Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
Iriss no piękna beta! Gratulacje jeszcze raz
Ja jednak do jutra czekam na okres bo sprawdzalam dokladnie kalendarz i wyszlo ze miewalam i cykle 29 dni, także ma jeszcze jeden dzień na zjawienie się małpa wstretna
Chociaż maz jak powiedziałem ze chyba cos się opóźnia juz miał gotowa odpowiedz ale nie czekam jeszcze jeden dzień.
Ciągle mam taki ohydno słodkawy posmak w buzi, nie mogę się go w ogóle pozbyć!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 19:54
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiunqa wrote:Ja byłam na badaniach i zapłaciłam 422 zł. Załamka normalnie.
Robiłam test AMH, cytomegalie, różyczki, hivy, hcv, hbs, LH i FSH, prolaktyna, TSH, anty TPO. Dużo tego było, a wszystko to zlecił mi dr przed HSG, żeby ocenić jak się mają moje hormony. Straszna kwota ..
przecież np. HIV to badanie zleca się ciężarnym, tak jak różyczkę, cytomegalię a reszta faktycznie może być przydatna. Ja przed HSG nie miałam żadnych z tych badań ale hormony tj. FSH, prolaktyna estradiol TSH progesteron, testosteron miałam na bieżąco robione właśnie pod diagnostykę. Ja i wiem, że żadna z nas raczej się nie odważy podważyć zdania lekarza ale powiem Ci że zastanawiający jest ten Twój komplet badań. -
Dzięki dziewczyny . Miałam jednak czuja tydzień temu . Bardzo się cieszę, z wyniku progesteronu .
Nie pozbędziecie się mnie tak szybko z tego wątku hehe, bo stwierdziłam że nie chcę na razie przenosić się do "oczekujących", żeby się nie nakręcać... a to coś boli, to już źle, a wyniki nie takie, itd itp. Z tego też względu nie mierzę temp. od pozytywnego testu i nie badam szyjki , to pozwala zachować spokój
Zaczynałam ten cykl z nastawieniem, że trzeba wyluzować, zająć się sobą i uszczęśliwiać się, nie stresować i nie przejmować za bardzo i tak zamierzam czynić dalej
Doskwierają mi jedynie te zawroty, ale to chyba przez te zmiany hormonalne , nie są uporczywe, ale muszę uważać . No i senność i zmęczenie, no mega .
Co do badań, na mnie czeka jeszcze mój bon dla kobiet w ciąży z Diagnostyki pakiet badań za 99zł gin powiedział, że sie opyla, badania ważne do 30.06. Jest też pakiet dla kobiet planujących, ale tamte robiłam już częściowo na własną rękę .
Cóż pozostaje mi usiąść i nadrabiać co tu naskrobałyście, bo leciałam po łepkach więc co nieco się orientuję ale nie chcę Was tu zaniedbywać i zanudzać sobą
P.S pozytywne myślenie, więc walnęłam sobie suwaka, a jak!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 20:13
-
nick nieaktualnyMusi być dobrze!! Wszystkie sie w koncu doczekamy na fasoleczki ja mam jeszcze 3 dni do @. Pewnie przyjdzie... ale zawsze te 3 dni jest nadzieja
Też troche wyluzowałam i staram sie o tym nie myslec. Jednak z tyłu głowy siedzi wredna myśl... że chyba sie nie doczekam. Ale nie nakrecajmy się. Uda nam sie!! -
nick nieaktualnyArizona_R wrote:nie zrozum mnie źle ale część tych wyników w ogóle nie powinno na tym etapie się robić (no chyba, że kasy ma się jak lodu wtedy czemu nie)
przecież np. HIV to badanie zleca się ciężarnym, tak jak różyczkę, cytomegalię a reszta faktycznie może być przydatna. Ja przed HSG nie miałam żadnych z tych badań ale hormony tj. FSH, prolaktyna estradiol TSH progesteron, testosteron miałam na bieżąco robione właśnie pod diagnostykę. Ja i wiem, że żadna z nas raczej się nie odważy podważyć zdania lekarza ale powiem Ci że zastanawiający jest ten Twój komplet badań.
Wiem właśnie, ale poniekąd jestem od niego uzależniona bo chcę startować z inseminacją i rządowym in vitro tam, gdzie mamy udokumentowane wcześniejsze leczenie. Zastanawialiśmy się z mężem, czy nie zmienić kliniki. Kasy nie mamy niestety i bardzo na to wszystko oszczędzamy. HIV kazał mi zrobić przed HSG właśnie, tak jak HBS i WR. Cytomegalie i różyczki miałam w pakiecie po 9zł, więc jeszcze mi się upiekło. Wymyślił jeszcze ten nieszczęsny test AMH, który kosztował mnie 180 zł aż. W sumie nie byłam badana od wielu lat, więc może to i dobrze że są wyniki.
FSH mam 7,22
LH 5,36
Nie ma podanych norm
Prolaktyna: 136,10 norma 102-436 (to chyba dobrze?)
TSH: 1,07
Anty TPO nieszczęsne aż 143,10 przy normie do 34 ( ale wiedziałam, że mam Hashimoto)
I co u mnie jest mega złe, to mam erytrocytozę..niestety.
Myślę, ze chyba nie można się przyczepić cooo?
Iriss, ja też korzystałam min z tego bonu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 20:53
-
nick nieaktualnyJa byłam u lekarza przed staraniami i zlecił mi tylko usg i krew bardziej podstawy bez hormonów, pytałam o różyczke, toxo to powiedział, że teraz nie ma sensu. Niby nie było podstaw, bo nigdy nic mi nie było, a przynajmniej nigdy mi nic nie wykryto. Hormony miałam badane 2 lata temu i wszystko w normie. Jak tak piszecie o tych badaniach to zastanawiam się czy też nie powinnam sobie zrobić. Ale mnie dziś brzuch boli dostanę jak nic @, choć dziwne, że zero bólu piersi.
-
No i moja temp poszła dziś znacząco w dół strasznie słabo się czuje i plecy mnie bolą okropnie że prawie się ruszać nie mogę.
Brzuch boli, jajniki pobolewają...
Szyjka wysoko i biały śluz...
Co jest grane się pytam..? cholera wie... aż boję się jutro temperatury mierzyć, bo boję się kolejnego spadku
-
nick nieaktualny
-
Iriss gratulacje Wiedzialam, ze wynik bedzie piekny! "Nudnej" ciazy Ci zycze
mama 91 liczymy na Ciebie jako na ta druga z naszego grona, ktora przekaze dobra nowine.
U mnie jeszcze jeden dzien czekania, zeby dowiedziec sie czy w tym cyklu jest szansa, czy przestac sie ludzic...[/url] -
nick nieaktualnyMorelka nie przejmuj sie ja mam to samo. Moja praca z zadnej strony nie przynosi mi satysfakcji ani nic... Juz nawet wolny weekend nie dziala cudow... Wyjechalabym gdzies... Za tydzien wolny weekend jakbym wiedziala ze bedzie ladnie i cieplo to pod namiot bym skoczyla a tak dupa...
-
nick nieaktualnyOj ja miałam dziś wieeelki problem ze wstaniem do pracy - długo w nocy bolał mnie brzuch jak na @, ale jej nie ma póki co. Obudziła się nadzieja, ale na razie tłumaczę sobie, że mi coś zaszkodziło. Dziewczyny niedługo weekend czerwcowy to sobie trochę odpoczniemy, a potem w ciąży...
-
nick nieaktualnyZaluje ze ja mam tak pozno owulacje bo weekend czerwcowy moglby byc dla niektorych ciazowy. Ale wiecie co chyba uda mi sie na luz wziac w tym cyklu. Poza mierzeniem temperatury nic nie zamierzam robic. Pije winko i chyba nawet testow owu nie bede robic. Bo przez to w psychoze mozna wpasc. A ja chce czerpac przyjemnosc z robienia dziecka... Niby seks spoko ale jakos tak presje czuje. Zaczne sie regularnie kochac (jak mi sie uuda) i poczekam na rezultaty..
-
Ciri22 i tak trzymaj! bliskość z partnerem niech będzie przyjemnością a nie obowiązkiem, gdzie w głowie wykresy, testy itp. Idźcie na żywioł i bawcie się i cieszcie sobą , a samo przyjdzie . Wiem, że czasami chciałoby się szybciej i rozumiem sytuację z pracą, bo ja miałam podobnie dlatego bardzo chcieliśmy już na początku roku zajść, ale ta presja była zbyt duża. Jak zluzowałam i stwierdziłam, że co będzie to będzie, że damy sobie radę, bo wcześniej mam wrażenie że ciążą chciałam zatrzymać stanowisko i wcześniejszą pensję. Zmiany nie uniknęłam, pogodziłam się z sytuacją i co? i groszek jest , może będzie ciężej ale wiem że damy radę .
Wirusuję
P.S można zaktualizować pierwszą stronę i dodać moja betkę no chyba że będziemy czekać do jutra, na powtórkęWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2015, 08:04
kofeinka lubi tę wiadomość