Marzec- miesiąc dwóch kreseczek
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIwona28 wrote:To prawda grudzien piekny miesiac 😊
Z tymi bockami byla roznie bo w tamtym roku przelatywaly z 20 razy nad moja glowa, staly na dachu, chodzily po podworku i co? Przyniosly dziecko szwagierce. Jakies zezowate sa bo ona tu juz nie mieszka
Drugi raz sie nie pomyla Juz ja im wskaze odpowiednie osobyMagduullina lubi tę wiadomość
-
MonikA_89! wrote:Mocno tulę
Dziwię się jednak, że lekarz pomimo przyrostu kazał odstawić leki. Były na forum przypadki, że beta chwilę zwolniła potem przyspieszyła i z maluchem było w porządku. Nie chcę Ci robić nadziei, ale może warto brać leki jeszcze przez 2 dni i zobaczyć jak beta się zachowa?Sasanka55, Iseko lubią tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Zadzwoniłam do drugiego , mam jeszcze zbadać jutro i pojutrze betę,bo on chce widzieć dynamikę przyrostu co 24h . I kazał do piątku brać leki, do sprawdzenia przyrostu w piątek. I wtedy decyzja.
Sasanka55, 5ylwian, Ania_85_, szona, syllwia91, moni05, makowa, nuśka91, Iseko, MonikA_89!, Ochmanka, Magduullina, moyeu lubią tę wiadomość
-
Kurczę, ja sobie juz tez narobiłam tyle nadziei. Teraz czytałam na belly watek pazdiernikowych mamusi i jest jedna dziewczyna, ktora tez miała wynik amh poniżej 0,14 i teraz jest w ciąży! Naturalnie, bez in vitro na które byli umówienia w następnym cyklu.
Sasanka55, Ania_85_, Niecierpliwa..., szona, moni05, makowa, aeiouy, Iseko, MonikA_89!, Ochmanka, Arashe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyElfiaKsiężniczka wrote:Kurczę, ja sobie juz tez narobiłam tyle nadziei. Teraz czytałam na belly watek pazdiernikowych mamusi i jest jedna dziewczyna, ktora tez miała wynik amh poniżej 0,14 i teraz jest w ciąży! Naturalnie, bez in vitro na które byli umówienia w następnym cyklu.
Elfia, Kochanie, takie historie daja nadzieje i tego sie trzymajmy! Wierze, ze Ci sie uda i bardzo sie ciesze, ze poznalas przypadek dziewczyny z podobnym wynikiem do Twojego, ktory doda Ci sil :* Glowka do gory i walczymy! -
nick nieaktualnyPauliśka wrote:Nie lubię trzymać na siłę czegoś co z reguły nie ma szans na powodzenie...no ale dobra...poczekam te dwa dni na lekach...nic mi się nie stanie przecież.
Pauliska, ale to "cos" to Twoje dziecko
Jest ulamek szansy, to sie nie poddawaj. U mnie spadek bety, krwawienie, a mimo wszystko miewam mysli, czy nie zabijam ciazy, bo np. labo sie walnelo z wynikiemmoni05, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Iwona28 wrote:To prawda grudzien piekny miesiac 😊
Z tymi bockami byla roznie bo w tamtym roku przelatywaly z 20 razy nad moja glowa, staly na dachu, chodzily po podworku i co? Przyniosly dziecko szwagierce. Jakies zezowate sa bo ona tu juz nie mieszka
Haha ale mnie rozbawiłaś z tymi zezowatymi bocianami 😀😀😀Magduullina lubi tę wiadomość
2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Sasanka55 wrote:Pauliska, ale to "cos" to Twoje dziecko
Jest ulamek szansy, to sie nie poddawaj. U mnie spadek bety, krwawienie, a mimo wszystko miewam mysli, czy nie zabijam ciazy, bo np. labo sie walnelo z wynikiem -
agge wrote:Ja sobie kupiłam podpaski, ale liczę, że się tym razem nie przydadzą...
Ja wierzę w Twój cykl, nie przydadzą się na pewno!agge, Magduullina lubią tę wiadomość
2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
nick nieaktualnyagge wrote:Ja sobie kupiłam podpaski, ale liczę, że się tym razem nie przydadzą...
Agge, mozesz oddac je mnie albo zostawic na okres pologu
Pauliska, wierze, ze kazda decyzja, jaka podejmiesz bedzie dobra i zgodna z Twoimi przekonaniami. Mam nadzieje, ze troche odpoczniesz i nie zrezygnujesz ze staran albo zrezygnujesz i zaliczysz "wpadke"Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 16:02
agge, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Sasanka55 wrote:Elfia, Kochanie, takie historie daja nadzieje i tego sie trzymajmy! Wierze, ze Ci sie uda i bardzo sie ciesze, ze poznalas przypadek dziewczyny z podobnym wynikiem do Twojego, ktory doda Ci sil :* Glowka do gory i walczymy!
Edit: Trzy blogi kobiet z pofWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 16:26
szona, Salome, Ania_85_, Sasanka55, aeiouy, nuśka91, Iseko, moyeu lubią tę wiadomość
-
Pauliśka, ja też nie chcę robić zbędnej nadziei, ale jak miałam przyrosty 55%, to lekarz mi powiedział, że jest ok... później wzrosty były większe...
ef36, 5ylwian, agge, Magduullina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja byłam na wizycie w Kriobanku. I już nie lubie swojego lekarza.
Po kolei. Moje wyniki Fsh, LH widziało wcześniej 3 lekarzy. Wszyscy uznali, ze jest okej. Nigdy nie miałam monitoringu owulacji, ale miałam usg prawie co miesiąc, tylko w 2 fazie cyklu i wszyscy lekarze zgodnie uznali, ze na 99% była owulacja. Procent niepewności - bo nie widzieli mnie przed. A ten dziś najpierw patrzy na wyniki i mówi, ze bardzo niski progesteron, że odwrócone Fsh i LH! Zrobił usg i na prawym jajniku, który zresztą mnie pobolewa, 3 pecherzyki, w tym jeden dominuje - 12 mm(8 dc), w lewym jakieś dwa pecherzyki nic nie znaczące. I lekarz mówi, że „No nie wiem, może to policystyczne jajniki. Proszę pobrać sobie metformax”. Tak o, raz dwa. Co miesiąc owulacja, mniej więcej w połowie cyklu, wyniki nie takie najstraszniejsze, a on mi daje lek „bo może to PCOS” Gdy spytałam czy taka jest diagnoza usłyszałam „nie wiem jeszcze”. Gdy spytałam o progesteron, odpowiedź była olewcza „No w sumie może pani pobrać, wypiszę”. Powiedział, że nie wie jak wyglądają pecherzyki przed pęknięciem - kazał przyjść w 14 i 21 dniu. Nie przyjdę. Pokazałam mu inne usg, przyznał że faktycznie owulacje były, ale sam by chciał zobaczyć. A ja bym chciała jednak zachować te 600 zł
I oczywiście kazał koniecznie zrobić AMH! I natychmiast badanie nasienia! Wyszłam skołowana jak 150. AMH zrobiłam od razu, choć bardzo się boję wyniku i już teraz żałuje, ze to badanie zrobiłam. Nie zmieni to wiele w moim życiu, poza ogromnym stresem w razie w. Nasienie zbadamy po owulacji.
Jestem jakaś nienormalna wiecie? Staram się 5 mcy a łażę po tych lekarzach jak porąbana. Dość tego. Odbieram AMH i koniec. Bez względu na wynik siedzę na tyłku, uprawiam seks, nie badam nic więcej. -
Szona- AMH może wiele pokazać, w tym m.in. np. czy masz PCO oraz czy np. w przyszłości możesz być stymulowana. To nie jest kwestia tylko 'ile mam czasu'. Poza tym AMH mówi też o jakości komórek jajowych i jakby wyszło niskie to się włącza odpowiednią suplementację (Malgonia podpowie).
I bardzo popieram badania nasienia, tu - gdyby coś trzeba poprawiać - 3 miesiące to minimum, więc nie ma z czym zwlekać. Ja od 1 cs czułam, że coś jest nie tak i od 1 cs badałam się dość mocno. I tak starania trwały od czerwca 2017!Salome, Iseko, Ochmanka lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyAle dzis dzien złych wiadomosci. Az przykro. Czy ktos dzis podniesie statystyki i przekaze dobre wiadomosci?
Ja czekam na wizyte jak na szpilkach. Wszyscy mi wróża bliźniaki. A ja mówię, że nie nie nie. Jest jedno. W piatek sie okaże co tam w srodku siedzi -
nick nieaktualnyszona wrote:A ja byłam na wizycie w Kriobanku. I już nie lubie swojego lekarza.
Po kolei. Moje wyniki Fsh, LH widziało wcześniej 3 lekarzy. Wszyscy uznali, ze jest okej. Nigdy nie miałam monitoringu owulacji, ale miałam usg prawie co miesiąc, tylko w 2 fazie cyklu i wszyscy lekarze zgodnie uznali, ze na 99% była owulacja. Procent niepewności - bo nie widzieli mnie przed. A ten dziś najpierw patrzy na wyniki i mówi, ze bardzo niski progesteron, że odwrócone Fsh i LH! Zrobił usg i na prawym jajniku, który zresztą mnie pobolewa, 3 pecherzyki, w tym jeden dominuje - 12 mm(8 dc), w lewym jakieś dwa pecherzyki nic nie znaczące. I lekarz mówi, że „No nie wiem, może to policystyczne jajniki. Proszę pobrać sobie metformax”. Tak o, raz dwa. Co miesiąc owulacja, mniej więcej w połowie cyklu, wyniki nie takie najstraszniejsze, a on mi daje lek „bo może to PCOS” Gdy spytałam czy taka jest diagnoza usłyszałam „nie wiem jeszcze”. Gdy spytałam o progesteron, odpowiedź była olewcza „No w sumie może pani pobrać, wypiszę”. Powiedział, że nie wie jak wyglądają pecherzyki przed pęknięciem - kazał przyjść w 14 i 21 dniu. Nie przyjdę. Pokazałam mu inne usg, przyznał że faktycznie owulacje były, ale sam by chciał zobaczyć. A ja bym chciała jednak zachować te 600 zł
I oczywiście kazał koniecznie zrobić AMH! I natychmiast badanie nasienia! Wyszłam skołowana jak 150. AMH zrobiłam od razu, choć bardzo się boję wyniku i już teraz żałuje, ze to badanie zrobiłam. Nie zmieni to wiele w moim życiu, poza ogromnym stresem w razie w. Nasienie zbadamy po owulacji.
Jestem jakaś nienormalna wiecie? Staram się 5 mcy a łażę po tych lekarzach jak porąbana. Dość tego. Odbieram AMH i koniec. Bez względu na wynik siedzę na tyłku, uprawiam seks, nie badam nic więcej.
Strasznie słabe podejście.... kiedy masz wyniki amh?