Październikowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa o niczym tak nie myśle jak o tym żeby znów zobaczyć dwie kreseczki i zeby tym razem zakończyło sie to porodem za 9miesiecy
Dziewczyny uda się Nam! U-D-A!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 17:50
emi2016, mycha89, zubii, bulkaasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W końcu weekendzik
Wysiadłam dziś na pierwszym przystanku i przespacerowałam się do domu, bo pogoda dziś piękna.
emi2016 lubi tę wiadomość
-
Oktawka, w drugim cyklu starań tak sobie wkręciłam, że pewnie już jestem w ciąży, ze okres mi się spóźnił o 2 lub 3 dni A raczej mam regularne co do dnia.
-
Luzujcie kobietki ! Mówię Wam - ten cykl będzie dla nas szczęśliwy !
Chyba jestem niemądra, bo zamiast cieszyć się, że dostałam clo i może coś z tego będzie zaczęłam sobie wkrecać że będą bliźniaki i będzie przerąbane ;/ To jednak ciąża wysokiego ryzyka, a przy mojej cukrzycy wolałabym dzieci rodzić pojedynczo...
Ale co tam ! Na razie trzeba się modlić żey się udało, a potem żeby było zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 18:36
zubii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No właśnie w innej sytuacji bym się cieszyła, ale mam tą głupią cukrzycę - co i tak sprawia że ciąża jest ciężka, a co mówić w bliźniakami ? To nie jest zbyt bezpieczne... ostatnio sobie liczyłam, że dla kobiety w pierwszym trymestrze, przy cukrzycy typu 1 zalecane jest 35 kcal/kg optymalnej masy ciała. Czyli dla mnie 1600 kcal rozłożone na 8-10 posiłków na dobę. Ogólnie głodówka, dziecko i tak zabiera wszystko co potrzebna - z racji częstych posiłków, ale dla matki prawie nic nie zostaje... Do tego codzienny sikaniec czy we krwi nie ma ciał ketonowych (wtedy dziecko dostaje za mało glukozy). Ale przeżyję to wszystko byle mieć zdrowe dziecko. Tylko te bliźniaki mnie martwią jednak - mam wątpliwości czy gin to przemyślała. Niby mam jeszcze sporo swojej insuliny, ale to bardzo duże obciążenie dla mojego organizmu...
Dobra, nie zamęczam Was, będę się martwić jak będzie czym. Oby się udało, tak bardzo wierzę, że na clo się uda....Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 19:50
-
nick nieaktualnyemi2016 wrote:No właśnie w innej sytuacji bym się cieszyła, ale mam tą głupią cukrzycę - co i tak sprawia że ciąża jest ciężka, a co mówić w bliźniakami ? To nie jest zbyt bezpieczne... ostatnio sobie liczyłam, że dla kobiety w pierwszym trymestrze, przy cukrzycy typu 1 zalecane jest 35 kcal/kg optymalnej masy ciała. Czyli dla mnie 1600 kcal rozłożone na 8-10 posiłków na dobę. Ogólnie głodówka, dziecko i tak zabiera wszystko co potrzebna - z racji częstych posiłków, ale dla matki prawie nic nie zostaje... Do tego codzienny sikaniec czy we krwi nie ma ciał ketonowych (wtedy dziecko dostaje za mało glukozy). Ale przeżyję to wszystko byle mieć zdrowe dziecko. Tylko te bliźniaki mnie martwią jednak - mam wątpliwości czy gin to przemyślała. Niby mam jeszcze sporo swojej insuliny, ale to bardzo duże obciążenie dla mojego organizmu...
Dobra, nie zamęczam Was, będę się martwić jak będzie czym. Oby się udało, tak bardzo wierzę, że na clo się uda.... -
balladyna ja też się na tym znam bo jestem pielęgniarką, czasem chodzę do przychodni edukować... Ale to nic nie ułatwia - bo znam powikłania w takich ciążach, niby rzadkie, a w dobrze prowadzonych znikome, ale jednak ...
Po za tym, jeśli teraz skacze Ci cukier (robiłaś test obciążenia glukozą ? Ile masz lat ?) - wprowadź już teraz dietę o niskim indeksie glikemicznym - nie tylko zmniejszasz ryzyko wad u dziecka, ale też ułatwiasz zajście w ciążęWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 20:24
-
emi2016 wrote:No właśnie w innej sytuacji bym się cieszyła, ale mam tą głupią cukrzycę - co i tak sprawia że ciąża jest ciężka, a co mówić w bliźniakami ? To nie jest zbyt bezpieczne... ostatnio sobie liczyłam, że dla kobiety w pierwszym trymestrze, przy cukrzycy typu 1 zalecane jest 35 kcal/kg optymalnej masy ciała. Czyli dla mnie 1600 kcal rozłożone na 8-10 posiłków na dobę. Ogólnie głodówka, dziecko i tak zabiera wszystko co potrzebna - z racji częstych posiłków, ale dla matki prawie nic nie zostaje... Do tego codzienny sikaniec czy we krwi nie ma ciał ketonowych (wtedy dziecko dostaje za mało glukozy). Ale przeżyję to wszystko byle mieć zdrowe dziecko. Tylko te bliźniaki mnie martwią jednak - mam wątpliwości czy gin to przemyślała. Niby mam jeszcze sporo swojej insuliny, ale to bardzo duże obciążenie dla mojego organizmu...
Dobra, nie zamęczam Was, będę się martwić jak będzie czym. Oby się udało, tak bardzo wierzę, że na clo się uda....Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
emi2016 wrote:innamorata88 Dzięki ! Pocieszyłaś mnie Wiem, że panikuję, ale za dużo się naczytałamMikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
nick nieaktualnyemi2016 wrote:balladyna ja też się na tym znam bo jestem pielęgniarką, czasem chodzę do przychodni edukować... Ale to nic nie ułatwia - bo znam powikłania w takich ciążach, niby rzadkie, a w dobrze prowadzonych znikome, ale jednak ...
Po za tym, jeśli teraz skacze Ci cukier (robiłaś test obciążenia glukozą ? Ile masz lat ?) - wprowadź już teraz dietę o niskim indeksie glikemicznym - nie tylko zmniejszasz ryzyko wad u dziecka, ale też ułatwiasz zajście w ciążę
teraz akurat nie bo staram sie unikac produktów co maja duza zawartosc cukru i czuje sie dzieki temu lepiej...krzywa cukrowa mialam i wyszły wszystko prawidłowo..a lat mam 26.. -
emi2016 wrote:Mam nadzieję Nadal testujesz 8.10, czy trochę wcześniej ? Trzymam kciuki ! Oby tym razem się udałoMikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
nick nieaktualnyOktawka wrote:Już widzę , 15.10 .. Trzeba trzy,ać kciuki i zarażać się nawzajem
Na pewno testowanie sie przesunie gdyż moja @o mnie zapomniała a dopiero w środę do lekarza zanim wymusi, stymulacja i oczekiwanie to mam nadzieje sie chociaż na koniec miesiąca załapać ;( juz sie tak wkurzam no ale moze po takim czasie wkurzanie zakończy sie sukcesem, ale niechęć sie nastawiać