Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDobry, niedobry. Niestety miałaś wczoraj racje. Nie ma cienia cienia:( a i po co mi była wczoraj ta nadzieja. No nic trzeba się otrzepać i zmiatać do pracy, dzięki za kciukasy i wsparcie.
A temp dalej 36,9.
Morela mi też zaznaczyło po 3 dniach dopiero. Odezwę się potem:* -
Magdziulla wrote:Dobry, niedobry. Niestety miałaś wczoraj racje. Nie ma cienia cienia:( a i po co mi była wczoraj ta nadzieja. No nic trzeba się otrzepać i zmiatać do pracy, dzięki za kciukasy i wsparcie.
A temp dalej 36,9.
Morela mi też zaznaczyło po 3 dniach dopiero. Odezwę się potem:*
A moze to jeszcze za wczesnie? Tempka nie spada, wiec moze jest jeszcze szansa?
[/url] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Magdziulla wrote:Fiona sorki, że nie doczekałam do Naszej daty:) wiesz to już 34dc myślę, że już by było. Pewnie znowu sobie psychicznie @ blokuje. A jak u Ciebie?
Nic sie nie stalo Ja mialam testowac dzisiaj, ale po zeszlo tygodniowej wizycie u ginki testowanie zostalo przeniosione na jutro lub pojutrze To znaczy beta bedzie i to chyba jutro, bo Maz tak zarzadzil[/url] -
nick nieaktualnyU Ciebie nie ma szans, żeby się nie udało wykres masz wzorowy. Trzymam ciągle kciuki.
Ciri jestem prawie pewna, że będę miała powtórkę z historii z poprzedniego cyklu.
Mój mąż mówi, że był pewny, że się udało, a tu dupka. Jak nie przyjdzie @ w piątek zrobię betę.
Popłaczę wieczorem, jakoś trzeba przetrwać w pracy. -
nick nieaktualny
-
Magdziulla wrote:U Ciebie nie ma szans, żeby się nie udało wykres masz wzorowy. Trzymam ciągle kciuki.
Ciri jestem prawie pewna, że będę miała powtórkę z historii z poprzedniego cyklu.
Mój mąż mówi, że był pewny, że się udało, a tu dupka. Jak nie przyjdzie @ w piątek zrobię betę.
Popłaczę wieczorem, jakoś trzeba przetrwać w pracy.
Ale moj wykres jest oszukany, bo jade na dupku, a on podwyzsza temperature W porzednim cyklu tez taki mialam.
Chociaz wczoraj w czasie seksu moj Maz powiedzial, ze tam w srodku bylo jakos inaczej, ale staram sie niczego w tym nie doszukiwac
Kciuki mimo to sie przydadza i prosze o ich trzymanieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2015, 07:32
[/url] -
Cześć dziewczyny!
Ale mnie tu nie było! Tyle nadrabiania, ale się uporałam, bo po całonocnej jeździe samochodem nie mogę spać Gratuluję zaciążonym i życzę szczęśliwego finału. Rozsyłajcie wirusy ile wlezie
Za resztę oczywiście trzymam kciuki - za owulki, za odliczanie i pozytywne testy
Ja ten cykl raczej spisuję na straty, chyba, że conceive okaże się cudownym przedłużaczem życia plemikowego i jakimś cudem jestem już po owu. Wybieram się na badania, a widziałam, że temat został poruszony, więc dodam, że mnie lekarz mówił, że prolaktynę można badać również w II fazie cyklu
-
ciri22 wrote:Jej ja nigdy nie placze na jedna kreske czy tez okres. W ogole mnie cos takiego nie dopada... Ale ja co innego gorzej przechodze.
To chyba lepiej dla Ciebie. Ja poplacze sobie zawsze jak odbiore wyniki, albo pierwszego dnia @.[/url] -
nick nieaktualny
-
no z tymi testami tak jest, juz kilka razy slyszalam o kreskach po czasie i nie bede w nie wierzyc:)
u mnie 8dpo dziwnie spokojny wykres, zawsze mialam takie skoki jak zaraz po owu a ostatnie 4 temperatury takie rowne jakies:) zobaczymy, objawow brak - przynajmniej sie nie nakrecam:) -
Dzień dobry dziewczyny
kurde nie mialam ostatnio czasu i tak teraz siedze i mowie ale ze mnie ciołek..nawet sie nie przedstawiłam i nic nie napisałam o sobie
tak jakpisalam my najprawdopodobniej I raz testowac bedziemy w sierpniu
nasze starana: jutro powinien zaczac sie 24 cykl z owu choc nie iwem czymozna to nazwac staraniami..a raczej takim szukaniem .. jakiejs szansy ..
1 etap juz tych siwdadomych staran to 9 miesiecy - pod opieka poradni leczenia niedplodnosci ..- stymulowanie do IUI, oraz 9 miesiecy kłamstw lekarza zatail przed nami taki maly szczegół ze w ansieniu nie ma plemników
II etap.. oczywiscie schiz co dalej.. ( moj maz od rzu stwierdzilz e dawca ton ajlepsze wyjscei- ja nie) i szukanie info.. i tu zaczela sie diagnostyka meza.. od lutego2014-sierpnia2014 powierdzenie azoospermi i wady genetycznej ktora sie do tego przyczyniła zespół klinefeltera czyli dodatwkowy chromosom 47XXY - wykluczenie z rozrodu
III etap.. cien nadziei Novum kuracja rzed micro biopsja jader 09.2014-03.2015 niestety szanse nikly bo chormony na poczatku szalaly .. fakt zdrowie meza sie poprawilo..ale statystyki.. i badania wskazywaly na to ze szanse na znalkezienie plemnikow sa bliskie 0 .. a nawet jesli to na 6 pacj tylko u jednego znalezli plemniki i z tego ciayz nie udalo sie pozyskac.. no i obciazenie genetyczne mozliwe u dziecka.
tu zapadła decyzja.. z ktora na poczatku nie moglam sie pogodzic.. natomiast moj maz jak najbardziej.. skorzystamy z dawcy ..pozniej zaczelam to rzetrawiac, wizyty u lekarzy rozmowy z psychlgoiem, a mezem.. i w koncu sie rpzekonalam
7 lipca mamy pierwsza wizyte w Novum.. jesli jajowody beda drozne topodchodizmy do IUI AID
ott taka nasza hstoria podejrzewam ze czesc z Wasmoze mnie kojarzyc z innych watkow.. w koncu jestem tu od yy.. 2 lat
pozdrawiam Was wszytskie -
nick nieaktualny
-
jesli moge to bede..
jeslli jest 7 dpo ..to nie ma sensu robic bety,,, zagniezdzenie moze trwac nawet do 12 dpo ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2015, 08:59
-
nick nieaktualny