PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak ci się szyjka po owulacji zamknęła i obniżyła to jest książkowo. U mnie ciężko było cokolwiek stwierdzić jak cykle bezowulacyjne były, ale zawsze przed @ powinna się obniżać, a ja mam wysoko. Dopiero w dniu jak małpa przychodzi ona schodzi w dół
Julita92 lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Znając siebie ja bym pewnie nie wytrzymała który to dokładnie dzień po owulacji??Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Witajcie;) proszę o pomoc. Gdzieś tu juz wczoraj pisałam ze zrobiłam wcziraj test i kreska testowa była rozmazana. Powtórzyłam dzisiaj bobo test i przez może minute widziałam 2 kreske normalnie później chwile pod swiatlo a po 5 minutach wcale nic nie było. Tylko ze ja ją widziałam na 100 % bo z 10 razy patrzyłam. . I co mam teraz myśleć. Do okresu 3 dni..Brychta
-
Milka88 wrote:A co jadłaś na śniadanie??
Pół kostki chudego twarogu z łyżką jogurtu naturalnego, łyżeczką miodu, łyżeczką pokrojonych orzechów włoskich, kilka rodzynek i siemię lniane.
Na obiad zrobiłam miks: kawałek piersi z kurczaka podsmarzylam bez tłuszczu z przyprawa gyros, dodałam trochę ugotowanego brokuła, makaronu kokardki, lyzeczke kukurydzy z puszki, łyżkę jogurtu naturalnego. Całość posypały otrębami owsianymi.
Może mnie biegunka nie dopadnie: P -
marciaa wrote:I zrobiłam po 14:30 ten test i jedna kreska
31 dzień cyklu.
Zawsze od owu do okresu bolące piersi. Teraz wcale.
Dzisiaj zaczęły boleć sutki.
Czuję tam tak jakby mi puchło.
Całkiem inny ból niż na @.
Ehh
marciaa - trzymam ciągle za Ciebie kciuki.
Milka88 - nie odpisałaś mi, czy stosujesz jakąś dietę. A może jakieś ćwiczenia? -
marciaa wrote:Milka nie wiem dokładnie kiedy miałam owulacje.
Cykle mam regularne 27-28 dni dziś jest 31
To owulacje najpóźniej do w 18 dc miałaś. Może lepiej test z porannego moczu zrobić.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Brychra wrote:Witajcie;) proszę o pomoc. Gdzieś tu juz wczoraj pisałam ze zrobiłam wcziraj test i kreska testowa była rozmazana. Powtórzyłam dzisiaj bobo test i przez może minute widziałam 2 kreske normalnie później chwile pod swiatlo a po 5 minutach wcale nic nie było. Tylko ze ja ją widziałam na 100 % bo z 10 razy patrzyłam. . I co mam teraz myśleć. Do okresu 3 dni..
To jeszcze może być za wcześnie na test. A robiłaś test z porannego moczu?Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
K22 wrote:marciaa - trzymam ciągle za Ciebie kciuki.
Milka88 - nie odpisałaś mi, czy stosujesz jakąś dietę. A może jakieś ćwiczenia?
Ojej musiałam przegapić ta wiadomość przepraszam. Stosuje dietę ale zdrową. Jestem pod kontrolą dietetyka. Ogólnie jem wszystko tylko zdrowe. Potrawy też są takie wydziwiane jak twoje z ostatniego dnia
Na ćwiczenia to za bardzo nie mam czasu ale raz po raz idę na kije
Jutro mam kontrolę u dietetyka a dziś mnie strasznie wzdęłoStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Dopóki nie ma małpy szansę są. Spróbuj zrobić test z porannego moczu. A jak wyjdzie negatywny to czekaj bo czasami później dopiero test wykazuje.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Witajcie dziewczyny tak patrzę i żadnych dwóch kreseczek... Ja się też w sumie nie czuję ani na @, ani na ciążę. Jakaś rozdrażniona jestem przez pracę, w dodatku mąż jakby nic nie widział. Tylko pracuje i cała reszta to po prostu "tak musi być". Ja czuję, że wymiękam ze wszystkim....
-
Mia przydałoby się Nim wstrząsnąć albo na serio porozmawiać bo tak dalej być nie może. Albo oboje tego chcecie równie mocno, ale zróbcie przerwę i przemyślcie temat.
Ja czuję taaaaką ulgę w tym miesiącu, że żałuję tamtych takich stresujących. Nie chodzę na monitoring, nie robię badań, kochamy się wtedy gdy chcemy i liczę na to, że może mój organizm się odblokuję i będę miała naturalną owulację.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweet w sumie masz rację. Mój mąż chce dziecka, w tej kwestii nie mam możliwości. Jednak odczuwam brak zainteresowania moimi potrzebami, np. że nie znoszę pracy, że tam mi źle. Nie rozumie, że on jest za granica wszystko jest na mojej głowie i jest mi ciężko. Czasem po prostu przestaję się odzywać. Czujesz ulgę bez tych wszystkich wspomagaczy?
-
A ja właśnie dziś dostałam wezwanie na komisję do ZUS. Po zabiegu dostałam 8 tygodni macierzynskiego a potem mąż stwierdził, że mam iść do lekarza, bo albo spalam i wogole nie miałam ochoty nawet z łóżka wyjść, albo chodziłam w nocy i płakałam do 4 rano, bo nie moglam spać. Koniec końców 10 maja wylądowałam u psychiatry. Wkurzona byłam, bo przecież wydawało mi się to normalne po stracie dziecka a lekarka depresję stwierdziła i L4 dała. Z drugiej strony jakoś mi ułożyło, że tych durni w pracy nie będę musiała oglądać i jakoś będzie więcej czasu się pozbierać. Dziś niestety rzygać mi się zachciało jak zobaczyłam pismo z ZUS.Jak sobie pomyślę, że obcy ludzie, którzy generalnie mają w dupie, że straciłam dziecko i że to ból nie do opisania będą mnie o to wypytywać i oceniać, czy mi się zwolnienie należy czy nie to mam ochotę kazać im spi... i wsadzić sobie te pieniądze w d...
Powiedzcie, że nie jestem sama z takimi myślami.