Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
Klaudia, u mnie chłopak , tydzień temu na usg wyszło 1930g więc rośnie sobie. U mnie +7kg i jakoś IIItr. jest dla mnie łaskawy bo latam jak torpeda, chociaż odpoczywam bo jednak już da się odczuć, że ten odpoczynek jest potrzebny
Wyprawka praktycznie skończona, zostały jedynie drobiazgi, łóżeczko złożone, kącik naszykowany... chciałam do świąt wszystko ogarnąć, żeby później zająć się tylko odpoczynkiem i relaksem , a styczeń to już w ogóle przeznaczam na relaks . Moje belly pokazuje mi 50dni do porodu, więc coraz większe emocje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 08:15
-
Klaudia N. wrote:ja uzywalam owulacyjnych z allegro i byly ok, z tymi testami to chyba nie ma reguly;)
w takim razie cichutko gratuluje, a jakie testy robilas, z jakies firmy i na ktorym najlepiej bylo widac?
Ja też używałam tylko z allegro i pięknie pokazywały owu lub nie
-
mkl wrote:Dziewczyny ja nie wiem jak ja się jeszcze trzymam: kuzynka mojego męża dowiedziała się że jest w ciąży ( nie chciała zajść;p), moje dwie kuzynki w ciąży, żony moich dwóch kuzynów w ciąży...masakra jakaś
Mkl, bądź silna! :* U mnie dookoła też wszystkie dziewczyny zachodziły (99% to wpadki) i już nie dawałam rady chwilami. Doszło do tego, że seks był na "zawołanie" Ja wpadłam w depresję..
Mnie pomogło trochę ustalenie planu działania. To mnie trochę wyciszyło i w pewnym sensie uspokoiło. Czekałam na hsg, w styczniu mieliśmy powtarzać badanie nasienia i przymierzać się do pierwszej IUI. Owszem pilnowałam dni płodnych i robiłam testy, ale ten seks wyszedł jakoś tak samoistnie (bo wiecie, że z moim S. to też nie takie hop siup). Używaliśmy też od dawna żelu Conceive plus.
Także uszy do góry!
PS. Wiem, że łatwo się mówi, jak już się udało. Samą mnie średnio pocieszało, kiedy czytałam takie rzeczy. Chociaż w głębi duszy zapalały iskierkę nadziei - skoro oni mieli podobny problem i się udało, to nam w końcu też musi. Dlatego wierzę mocno, że wszystkie zostaniemy mamami!! :*
-
AnnaKliwijska wrote:alicjaaa, a jak tam beta? zrobiłaś? kiedy idziesz do gina?
Wczoraj robiłam, ale na nfz, więc muszę czekać na wynik do dzisiaj. Właśnie się wybieram, żeby udostępnili mi go szybciej, bo po południu muszę być w pracy, a potem weekend przed nami...
Do gina idę we wtorek - mam nadzieję, że już co nieco będzie widać
Z nerwów na oczekiwanie na wyniki bety znowu siknęłam na testy (allegro dużo mi ich przysłało) i krecha ciemnieje Jest więc nadzieja!AnnaKliwijska lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, więc tak:
Beta 409,9 (wg.norm 2-3 tydz.)
progesteron 22,82 (I trymestr -> 11,22-90,00)
TSH 1,658
Ft3 3,32
FT4 1,12
Nie za niski progesteron? Wiem, że mieści się w normie, ale dziewczyny mają po 50 i więcej... Wg. bety ciąża jest młodsza niż mówi OF
Ale się cieeeeszę!!Magdziulla lubi tę wiadomość
-
alicjaaaa wrote:Jutro powtarzam betę, ale wyniki będę miała dopiero w poniedziałek
A progesteron jest dobry. Mi na samym początku wyszedł 11 poleciałam spanikowana do gina ze ledwo zaszłam a juz stracę ciaze przez niski progesteron. Włączył profilaktycznie duphaston 2razy po 1 tabl. I sie spytał po co to oznaczałam, chyba tylko zeby sie stresować rutynowo nie wykonuje sie badania progesteronu w ciąży bo jego stężenie zmienia sie znacznie w ciagu doby. Dopiero jak mocno spadnie to następuje jego wyrzut. I nic sie nie wydarzyło teraz jestem mądra ale swoj stres tez przeżyłam także spokojne!alicjaaaa lubi tę wiadomość
-
Wam tez napisze, skopiowalam z innego watku zeby nie pisac po raz kolejny:) mialam taki sen, ze jak sie obudzilam i sobie zdalam spraw ze to tylko sen to myslalm ze sie poplacze. sytuacja ogolna snu dosyc dziwna ale byl mega rzeczywisty. Otoz tak, wchodze do ginekologa, tak jakby na kontrole tylko bo okres mialam, tak i sie wydaje, ale gin mowi ze jest ciaza, 6ty tydzien... i tu troche powalone bo sprzet mial jak z jakiegos statku kosmicznego generalnie heh i wiem ze to nie mozliwe, ale to bylo tak jakby jakies 4d usg i widzialam buzie tego dzieciaczka i gin stwierdzil ze to chlopczyk, nawet jajeczka mi pokazywal heh i tam wlasnie mowilam ze to przeciez niemozliwe zeby juz wiedziec itd no ale szczesliwa wychodze ze zdjeciami usg i filmem na plytce pedze do meza i mu mowie co i jak i on taki szczesliwy ze wszystkim rozpowiada, calemu osiedlu doslownie i jestem troche zla bo to dopiero 6tc i chcialam poczekac ale jestem taka szczesliwa... a On jaki szczesliwy...
-
Dziękuję za miłe słowa
Alicjaaa, super!! gratulacje, uważam że progesteron jest ok . Niski to ja miałam za pierwszym razem niecałe 6,0 i niestety .... Tym razem już na luteinie miałam coś podobnie jak Ty i lekarz powiedział, że jest dobrze
Klaudia, jak juz byłam w ciąży to miałam sen że urodziłam w 17tc i z dzieckiem było ok, ale pierwsze co zauważyłam to narządy męskie (już nie wspomnę, że w tym śnie rodziłam w łazience rodziców, bo czułam że główka wychodzi haha). Sprawdziło się .
Najdziwniejsze jednak było, jak poszłam na wizytę chyba 8-9tc i tak mnie naszła dziwna fala, i w głowie jedna myśl "synek" no i jest synek
SurfGirl lubi tę wiadomość
-
Klaudia N. wrote:no i kuzwa, magia photoshopa dziala wszedzie. patrzac na zdjecia ze strony internetowej kolczyki wydaja sie okragle. http://pl.dawanda.com/product/91255943-kolczyki-z-nasionami-dmuchawca---niebieskie
a niestety wyglada to tak:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/62a09cc66502.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2290eda031d.jpg
no i o ile z przodu wyglada to ok to z boku srednio
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e11138e6072e.jpg