ale 3szt , a co, Wy szalejecie to i ja zaszaleje .
U mnie 4dc, a jajniki pikają, no nie pamiętam kiedy były tak aktywne (mimo tego, że od 8 m-cy mierzenia temp. mam wyraźnie 2 fazy w cyklu). Zwłaszcza lewy jajnik ciągnie co jakiś czas, ja coś czuję że w tym cyklu to mnie jajeczka zbombardują hehe;). A tak na serio, czuję że będzie najpiękniejsza owulacja . Moje magiczne ziółka -
nick nieaktualny