MAJOWE TESTOWANIE '18, czyli zabierz testy na majówkę
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas były 4 osoby, dwie do zabiegu, jedna po jakiejś operacji a czwarta w 20tc, wody jej odeszły i czekali aż serce przestanie bić
Myśle ze to jak „układają” kobiety zależy od warunków jakie ma szpital, jeśli jest mały to pewnie musza mieszać pacjentki, jest to niehumanitarne ale taki już jest ten nasz kraj niestety
Strata ciąży to traumatyczne przeżycie i wyobrażam sobie jak dodatkowym obciążeniem jest leżeć z kobieta szykująca się do szczęśliwego porodu, ale już Wam mówiłam ze siła jest kobieta i nikt nie potrafi tyle znieść co my - słaba płeć :* -
lara88 wrote:Tak 1.06 .dzien dziecka jak znalazl..chyba ze wczesniej zacznie sie poronienie to sama mam przyjechac do szpitala.juz wlalalbym chyba w domu to przezyc i pojechac do szpitala tyljo zeby sprawdzic czy sie wszystko oczyscilo.
Ja 9 marca, i tez czekałam w domu 2 tygodnie i się nie doczekałam.
Musisz być na czczo przed zabiegiem i zrób sobie grupę krwi (jeśli jeszcze nie masz), i powiem Ci bo ja całe szczęście ze tu od dziewczyn usłyszałam bo chyba bym tam zemdlała - będą pytać czy chcesz robić badania genetyczne, czy chcesz robić pogrzeb i czy maja Ci przechować zarodek.
Bo przysługuje Ci 2 miesiące macierzyńskiego pod warunkiem ze zbadasz płeć i zarejestrujesz dziecko w urzędzie stanu cywilnego. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySiwulec masz absolutną rację. Wiem że są faceci którzy stają na wysokości zadania i mam nadzieję że jest ich cała masa, ale są też tacy jak już wspomniałam- partner tej mojej znajomej co jak tylko dowiedział się że dziecko będzie chore to się zawinął... Swoją drogą we wtorek jest pogrzeb i choć z jednej strony chciałabym tam być, ale boje się że będę wyć jak głupia no i chyba takie emocje nie dla kobiety w ciąży.. mąż w każdym razie mówi żebym jednak nie szła. Ale wiem że będzie mnóstwo osób bo Eliza jest taką osobą do której się lgnie i którą lubisz od pierwszego spotkania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 21:55
-
nick nieaktualny
-
Siwulec tego nie wiedzialam.dzieki ze piszesz to pomysle nad tym.
aga :w 9tc- diagnoza puste jajo plodowe.to byl nasz 8 cs i mial byc pierwszy dzidzius.ale niestety cos poszlo nie tak. Z jednej strony (jesli mozna tak powiedziec) lepiej sie czuje z tym ze nic tam nie bylo niz mialo by to nastapic kiedy widzialabym zarodek i bijace serce ale z drugiej serce mi peka ze tak wyszlo..
-
Achia wrote:Siwulec masz absolutną rację. Wiem że są faceci którzy stają na wysokości zadania i mam nadzieję że jest ich cała masa, ale są też tacy jak już wspomniałam- partner tej mojej znajomej co jak tylko dowiedział się że dziecko będzie chore to się zawinął... Swoją drogą we wtorek jest pogrzeb i choć z jednej strony chciałabym tam być, ale boje się że będę wyć jak głupia no i chyba takie emocje nie dla kobiety w ciąży.. mąż w każdym razie mówi żebym jednak nie szła. Ale wiem że będzie mnóstwo osób bo Eliza jest taką osobą do której się lgnie i która lubisz od pierwszego spotkania.
Nie idź ! Daj wsparcie Elizie na co dzień, ale na pogrzeb nie idź, ktoś kiedyś mi powiedział ze kobiety w ciąży nie powinny chodzić na pogrzeby (wiem ze to zabobon i w ogóle ) ale ja poszłam na pogrzeb i zaraz się dowiedziałam ze z ciąża nie dobrze... wiem ze to głupio brzmi podobnie jak nie powinno się dawać butów w prezencie itd
Tak czy inaczej myśle ze takie emocje nie są Tobie teraz wskazane a koleżanka na pewno zrozumie, pójdziesz na cmentarz później :* -
nick nieaktualnylara88 wrote:Siwulec tego nie wiedzialam.dzieki ze piszesz to pomysle nad tym.
aga :w 9tc- diagnoza puste jajo plodowe.to byl nasz 8 cs i mial byc pierwszy dzidzius.ale niestety cos poszlo nie tak. Z jednej strony (jesli mozna tak powiedziec) lepiej sie czuje z tym ze nic tam nie bylo niz mialo by to nastapic kiedy widzialabym zarodek i bijace serce ale z drugiej serce mi peka ze tak wyszlo.. -
lara88 wrote:Siwulec tego nie wiedzialam.dzieki ze piszesz to pomysle nad tym.
aga :w 9tc- diagnoza puste jajo plodowe.to byl nasz 8 cs i mial byc pierwszy dzidzius.ale niestety cos poszlo nie tak. Z jednej strony (jesli mozna tak powiedziec) lepiej sie czuje z tym ze nic tam nie bylo niz mialo by to nastapic kiedy widzialabym zarodek i bijace serce ale z drugiej serce mi peka ze tak wyszlo..
To jak jest puste jajo to nie wiem czy będzie można zrobić genetykę. Dziewczyny ? Nika ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 22:00
-
nick nieaktualnySiwulec wrote:Nie idź ! Daj wsparcie Elizie na co dzień, ale na pogrzeb nie idź, ktoś kiedyś mi powiedział ze kobiety w ciąży nie powinny chodzić na pogrzeby (wiem ze to zabobon i w ogóle ) ale ja poszłam na pogrzeb i zaraz się dowiedziałam ze z ciąża nie dobrze... wiem ze to głupio brzmi podobnie jak nie powinno się dawać butów w prezencie itd
Tak czy inaczej myśle ze takie emocje nie są Tobie teraz wskazane a koleżanka na pewno zrozumie, pójdziesz na cmentarz później :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 22:07
-
nick nieaktualnyCo do butow to miałam kiedyś chłopaka, taka wiecie wielka miłość. Zakochana byłam totalnie. to było na studiach ale on mieszkał w rodzicami, ja zresztą jeszcze też. Oni mieli duży dom,pod Poznaniem, tuż przy lesie i często, gęsto tam nocowałam
Rodzice wyluzowani choć nie tacy młodzi. No i któregoś dnia moja niedoszła teściowa mówi że kupiła mi kapcie,żebym miała swoje u nich.
Koleżanka z pracy od razu powiedziała o tym zabobonie o butach.
Niedługi czas potem ów chłopak ze mną zerwał..ja ogólnie w zabobony nie wierzę no ale taka sytuacja się wydarzyła.Siwulec lubi tę wiadomość
-
lara88 wrote:Siwulec mysle ze nie zrobia genetyki skoro nie bylo zarodka.
Może i lepiej wiesz zawsze to trochę mniejszy bol i myśle ze dobrze sobie tłumaczysz ze lepiej teraz niż jak np ta dziewczyna co ze mną leżała w 20tc, odeszły jej wody, nie mieli możliwości ich uzupełnić i codziennie 2 razy robili jej usg żeby sprawdzić czy serce jeszcze bije, a ma tym etapie to już jej powiedzieli ze będzie musiała urodzić, siedziała i czekała na najgorsze.
A na pocieszenie ( słabe, ale zawsze jakieś ) powiem Ci ze lekarz po 2 miesiączce od zabiegu pozwolił się starać :*
Trzymam kciuki za Ciebie - z całej siły :* -
Achia wrote:Co do butow to miałam kiedyś chłopaka, taka wiecie wielka miłość. Zakochana byłam totalnie. to było na studiach ale on mieszkał w rodzicami, ja zresztą jeszcze też. Oni mieli duży dom,pod Poznaniem, tuż przy lesie i często, gęsto tam nocowałam
Rodzice wyluzowani choć nie tacy młodzi. No i któregoś dnia moja niedoszła teściowa mówi że kupiła mi kapcie,żebym miała swoje u nich.
Koleżanka z pracy od razu powiedziała o tym zabobonie o butach.
Niedługi czas potem ów chłopak ze mną zerwał..ja ogólnie w zabobony nie wierzę no ale taka sytuacja się wydarzyła.
Kapcie Ci chociaż dał ? Czy zostały dla Twojej następczyni ? -
nick nieaktualnySiwulec wrote:Kapcie Ci chociaż dał ? Czy zostały dla Twojej następczyni ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 22:20
-
Achia wrote:Hehe nie :p ale dostałam od niego na urodziny boski rower, stary holender ( bo ja lubię takie stare klasyki- auta, rowery itp) mam go do dzisiaj w Poznaniu
Kurde rower tez bym przyjęła, ale mi to dawali tylko tandetne pierścionki z odpustu -
nick nieaktualnyNo to była super niespodzianka. Generalnie później - parę ładnych lat później- jakoś tak się spotkaliśmy, wyjaśniliśmy wszystko i przywiozl mnie z moimi kartonami swoim audi kombi na Pomorze fajny facet z niego, ale coś nie może trafic na drugą połówkę ale życzę mu by ją w końcu znalazł
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej Dziewczynki
Achia ja w ciąży byłam na pogrzebie mojej kochanej babci, żona kuzyna też była w ciąży tylko wcześniejszej ona ok. 10 tyg, a ja 26 tyg. Ciąże donoszone i dziewczyny zdrowe, ale to inna sytuacja. Nie wyobrażałem sobie nie iść pożegnać babci, bardzo byłyśmy związane. Musisz sama zdecydować, bo jak masz mieć potem wielkie wyrzuty sumienia, to może lepiej iść i stanąć gdzieś z boku. Sama podejmij decyzję.
Też się właśnie nad Agniechą zastanawiałam. Bardzo jej kibicowalam. Może wróci do nas.
Boże, aż weszłam na styczniowy, bo przyznam nie wierzyłam...
Ja kolejny dzień na dupku, bolą mnie jajniki, ciągnie i kłuje, a chwilę po lyknieciu mam bóle jak na @. Miała tak któraś?
Pochwalę się! Upieklam pierwsza w sezonie truskawkową tartę!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 22:35