X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
Odpowiedz

Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    raczej nie wrocilam... powoli sie zmywam z forum... nie mowie ze z dnia na dzien ale powolutku...

  • KASIAG24 Autorytet
    Postów: 1424 902

    Wysłany: 31 lipca 2015, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mkl wrote:
    Dziewczyny, a ja zboczę z tematu, wczoraj przeczytałam że w 2013 roku z Polsce rozwiodło się 66tyś małżeństw!! Boże ty Mój Drogi jaka to duża liczba!

    Pomijając czy jest to małżeństwo czy nie, kurde dlaczego tak dużo ludzi się rozstaje?? Obecnie z mężem układa mi się super, bardzo się kochamy, ale czytając takie statystyki zapala mi się iskierka obawy czy i my się kiedyś rozstaniemy?? Ja jestem bardzo stała w uczuciach, mój mąż też ale wszystko przecież może się zdarzyć... Czy też macie czasem takie obawy??


    niczego w zyciu nie mozna bytc pewnym :-) ja sie po 6 latach rozwiodal, ale mioj slub byl dla dziecka bo bylam jeszcze dzieckiem szczerze mowiac, no i moj maz byl pojebany :D

    km5szbmhj06ctvox.png

    gwn9018.png
  • KASIAG24 Autorytet
    Postów: 1424 902

    Wysłany: 31 lipca 2015, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri a dlaczemu Ty chcesz znikac z forum??

    km5szbmhj06ctvox.png

    gwn9018.png
  • Fiona88 Autorytet
    Postów: 748 114

    Wysłany: 31 lipca 2015, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KASIAG24 wrote:
    niczego w zyciu nie mozna bytc pewnym :-) ja sie po 6 latach rozwiodal, ale mioj slub byl dla dziecka bo bylam jeszcze dzieckiem szczerze mowiac, no i moj maz byl pojebany :D

    Ja sie rozwiodlam po 2 latach malzenstwa i 7 latach zwiaku... Dopiero po slubie moj byly pokazal swoja prawdziwa twarz.

    Na szczescie obecny Maz mi wszystko wynagradza i jestem szczesliwa jak nigdy :)

    w4sqe6hh7rnaypc5.png[/url]
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 31 lipca 2015, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri, co sie dzieje?! Czemu znikasz?! Teraz martwie sie jeszcze bardziej :(

    U nas po ślubie nic sie nie zmieniło, chociaz w sumie wszystko dość szybko poszło. Po 5 miesiacach razem zamieszkalismy, po troche ponad roku sie zareczylismy a po pół roku od zareczyn wzielismy slub :) I kocham mojego M jak wariatka :D

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • Fiona88 Autorytet
    Postów: 748 114

    Wysłany: 31 lipca 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arien wrote:
    Ciri, co sie dzieje?! Czemu znikasz?! Teraz martwie sie jeszcze bardziej :(

    U nas po ślubie nic sie nie zmieniło, chociaz w sumie wszystko dość szybko poszło. Po 5 miesiacach razem zamieszkalismy, po troche ponad roku sie zareczylismy a po pół roku od zareczyn wzielismy slub :) I kocham mojego M jak wariatka :D


    Historia z moim drugim mezem jest prawie identyczna :)

    w4sqe6hh7rnaypc5.png[/url]
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 31 lipca 2015, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, pamiętam jaka byłam oporna na mojego męża na początku. Chociaż może sie Wam wydawac to niemozliwe skoro po 5 miesiacach razem zamieszkalismy :) Ale jak sie poznalismy ja mialam jeszcze czas zaloby po poprzednim zwiazku. Mieszkalam wtedy z tamtym facetem i on nagle, z dnia na dzien powiedzial mi ze mnie nie kocha i ze sie wyprowadza! Byłam po prostu zdruzgotana. No i pojawil sie Michał, którego traktowałam na początku trochę jak taką zapchaj dziure po byłym, spotykalismy się, było fajnie, ale nie chciałam niczego wiecej i doskonale o tym wiedział, bo ciągle mu o tym mówiłam. A on swoje, że bedzie cierpliwy, ze rozumie itd itp. I w końcu tą swoją dobrocią, cierpliwościa i wyrozumiałością mnie zdobył :) I zawsze miałam z facetami tak, że jedno, dwa spotkania i bach, jestem zakochana po uszy :) tu było zupełnie inaczej. I wiem, że nie ma sie czym chwalić, ale zawsze, każdego faceta zdradziłam. (tak, tak, taka ze mnie zdzira). A odkąd jestem z męzem nawet przez myśl ani razu mi to nie przeszło. I chociaz z natury jestem flirciarą, to mam wrażenie, że chyba już flirtowac nie umiem :) Ale myślę, że wynika to własnie z tego, że bedac z męzem niczego mi nie brakuje. Zainteresowania, czulosci, milosci, ciepla, niczego. A w poprzednich zwiazkach czułam niedosyt którego szukałam na boku. Albo po prostu jestem zla kobietą i próbuje się tylko sama przed sobą usprawiedliwić z tego co kiedys robilam :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • AnnaKliwijska Autorytet
    Postów: 1145 320

    Wysłany: 31 lipca 2015, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem z J. 8,5 roku i wiem, że związek to również ciężka praca i nie należy nigdy osiąść na laurach. I zasadą, która u mnie się bardzo sprawdza jest myślenie nie tylko o sobie, ale przez pryzmat drugiej osoby. Nie tylko biorę, ale też daję. No i traktujemy się jak równorzędni partnerzy, nie patrzymy na siebie stereotypowo, nie zakładamy niczego o sobie z góry, nie zakłądamy oczywistości. Przeszliśmy razem dość dużo i póki co nasze uczucie jest silne jak nigdy.
    No, ale zobaczymy, jak to się rozwinie pod wpływem tego, co nam przyniesie życie. Na pewno dołożymy starań, by dbać o siebie nawzajem.

    7v8rikgni12rlaff.png
  • AnnaKliwijska Autorytet
    Postów: 1145 320

    Wysłany: 31 lipca 2015, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arien wrote:
    Kurczę, pamiętam jaka byłam oporna na mojego męża na początku. Chociaż może sie Wam wydawac to niemozliwe skoro po 5 miesiacach razem zamieszkalismy :) Ale jak sie poznalismy ja mialam jeszcze czas zaloby po poprzednim zwiazku. Mieszkalam wtedy z tamtym facetem i on nagle, z dnia na dzien powiedzial mi ze mnie nie kocha i ze sie wyprowadza! Byłam po prostu zdruzgotana. No i pojawil sie Michał, którego traktowałam na początku trochę jak taką zapchaj dziure po byłym, spotykalismy się, było fajnie, ale nie chciałam niczego wiecej i doskonale o tym wiedział, bo ciągle mu o tym mówiłam. A on swoje, że bedzie cierpliwy, ze rozumie itd itp. I w końcu tą swoją dobrocią, cierpliwościa i wyrozumiałością mnie zdobył :) I zawsze miałam z facetami tak, że jedno, dwa spotkania i bach, jestem zakochana po uszy :) tu było zupełnie inaczej. I wiem, że nie ma sie czym chwalić, ale zawsze, każdego faceta zdradziłam. (tak, tak, taka ze mnie zdzira). A odkąd jestem z męzem nawet przez myśl ani razu mi to nie przeszło. I chociaz z natury jestem flirciarą, to mam wrażenie, że chyba już flirtowac nie umiem :) Ale myślę, że wynika to własnie z tego, że bedac z męzem niczego mi nie brakuje. Zainteresowania, czulosci, milosci, ciepla, niczego. A w poprzednich zwiazkach czułam niedosyt którego szukałam na boku. Albo po prostu jestem zla kobietą i próbuje się tylko sama przed sobą usprawiedliwić z tego co kiedys robilam :)


    J. jest moim drugim chłopakiem (tzn. był, teraz jest mężem), poznałam go w wieku 19 lat, więc nie mam dużego doświadczenia w kwestii różnorodności partnerów, ale pierwszego chłopaka też zdradzałam. Niby było fajnie, ale też było tak jak piszesz. Czegoś brakowało i szukałam tego gdzie indziej. Co oczywiście nie usprawiedliwia tego, że postępowałam źle i krzywdziłam tamtego chłopaka.

    7v8rikgni12rlaff.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 31 lipca 2015, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też wyznajemy taką zasadę. Ze o związek zawsze trzeba dbać, podlewać, bo pozostawiony sam sobie umrze smiercią naturalną. I każdego dnia staramy sie o tym pamiętać. Czasami sie zastanawiam jak to jest, że jesteśmy takim fajnym małżenstwem skoro jesteśmy zupełnie różni :) Ja jestem taka emocjonalną bombą, a mój M wrecz przeciwnie. Ale to nas chyba rownowazy. Ja z M potrafię wykrzesać energię a on mnie ukoić i uspokoić :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • Klaudia N. Autorytet
    Postów: 5088 2147

    Wysłany: 31 lipca 2015, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milego weekendu Wam zycze ja uciekam odezwe sie kolo czwartku ;)

    beta 16dpo 477 18dpo 899 LAURA <3
    5.10.16 6t6d <3 136/min 1cm <3 2.11.16 10t6d <3 169/min 4,8cm <3 8.11 5,9 cm 161/min,
    <3 <3 <3 <3 <3 eKzyp1.png <3 <3 <3 <3 <3
  • Klaudia N. Autorytet
    Postów: 5088 2147

    Wysłany: 31 lipca 2015, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i pewnie bedzie tyle stron ze na pewno ich nie nadrobie;)

    beta 16dpo 477 18dpo 899 LAURA <3
    5.10.16 6t6d <3 136/min 1cm <3 2.11.16 10t6d <3 169/min 4,8cm <3 8.11 5,9 cm 161/min,
    <3 <3 <3 <3 <3 eKzyp1.png <3 <3 <3 <3 <3
  • Fiona88 Autorytet
    Postów: 748 114

    Wysłany: 31 lipca 2015, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia, a gdzie znikasz na tak dlugo? :)

    w4sqe6hh7rnaypc5.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!!! Klaudia, cos mi fasolem pachniesz;)


    A ja co? Pomylilam sie i zrobilam rano test ciazowy zamiast owulacyjnego. Siknelam i poszlam. Wracam z pracy a na tescie druga blada, ale widoczna kreska. Czyzbym torbiela zaliczyla?

  • mkl Autorytet
    Postów: 1554 869

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde Morella bardzo dziwna sytuacja, przecież w 5dpo niemożliwe by wyszedł test pozytywny przy ciąży...chyba że miałaś wcześniej owulację ale aż tyle?? Mimo wszystko mam cichą nadzieję, że to ciąża:)

    Domcia23 lubi tę wiadomość

    Czekamy na Ciebie Marysia:)
    f2w3rjjge8qi32en.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E tam, to nie pierwszy raz kiedy mam druga kreche. Widocznie test do bani albo mam torbiel.

  • małazłośnica Ekspertka
    Postów: 199 88

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, mam do Was pytanie - może się bardziej orientujecie.
    W 15 dc miałam owulację potwierdzoną monitoringiem, a w 19 dc robiłam badanie prolaktyny i progesteronu i teraz: progesteron mam 6,97 a norma w fazie lutealnej to 1,7-27. Mój wynik mieści się w tej normie, ale jest tam adnotacja, że to norma dla kobiet nie będących w ciąży, tak czy inaczej moje pytanie czy to wynik dobry w przypadku gdyby doszło u mnie do zapłodnienia?
    Proszę o jakąś radę bo przede mną weekend myslenia, gin dopiero po niedzieli...

    f2w3rjjg787he44v.png
  • Domcia23 Ekspertka
    Postów: 602 66

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morella Pewnie test do bani :-) u mnie 41dc i nadal nic. A moze te plamienia w dniu @ to byla inplantacja? Ja juz nie wiem co myslec

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 18:27

    Domcia
    ❤Nadal czekamy na Ciebie słoneczko
    Zamrożone nasienie 21.10.2015r.
    HSG 16.11.2015r.
    Kolejna wizyta u profesora 27.11.2015
    Po 6 tygodniach ponowne badanie nasienia po zastrzykach i witaminach. Wyniki znacznie sie poprawiły :-) 8.01.2016r.
    17.11.2016r. I IUI :-(
    5.02.2017r. II IUI:-(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domcia, a bete zrobisz? Bo widzisz jak to z testami jest.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małazłośnica wrote:
    Hej dziewczyny, mam do Was pytanie - może się bardziej orientujecie.
    W 15 dc miałam owulację potwierdzoną monitoringiem, a w 19 dc robiłam badanie prolaktyny i progesteronu i teraz: progesteron mam 6,97 a norma w fazie lutealnej to 1,7-27. Mój wynik mieści się w tej normie, ale jest tam adnotacja, że to norma dla kobiet nie będących w ciąży, tak czy inaczej moje pytanie czy to wynik dobry w przypadku gdyby doszło u mnie do zapłodnienia?
    Proszę o jakąś radę bo przede mną weekend myslenia, gin dopiero po niedzieli...
    Szczerze mowiac jedtem zielona w tej kwestii. A masz luteine?

‹‹ 392 393 394 395 396 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ