Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
KASIAG24 wrote:hehehe moja cora tez miala skoczka jak byla taka malutka, moje wybawienie dziewczyny polecam kazdej mamie taki bajer, ktora ma ruchliwe dziecko;p
O jakim skoczku mówisz?:> Moja ma takiego skaczącego ludzika i to się nazywa skoczek,ale chyba mówimy o czymś innym, bo to dla starszych:) -
Dziewczyny dobrze mówią. Ja mojemu powiedziałam, że sie stresuje pracą, dojazdami, ze ciagle stykam sie z chorymi i jeszcze bardziej sie tym stresuje. Dal bez problemu. Zawsze możesz mu nasciemniać ze tak zle sie czujesz ze nie jestes w stanie z domu wyjsc
Karlik, ja z objawow to czeste siusianie, szczegolnie w nocy dokuczliwe, bol piersi, chociaz coraz mniejszy, straszne zaparcia i gazy, bole brzucha takie miesiaczkowe, tez szczegolnie wieczorem. I to na tyle. Dzisiaj na sniadanie zjadlam serek po ktorym troszke mnie zemdlilo, ale nie wiem czy to ciążowo
-
KASIAG24 wrote:http://allegro.pl/skoczek-hustaka-na-drzwi-hauck-i5545078877.html
mialam cos podobnego zamontgowane do sufitu, teraz widze sa same na dzrwi;p ale mechanizm ten sam
hmm szczerze mówiąc to to jest fatalne dla stawów i bioder takich dzieciaków. Tak samo jak chodziki zresztą.Baronowa_83 lubi tę wiadomość
-
KASIAG24 wrote:powiem Ci, ze moja cora duzo w tym przebywala i nic jej nie bylo poza swietnma frajda, tyle, ze chodzika wogole nie mialysmy bo to byl potyrpaniec maly wiec 9 miesiecy i zaczela chodzic
Ja nie mówię,że każde dziecko odczuje tego skutki.Szczerze mówiąc- 6 lat temu też wiedza była inna niż teraz:)
I teraz wręcz mówią,żeby dzieciom w niczym nie pomagać, nie sadzać, nie prowadzić- do wszystkiego ma dojść samo.
Moja córka sama zaczęła siadać jak miała 6,5 mies, stawać jak miała koło 7. Nigdy nie wspomagana. Ale chodzić "dopiero" jak miala ponad 11 miesięcy.
Ale wielu pediatrów, ortopedów, rehabilitantów itp. o tym mówi.Choćby Zawitkowski. Więc ja z przekory-omijam. Jest dużo innych fajnych zabawek.
W sumie to samo z nosidłami. Ergonomiczne- super. Ale lepiej omijać wisiadła.
Po prostu po co przypadkiem zrobić dzieciakowi krzywdę, jeśli można tego uniknąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 16:05
-
Zuz_anna wrote:Ja nie mówię,że każde dziecko odczuje tego skutki.Szczerze mówiąc- 6 lat temu też wiedza była inna niż teraz:)
I teraz wręcz mówią,żeby dzieciom w niczym nie pomagać, nie sadzać, nie prowadzić- do wszystkiego ma dojść samo.
Moja córka sama zaczęła siadać jak miała 6,5 mies, stawać jak miała koło 7. Nigdy nie wspomagana. Ale chodzić "dopiero" jak miala ponad 11 miesięcy.
Ale wielu pediatrów, ortopedów, rehabilitantów itp. o tym mówi.Choćby Zawitkowski. Więc ja z przekory-omijam. Jest dużo innych fajnych zabawek.
W sumie to samo z nosidłami. Ergonomiczne- super. Ale lepiej omijać wisiadła.
Po prostu po co przypadkiem zrobić dzieciakowi krzywdę, jeśli można tego uniknąć.
czasami powiem Ci, ze zmeczona mama siega po kazda pomoc dostepna na rtynku zeby chociaz do kibelka mogla wyjsc ;p ale fakt faktem kiedys mniej sie mowilo o szkodliwosci tego mtypu zabawek, jak moja Nika byla mala to cos juz mi sie o uszy obijaly chodziki, ze nie za dobrze wplywaja wlasnie na stawy bioderka, jestem jednak zdania, ze wszystko z umiarem to nic nie zaszkodzi, ale wiadomo kazda matka to inaczej;_) -
KASIAG24 wrote:czasami powiem Ci, ze zmeczona mama siega po kazda pomoc dostepna na rtynku zeby chociaz do kibelka mogla wyjsc ;p ale fakt faktem kiedys mniej sie mowilo o szkodliwosci tego mtypu zabawek, jak moja Nika byla mala to cos juz mi sie o uszy obijaly chodziki, ze nie za dobrze wplywaja wlasnie na stawy bioderka, jestem jednak zdania, ze wszystko z umiarem to nic nie zaszkodzi, ale wiadomo kazda matka to inaczej;_)
no teraz pewnie się zdziwisz ile zaleceń i metod się zmieniło:)
Ja już jestem w szoku, bo 2 lata temu z córką były inne zalecenia z rozszerzaniem diety niż teraz:D:D -
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Wyszlam. Dostalam dwa tygodnie lekarz zasugerowal zebym od zwolnien prywaciarza znalazla.
Ciri moij tez najpeirw pamietam powiedzial, ze on sie nie wyrabia, zebym po samo l4 przychodzial w inne dni, ale jak zapytalam czy moge na zmiane chodzic prywatnie i na nfz to zmeinil zdanie, a terz zapomnial o tym i np teraz mam dwie wizyty pod rzad na nfzta ;p
zmien sobie lekarza, bo ten Twoj chyba jakis nie bardzo -
Zuz_anna wrote:no teraz pewnie się zdziwisz ile zaleceń i metod się zmieniło:)
Ja już jestem w szoku, bo 2 lata temu z córką były inne zalecenia z rozszerzaniem diety niż teraz:D:D
nawet mi nie mow bo mialam nie czytac wogole gazet o dzieciach ale czoraj trafilam na mam dziecko gazete i tam w srodku bylo 5 sztuk z poczatku roku za 5 zl dopiero zaczynam je studiowac moze nie osiwieje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dla przypomnienia według temperatur i proga jestem po owulacji. Według usg jestem tuz przed... Pęcherzyk 24 mm, endometrium 7. Poniewaz koleś miał tylko usg robic to za bardzo nie chcial nic mówić ani sugerować. Takze nic nie wiem. Jestem ze stresowana bo wtf. Bedzie z tego torbiel czy o co chodzi. Jak ja się mam wyluzowac na urlopie. Powinnam jutro do jakiegoś normalnego lekarza jechac:/
Tutaj tez wam wkleję może ktoras cos zasugeruje -
nick nieaktualnyBaronowa, moim zdaniem ten pęcherzyk może pęknąć albo się wchłonąć. Wcale nie musi to być torbiel. I wg mnie jesteś po owulacji, dlatego że w I fazie cyklu endometrium ma ledwie moze do 2 mm a rośnie w II fazie.
Ciri, skąd ty wytrzasnęłaś tego lekarza? To co on proktologiem też jest??!
A ja słuchajcie spałam całe 2 h, bo jakieś imbecyle w bloku vis a vis mnie robili w nocy remont. O 2.30 wezwałam policję, bo wiercili wiertarkami. Jestem półprzytomna. Wypiłam niezliczoną ilość kaw, żeby móc pracować. A dziś jak na złość dużo miałam. Kończę robić włosy i się kładę, bo oczy mi się kleją.
Aby do środy -
nick nieaktualny