PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Bitter mam nadzieje,ze żołnierzyki dopadna Twoja komoreczke
Skorpionek a daleko masz do tego gościa?
K22 w sumie nie wiem, po co mi gin to przepisal dupka. Niby po to żeby utrzymać progesteron,ale mój wynik bez leków był dobry. U mnie problemem był raczej estradiol. Podobno prolaktyna powoduje napięcie/ból piersi. Po bromku u mnie ustał, a raczej nie był tak dokuczliwy przez dwa cykle. Ale teraz to masakra jakas. Od dwóch dni jakby miały eksplodowac. Ale dam mężowi do wymasowania Nie biorę tego za objaw, bo podzielam zdanie Abby,za wcześnie na takie rzeczy.
No nic dobranoc dziewczyny i czekam jutro na pozytywne testyBitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
szczęśliwa łac. beatum -
BitterSweetSymphony wrote:K22 nigdy nie badał szyjki po wypróżnieniu
Najlepiej o tej samej godzinie np przy toalecie wieczornej. Zawsze w tej samej pozycji. Szyjka w ciągu dnia zmienia swoją pozycję i to mało wiarygodne sprawdzać ją o różnych porach dnia.
Ja dziś ujrzałam dwie tłuste krechy na teście owulacyjny. Cieszyłam się jak głupia haha. Co najmniej jakbym ujrzała dwie kreski na teście ciążowym. Aj dopadnę dziś męża
Też zapisuję się do klubu nocnych marków. Wcześniej niż o 00:00 nie chodzę spać
No to gratulacje teraz do dzieła. Życzę powodzenia!BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Coś tam zobaczyłam, ale jest na tyle jaśniutkie, że na zdjęciu nie wychodzi muszę poczekać na wyraźniejszy cień. Póki co nie mówię o tym, dopóki nie zobaczę wyraźnego cienia. Jeśli zagnieżdżenie było wczoraj to może być za wcześnie. Hormon rośnie po 48 godzinach od zagnieżdżenia. Jutro zrobię z porannego moczu, a jak nadal nie zobaczę to poczekam do kolejnego dnia, aż się w końcu coś wyklaruje. Jak zobaczę jutro rano coś bardziej wyraźnego to pojadę na betę nadal czuję rozpieranie w podbrzuszu, wstręt do mięsa, a coraz większą ochotę na makrelę he he. Szyjka wysoko, rozpulchniona i szczelnie zamknięta. Jeśli tylko krecha się zarysuje z pewnością pochwalę się zdjęciem
Bitter usunęłam tamten wpis bo nie było odezwu, ale dziś założyłam nowy, możemy się przerzucić na tamten aby się nikt nie czepiał :
https://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-diagnostyka-i-leczenie-nieplodnosci/rozmawiamy-o-wszystkim-i-wspolnie-dazymy-co-celu,10493,1.html#show-post-3733694#show-post-3733694
A tu działaj !!! bo jesteś następna w kolejce
A ja zaznaczyłam sama na wykresie owulacje, bo program przez ten mój piorunujący wykres by sam na to nie wpadł he heWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 01:49
beatum lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Coś tam zobaczyłam, ale jest na tyle jaśniutkie, że na zdjęciu nie wychodzi muszę poczekać na wyraźniejszy cień. Póki co nie mówię o tym, dopóki nie zobaczę wyraźnego cienia. Jeśli zagnieżdżenie było wczoraj to może być za wcześnie. Hormon rośnie po 48 godzinach od zagnieżdżenia. Jutro zrobię z porannego moczu, a jak nadal nie zobaczę to poczekam do kolejnego dnia, aż się w końcu coś wyklaruje. Jak zobaczę jutro rano coś bardziej wyraźnego to pojadę na betę nadal czuję rozpieranie w podbrzuszu, wstręt do mięsa, a coraz większą ochotę na makrelę he he. Szyjka wysoko, rozpulchniona i szczelnie zamknięta. Jeśli tylko krecha się zarysuje z pewnością pochwalę się zdjęciem
Bitter usunęłam tamten wpis bo nie było odezwu, ale dziś założyłam nowy, możemy się przerzucić na tamten aby się nikt nie czepiał :
https://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-diagnostyka-i-leczenie-nieplodnosci/rozmawiamy-o-wszystkim-i-wspolnie-dazymy-co-celu,10493,1.html#show-post-3733694#show-post-3733694
A tu działaj !!! bo jesteś następna w kolejce
A ja zaznaczyłam sama na wykresie owulacje, bo program przez ten mój piorunujący wykres by sam na to nie wpadł he he
No to czekamy na wieści (oby jak najlepsze). Życzę, aby w tym cyklu się udałoMilka88 lubi tę wiadomość
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
panan12- owu była 9 lub 10 czerwca. W dniu owu lub przed samą owu mam jednorazowy spadek tempki. To akurat miałam sprawdzane juz przed pierwszą ciążą. Taki mój znak rozpoznawczy. Faza lutearna ma u mnie 13 dni wiec owu nie mogła być między 11 a 13.
-
K22 szkoda wielka. Skoro teraz nie wyszło nie znaczy, że nie wyjdzie następnym razem.
Milka czekamy, czekamy
A jeśli chodzi o link to w złym miejscy otworzyłaś wątek bo to wątek pytań do ekspertów. Tam zadaję się pytania tylko.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Co ja czytam dziewczyny, no kusicie mnie strasznie, ale boję się, rozczarowania.
Milka dawaj tutaj fotkę co dzisiaj wyszło na teście? Ja mam na maxa zamknięta i z przodu jakby miękka a z tyłu twardą jak kamień... nie rozumiem tego rozpulchniona czyli jaka?
K22 powiedz, który to dzień cyklu? Może za wcześnie na test...
BitterSweet dorwałaś męża? Trzymamy kciuki za armię.
U mnie dopiero 25 dc więc raczej za szybko na test. W styczniu robiłam 29 dc i druga kreska była jasna... a wtedy owu ponoć było w 15 dc, a teraz wychodziłoby w 14dc, więc nie ma chyba co szaleć. -
Hey Mia. Tak dorwałam, ale temp jakoś dziś mocno nie skoczyła i chyba dziś będzie powtórka.
Kochane to nasza 700-tna strona Szampana otwierać!
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Mia13 wrote:Co ja czytam dziewczyny, no kusicie mnie strasznie, ale boję się, rozczarowania.
Milka dawaj tutaj fotkę co dzisiaj wyszło na teście? Ja mam na maxa zamknięta i z przodu jakby miękka a z tyłu twardą jak kamień... nie rozumiem tego rozpulchniona czyli jaka?
K22 powiedz, który to dzień cyklu? Może za wcześnie na test...
BitterSweet dorwałaś męża? Trzymamy kciuki za armię.
U mnie dopiero 25 dc więc raczej za szybko na test. W styczniu robiłam 29 dc i druga kreska była jasna... a wtedy owu ponoć było w 15 dc, a teraz wychodziłoby w 14dc, więc nie ma chyba co szaleć.
11 dzień po. No w najlepszym wypadku 10 dni po ale serduszkowaliśmy 12 dni temu, więc nie ma szans. -
K22 trzymam kciuki cały czas za Ciebie ale nie zrozum mnie źle Ty miałaś później owulacje. Jak są trzy wyższe od temp z 1 fazy i 6 niższych można powiedzieć że już DA dni nie plodne. Często jest skok przed owu i wtedy co miałaś szczyt niekoniecznie wtedy była owulacja i plemniki mogły nie przeżyć