PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Asha wrote:Shimmer...ile czasu ty je bralas? Jak to sie bierze?
-
No właśnie nie jest źle Tylko słyszałam też że lepiej nie kupować gotowych mieszanek na allegro tylko kupić w zielarskim i samemu wszystko sobie zmieszać
Asha lubi tę wiadomość
-
No hej dziewuszki, nie nadrabiam Was bo boje sie, że znowu jak skoncze to sie wszystkie zmyjecie spac
Jesli cos ważnego mnie omineło to dajcie halo.
A mi aż sie dzis smiac chcialo...tak byl wczesniej temat matek i co? nagle moja mamusia tak bez zapowiedzi sie zjawiła...no w sumie miała dobre wytłumaczenie bo jej sie telefon zepsuł ale tak czy siak jestem przewrażliwiona na tym punkcie..
Powiedzcie mi, czy Wasze matki i teściowe robią Wam naloty bez zapowiedzi??? bo mnie kiedys szlag normalnie trafi, szczególnie na teściową wkurw totalny mam. Tesciowie mieszkaja od nas 15 minut spacerkiem i tak potrafi teściowa tylko przyjsc i sie ładuje. Mieszkamy w domku i dom otwarty w dzien jest...aż mam lęki żeby pochodzic na waleta po domu, albo sie bzyknąc spontanicznie ...chociaz może jakby zobaczyła to by wreszcie cos dotarło...
już tyle razy mąż jej mówił, żeby dzwoniła zanim przyjdzie. Ja to samo mojej mamie mówiłąm...ale to jak głową w mur..
a najlepszy jest tekst teściowej, że na nie do nas przychodzi tylko do wnuka...no żesz ty...
No to se żółci ulałam...sorki
no co tam sie dzieje uWas? -
Iza75 wrote:No hej dziewuszki, nie nadrabiam Was bo boje sie, że znowu jak skoncze to sie wszystkie zmyjecie spac
Jesli cos ważnego mnie omineło to dajcie halo.
A mi aż sie dzis smiac chcialo...tak byl wczesniej temat matek i co? nagle moja mamusia tak bez zapowiedzi sie zjawiła...no w sumie miała dobre wytłumaczenie bo jej sie telefon zepsuł ale tak czy siak jestem przewrażliwiona na tym punkcie..
Powiedzcie mi, czy Wasze matki i teściowe robią Wam naloty bez zapowiedzi??? bo mnie kiedys szlag normalnie trafi, szczególnie na teściową wkurw totalny mam. Tesciowie mieszkaja od nas 15 minut spacerkiem i tak potrafi teściowa tylko przyjsc i sie ładuje. Mieszkamy w domku i dom otwarty w dzien jest...aż mam lęki żeby pochodzic na waleta po domu, albo sie bzyknąc spontanicznie ...chociaz może jakby zobaczyła to by wreszcie cos dotarło...
już tyle razy mąż jej mówił, żeby dzwoniła zanim przyjdzie. Ja to samo mojej mamie mówiłąm...ale to jak głową w mur..
a najlepszy jest tekst teściowej, że na nie do nas przychodzi tylko do wnuka...no żesz ty...
No to se żółci ulałam...sorki
no co tam sie dzieje uWas?
Kochana nie trawie jak ktos mi wali bez zapowiedzi nawet w pracy, bo u mnie na godzine sie trzeba umawiac
Na szczescie moj ojciec zawsze dzwoni, a tesc wogole nie przyjezdza, a tesciowa za daleko wiec spokoj, ale za to moja byla tesciowa, z ktora niestety mieszkalam w 3 pietrowym domu...to byla artystka...ona to nawet nie pukala i wpieprzyla nam sie pare razy w trakcie bzykania ...i.....nie wyszla....nie....usiadla w fotelu...i udala ze nie widzi...taka byla kobieta zajebista
-
Asha wrote:Kochana nie trawie jak ktos mi wali bez zapowiedzi nawet w pracy, bo u mnie na godzine sie trzeba umawiac
Na szczescie moj ojciec zawsze dzwoni, a tesc wogole nie przyjezdza, a tesciowa za daleko wiec spokoj, ale za to moja byla tesciowa, z ktora niestety mieszkalam w 3 pietrowym domu...to byla artystka...ona to nawet nie pukala i wpieprzyla nam sie pare razy w trakcie bzykania ...i.....nie wyszla....nie....usiadla w fotelu...i udala ze nie widzi...taka byla kobieta zajebista
o matko no to moja przy niej daje rade...jeszcze -
Asha wrote:Kochana nie trawie jak ktos mi wali bez zapowiedzi nawet w pracy, bo u mnie na godzine sie trzeba umawiac
Na szczescie moj ojciec zawsze dzwoni, a tesc wogole nie przyjezdza, a tesciowa za daleko wiec spokoj, ale za to moja byla tesciowa, z ktora niestety mieszkalam w 3 pietrowym domu...to byla artystka...ona to nawet nie pukala i wpieprzyla nam sie pare razy w trakcie bzykania ...i.....nie wyszla....nie....usiadla w fotelu...i udala ze nie widzi...taka byla kobieta zajebista