Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
Pojechalam na tydzien do siostry w lipcu. Młody spal w gondoli bo ta z roana jest olbrzymia i miała takie nóżki ze stabilnie stala.
My to na koncerty jeździmy to młody zostawał z babciami. Właśnie pierwszy raz w maju;). Ale on byl butelkowy wiec to nie byl problem -
nick nieaktualnyBaronowa_83 wrote:Pojechalam na tydzien do siostry w lipcu. Młody spal w gondoli bo ta z roana jest olbrzymia i miała takie nóżki ze stabilnie stala.
My to na koncerty jeździmy to młody zostawał z babciami. Właśnie pierwszy raz w maju;). Ale on byl butelkowy wiec to nie byl problem
A Ty Baronowa masz jakies? -
Za to mamy już wybrany fotelik 0-13kg, wczoraj go oglądnęliśmy dokładnie i jak będzie gdzieś okazja (czasami sa wyprzedaże, itp) to kupujemy od razu, a jak nie to kupujemy w listopadzie . Cybex Aton 3
Trochę i ciuchutko zazdroszczę tym z Was, które mają "opiekę" do malucha na miejscu, u nas jedni dziadkowie daleko, drudzy pracują...i taka kiszka, ale co tam posiedzę do roku, żłobek i powrót -
nick nieaktualnyNoo ja mam blisko rodzicow i tesciow ale tak z ojcem nie mam kontaktu, mama pracuje na kredyt wiec urlopu nie wezmie dla mlodego a G rodzice jeden to alkoholik drugie pracuje wiec tez raczej odpadaja dziadkowie. Ale prababcia za to zachwycona ;p
Ja fotelik tez mam wybrany ale powiem wam ze eczoraj mega rzecz widzialam u pani gadzet. Fotelik co rosnie razem z dzirckiem od 9kg. Fajna rzecz a potem patrze na cene w necie to myslam ze sie przewidzialam tylko 400zl kosztuje a jest na lata. Co prawda jeszcze bezpieczenstwa nie sprawdzilam bo do tego czasu to jeszcze mega duzo minie ale fajnie wiedziec o takich rzeczach. -
Ciri, to powtórka była pani gadżet widziałam ten fotelik chyba Husky czy jakoś tak (mam zapisane) jest fajny, ale powiem Ci, że jak mój mąż zaczął wertować sieć to znalazł też inne fajne i myślę, że fotelik na później jemu zostawię
Moje prababcie się cieszą, ale opieka odpada całkowicie hehe jedna ma 87 druga 86 lat -
Chusta fajna, ale z moja cierpliwością nie przejdzie. Jesli juz to w jakies super nosidlo zainwestuje jesli zajdę
-
nick nieaktualnyIriss wrote:Ciri, to powtórka była pani gadżet widziałam ten fotelik chyba Husky czy jakoś tak (mam zapisane) jest fajny, ale powiem Ci, że jak mój mąż zaczął wertować sieć to znalazł też inne fajne i myślę, że fotelik na później jemu zostawię
Moje prababcie się cieszą, ale opieka odpada całkowicie hehe jedna ma 87 druga 86 lat
A co do nosidelka mnie to sie zawsze podobalo ale nie wiem czy bym tak chodzila ZObaczymy jakos to jest sprawa drugorzędna
A moja babcia czyli prababcia mojego dziecka ma 66lat teraz a w lutym skonczy 67 wiec mloooda i teraz ma swira na punkcie dzieci, urodzily jej sie wnuki dopiero co po przerwie 17 lat (miedzy moim bratem a pierwszym dzieckiem cioci taka jest roznica) to wiecie spelnia sie drugi raz jako babcia i to chyba bardziej niz 20 lat temu -
Baronowa, zajdziesz zajdziesz
Ja czuję, że u mnie dużo ziółka pomogły (ojca sroki na I i II fazę cyklu) bo widziałam poprawę po wykresie i moim samopoczuciu i wyglądzie skóry (w końcu nie robiły mi sie wulkany na plecach i karku)... Ziółka zaczęłam pić w kwietniu, piłam w maju i się udało .
Może sobie wmawiam, bo w sumie "starania" rozpoczęliśmy w styczniu, w lutym się udało (ale w marcu poroniłam), no i teraz w maju się udało... Ale myślę, że te wspomagania typu zioła, wiesiołki i inne pierdołki (ooo wino czerwone wytrawne) dużo mi pomogły . Jak wcześniej śluzu miałam mało, tak po wiesiołku idealnie
Aaaaa no i żel Conceive plus ... zdradzę Wam, że w dni płodne aplikowałam te małe aplikatorki. Żelik ogólnie fajny i używamy nadal ;Pciri22 lubi tę wiadomość
-
No to Ciri fajnie, że prababcia taka młoda
My najpierw ten pierwszy fotelik/nosidełko chcieliśmy z wózkiem kupić taki 3w1, ale po rozmowie z obsługą w sklepie jak oglądaliśmy wózki, doszliśmy do wniosku, że dopłacimy i kupimy lepszy..bo te w zestawach to takie standardówki, mają atest, ale nie mają testów itd itp... więc bezpieczeństwo jest ekhm... Wiem, że z dzieckiem może tak dużo jeździć nie będziemy, ale lepiej mieć i nie potrzebować niż potrzebować i nie mieć, bo kretynów za kółkiem jest wielu i my możemy jeździć spokojnie i uważając, a inny baran wjedzie nam w auto i tak to własnie wygląda. -
nick nieaktualnyA co do fotelikow fajne sa te co w 3w1 mozesz sobie sama wybrac z renomowanych firm od typowo fotelikow, moja ciotka ma taki i jest atest i testy tez sa robione, tylko trzeba fotelik typowo samochodowy a nie wozkowy. Tez o tym wczoraj czytalam
A co do babci to wiesz ja tak pozno rodze Choc ciotka pozniej bo 33 lata z pierwszym -
Hahahaha Ciri, nie rozśmieszaj mnie, późno rodzisz? No ja będę rodzić tuż przed 33 urodzinami , ale nic a nic mnie to nie rusza , taka była nasza decyzja i jest git .
To się zgodzę do tych 3w1 np jak są maxi cosi itp w zestawach.
Ale mi się tak bardzo ten podoba i opinie ma dobre, wysoko w rankingu:) i fajne jest to, że ma możliwość rozłożenia na płasko, jak się dziecko z samochodu wypnie - co prawda nie chcę tego jako wózka wykorzystywać, ale czasami sa sytuacje że trzeba wpiąć fotelik do wózka i wtedy dziecko ma wygodniejsza pozycję
ciri22 lubi tę wiadomość
-
Iriss u mnie wychodzi na to ze nie mam owulacji. Takze zioła nie pomogą za bardzo. To juz wieksza bitwa się szykuje. Do tego musze sprawdzić czy nie mam przepukliny.
Żelu nie potrzebuje bo akurat śluzu to mam pod dostatkiem;). A wino dziala bo teraz piłam regularnie i Endo cudne. Tylko owulacji brak -
U mnie też rodzice daleko, mama J. się do nas nie odzywa, ale ja Wam powiem, że się cieszę. Jesteśmy skrajnie samodzielni i to moje dziecko, i moja odpowiedzialność. Nie chce być zależna od czyjejś zgody na opiekę. Nawet jeśli to moi rodzice. Zresztą dziadkowie nie muszą automatycznie opiekować się dziećmi tylko dlatego, że są dziadkami.
-
nick nieaktualnyIriss wrote:Hahahaha Ciri, nie rozśmieszaj mnie, późno rodzisz? No ja będę rodzić tuż przed 33 urodzinami , ale nic a nic mnie to nie rusza , taka była nasza decyzja i jest git .
To się zgodzę do tych 3w1 np jak są maxi cosi itp w zestawach.
Ale mi się tak bardzo ten podoba i opinie ma dobre, wysoko w rankingu:) i fajne jest to, że ma możliwość rozłożenia na płasko, jak się dziecko z samochodu wypnie - co prawda nie chcę tego jako wózka wykorzystywać, ale czasami sa sytuacje że trzeba wpiąć fotelik do wózka i wtedy dziecko ma wygodniejsza pozycję
A co do fotelikow to tak wlasnie ma sie Tobie podobac ma byc bezpieczny Ja tez wczoraj myslalam o wozku 2w1 i foteliku osobno -
Baronowa, musi być dobrze....bitwa będzie i wygrasz . Wiem, że są też ziółka na pobudzenie pracy jajników właśnie i jak ja czytałam zanim zaczęłam stosować, to dużo osób chwaliło. Ale co działa u jednych u drugich nie musi i lepiej z lekarzem prowadzić tą walkę
No winko fajne na endo i na relaks umysłu
Ehhh mam dziś wizytę, już tak się stęskniłam, miesiąc dzidziusia nie widziałam -
nick nieaktualnyBaronowa_83 wrote:Iriss u mnie wychodzi na to ze nie mam owulacji. Takze zioła nie pomogą za bardzo. To juz wieksza bitwa się szykuje. Do tego musze sprawdzić czy nie mam przepukliny.
Żelu nie potrzebuje bo akurat śluzu to mam pod dostatkiem;). A wino dziala bo teraz piłam regularnie i Endo cudne. Tylko owulacji brak -
Ciri, dokładnie takie rozwiązanie u nas będzie wózek 2w1 i fotelik. Wózek chyba Riko Brano (ale zwykły nie ecco) bo na żywo nam się podobał i cenowo nie zabija.. Podobały mi sie jeszcze Tako z tej półki cenowej, ale w każdym nie odpowiadał mi sposób zamontowania i otwierania kosza na dole
Oglądalismy też Expander Mondo, ale mojemu mężowi brano przypadł do gustu, a wcześniej mi...więc zobaczymy .ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnaKliwijska wrote:U mnie też rodzice daleko, mama J. się do nas nie odzywa, ale ja Wam powiem, że się cieszę. Jesteśmy skrajnie samodzielni i to moje dziecko, i moja odpowiedzialność. Nie chce być zależna od czyjejś zgody na opiekę. Nawet jeśli to moi rodzice. Zresztą dziadkowie nie muszą automatycznie opiekować się dziećmi tylko dlatego, że są dziadkami.
Ja tez jestem zdania ze nie od tego sa dziadkowie zreszta nie lubie tez takich sytuacji gdzie dziadkowie wychowuja dzieci a nie rodzice, to maja byc moje decyzje i G a nie dziadkow nawet jesli bledne sama chce je podejmowac.
Ale powiem wam ze moja mama wiedzac ze mam problemy z depresja bardzo sie boi zebym nie miala depresji poporodowej i zapowiedziala mi ze wezmie tydzien urlopu po moim porodzie. Chyba bardziej zeby sie mna zajac razem z G niz dzieckiem... Z jednej strony bardzo sie ciesze ze tak dba o mnie... Naprawde... i mam nadzieje ze ta pomoca nie bedzie mi potrzebna -
nick nieaktualny