Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć,
jestem po wizycie u gina. Pęcherzyk 23 mm i endo 9mm. Minimalna ilość płynu w zatoce, więc albo jestem w trakcie owu, albo tuż po... To i tak nic nie zmienia, bo mój S. oprócz zapalenia jelit, jeszcze się rozchorował na to wszystko. Leży z gorączką 39 st.
Pokazałam lekarzowi wyniki badania nasienia i stwierdził.....nie są dobre Powiedział, że zapalenie układu pokarmowego nie ma nic wspólnego z wynikami. Oczywiście mocna suplementacja (której póki co S. nie może stosować ze względu na jelita). Chce nas skierować do koleżanki od leczenia niepłodności. Dostałam skierowanie na HSG jeszcze.
Wszystko do dupy. Ja generalnie chyba wypadam z wątku. To już kolejny mój post, gdzie wylewam żale i wysyłam negatywną energię, więc to bez sensu. Trzymam kciuki za Was dziewczyny :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 22:16
-
nick nieaktualnyAlicja ogarnij sie nigdzie nie wypadasz. po pierwsze ladne endo. Po drugie owulacja piekna bedzie dobrze ze kieruje do innego lekarza jeslo sam nie jest pewny wiec bedzie dobrze jak nie naturalnie to inseminacja ale jakby nie bylo i tak zajdziesz w ciaze a jak nie ma juz znaczenia
-
W ogóle świetny lekarz. Pierwszy raz od dawna trafiłam na kogoś, kto mnie nie olał i przejął się moim problemem. Na razie dał mi to skierowanie i ubolewał nad tym, że u niego w szpitalu jest remont i nie może mnie przyjąć. Powiedział też, że gdybym miała długi czas oczekiwania na badanie, to przy następnej wizycie, mam mu powiedzieć i będzie działał. Super lekarz. I szczery, więc się poryczałam w gabinecie.
Taki materacyk mięciutki, takie jajo a dziecka z tego nie będzie
Martwię się też o mojego S., bo dzisiaj to już się załamał, jak powiedziałam o wizycie. Pierwszy raz odkąd jesteśmy razem widziałam, jak płacze ;( Serce mi się kraja
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyalicjaaaa wrote:Jeszcze nie Wizytę u urologa ma dopiero 2 września
Jeśli wydobrzeje, to może wcześniej prywatnie gdzieś pójdzie -
ciri22 wrote:Noo to niech go zbadaja moze problem tkwi nie w samych plemnikach a np w ich ukrwieniu i innych rzeczy spowodowanych sama budowa jader i w ogole. Albo da mu urolog jakies celowane leki na poprawe jakosci i sie uda wiec naprawde nic straconego. Wiem ze to tak wiele ale jestescie na poczatku drogi dopiero i do zalamki jeszcze powinno wam byc daleko
Wiem, że w porównaniu z tym co przeszła Niunqa, to nic. Ale ja też to źle psychicznie znoszę. Od pewnego czasu codziennie płaczę. Czuję się, jakbym codziennie była przed okresem... Walczę ze sobą, próbuję skupić się na czymś innym, myśleć o innych sposobach i pozytywnym efekcie, ale w którymś momencie się poddaję i wtedy wystarczy, że zobaczę kobietę w ciąży, albo małe dziecko - i koniec. Wszystko szlag trafia.
-
nick nieaktualnyTo moze do czasu badan dalszych parnera dajcie sobie spokoj z typowymi staraniami a sama zadbaj o swoja psychike. Sproboj najpierw sama a potem moze psycholog (wiem ciezko sie udac do niego i zahfac, otworzyc sie ale sama tez korzystalam-akurat to nie bylo zwiazane ze staraniami ale pomoglo) to moze sie okazac wazniejsze niz same starania... A podobno (nie wiem ile w tym jest prawdy) psychika i stres tak samo dzialaja u mezczyzny jak u kobiety jak darmowa i naturalna antykoncepcja (czytalam o tym kilka artykolow).
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Alicja przytulam i wierze, ze wszystko dobrze sie skonczy i wkrotce zostaniecie rodzicami :*
U mnie dzis spory skok, ale z doswiadczenia wiem, ze to i tak nic nie znaczy i nic nie gwarantuje...
A tak w ogole to za 9 dni wyjezdzamy do Polski i doczekac sie nie moge. Stesknilam sie za wszystkim i wszystkimWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 06:19
[/url] -
Pakujemy się i wyruszamy w dzicz chociaż nie gluchą
Będę bez prądu więc z neta nie będę korzystać. Powodzenia dziewczyny -
A ja polecam Alicja Tobie nowennę pompejanska, daje niesamowity spokój, czytałam duzo świadectw dziewczyn które z medycznego punktu widzenia miały male szansę na ciążę a dzięki tej nowennie są szczęśliwymi mamami, dla Boga nie ma nic niemożliwego
alicjaaaa lubi tę wiadomość
-
Fiona88 wrote:Alicja przytulam i wierze, ze wszystko dobrze sie skonczy i wkrotce zostaniecie rodzicami :*
U mnie dzis spory skok, ale z doswiadczenia wiem, ze to i tak nic nie znaczy i nic nie gwarantuje...
A tak w ogole to za 9 dni wyjezdzamy do Polski i doczekac sie nie moge. Stesknilam sie za wszystkim i wszystkim
co do skoku, spojrzcie na moj wykres... co to za szalenstwo?!
dzisiaj wyjatkowo duzo pracy, nie chce mi sie;)