PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Roza86 wrote:Jestem w 25. dc. Cykle mam ostatnio 27. Więc jeśli @ się pojawi to za trzy dni. Te bóle były dziwne bo ni w pi... ni w oko. Teraz ustąpiły, a u Ciebie?
Nic innego chyba nam nie pozostało jak czekać. Ja testu nie robię, bo mam potem doła! Wolę czekać do okresu...
Coś czuje że kicha wyjdzie -
nick nieaktualnyWitam wszystkich a wiec tak dzis mam 35dc okresu brak brzuch troche boli napieta troche macica jest okropny bol piersi zmeczenie sennosc od 3 dni strasznie kreci mi sie w glowie temp 36.6 ale jestem niskitemperaturowcem wiec dla mnie to wyzsza temperatura ogolnie nie mierze regularnie tempki niewiem kiedy byla owulacja z moim mezem kochalismy raz z prezerwatywa a raz nie cykle ostatnio mam dziwne 28-33 dniowe jezeli bylaby to ciaza to naprawde bede w szoku wiem ze gdy nie zabezpieczamy sie to zawsze istnieje ryzyko ciazy juz kiedys bylam w ciazy ale stracilam malenstwo w 17tc...chodze zdenerwowana maz chyba sie zalamie obecnie poszukuje pracy
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny Witam po przerwie! Dzisiaj rozpoczęłam 3 miesiąc ciąży...
Może moja historia kogoś podniesie na duchu, słuchajcie więc
Rocznik 89, starania w wieku 26-27 lat. Niedoczynność tarczycy z Letroxem 100, nadwaga
Aktywnie staraliśmy się 18 miesięcy, 20 miesięcy licząc ze wstępnymi badaniami krwi, moczu, tarczycy itp. Najpierw z luzem, bez żadnego mierzenia i liczenia, potem zaczęłam rysować wykresy i robić testy owu, bo ile można było się starać bez skutku...
Po pół roku starań dostałam skierowanie na badanie drożności jajowodów, jednak w szpitalu zadecydowali, że to za wczesny moment, i zrobili mi profil hormonalny. Zarówno mój ginekolog jak i endokrynolog trochę olali te wyniki i nie przeanalizowali ich. (Co ważne - na drożność należy umówić się przed owulacją, po miesiączce - a na profil hormonalny - w 3 dniu cyklu! więc idąć na drożność było u mnie już za późno na profil - hormony mają swoje górki i dołki w ciągu naszego cyklu i należy je badać w momencie, kiedy są 'na płasko', czyli na samym początku!) Poszłam więc prywatnie do lekarza, który miał bardzo dobre opinie, i był dwojakiej specjalizacji - ginekolog-endokrynolog. Dodam, że strasznie wkurzało mnie to wcześniej, że idąc do ginekologa kazał on mi pytać o coś endokrynologa, a ten z kolei się dopytać o to ginekologa... czułam się jak odbijana piłeczka i nikt nie chciał za bardzo się wypowiedzieć kompleksowo - a czas leciał...
Z nerwów i stresu dostałam zwolnienie lekarskie z pracy na 6 miesięcy.
Zaczęłam prowadzić obserwacje temperatury - cykle 32/34 dni, owulacja w dniu 20. Gin-endo obejrzał mnie dokładnie, zbadał, i wysłał jeszcze raz na profil hormonalny, już we właściwym momencie cyklu, gdzie już w samym szpitalu po pierwszym dniu badań stwierdzili, że badania trzeba powtórzyć, bo prolaktyna skacze kosmicznie raz w górę raz w dół. Jego podejrzenie było również takie, że owulacja jest za późno - w 20 dniu cyklu komórka może być już przejrzała i niezdolna do zapłodnienia (owulacje występowały, miałam monitoring + testy + wspomniane wykresy). Zalecił bromergon, 2 razy dziennie po całej tabletce. Powiedział, żeby brać, nie myśleć o ciąży, miło spędzić wakacje, i albo się spotkamy po wakacjach na drożność jajowodów, albo jak się uda - to wcześniej
Już w pierwszym, niepełnym cyklu brania bromergonu, owulacja wystąpiła 2 dni wcześniej niż zawsze, w kolejnym - tydzień wcześniej. W trzecim - 10 dni wcześniej (10 dc) a w czwartym - szczęśliwym owulacja była megaszybka, bo test był pozytywny 8 dnia cyklu.
Jeżeli chodzi o pierwsze objawy:
W przedostatnim cyklu przed ciążą pierwszy raz zobaczyłam tydzień po owu jednorazowe czerwone plamienie, ale miesiączka przyszła. W szczęśliwym cyklu również dokładnie 7 dni po owu miałam czerwone plamienie jednorazowo (tzn. przy podcieraniu się, na papierze toaletowym - jak drugi raz się podtarłam to już było czysto). Stwierdziłam, że jeny, wcześniej też tak było, więc co się będę spinać Dni mijały, nadszedł 28 dzień cyklu, 20 dzień po owu, a ja do tej pory nie miałam brązowych plamień, które zawsze się pojawiały przed @ (dodam, że progesteron badałam i miałam w normie, nie miałam niedomogi lutealnej). Brzuch mnie bolał jak na @, dokładnie tak samo, ale bolał bolał i nic. Piersi nie bolały inaczej niż na @. Może dwa razy wstałam w nocy na siku, a tak nie zauważyłam specjalnie zwiększonej ochoty. Nie miałam zachcianek, nie byłam głodna, nie miałam mdłości ani nic. 28 dnia cyklu stwierdziłam, że zrobię ten test, ale cudów się nie spodziewam - pierwszy raz w życiu robiłam test z nastawieniem: eee tam pewnie i tak lipa, zamiast: no dawaj kreska dawaj pokazuj sięęę!!! Wyszły dwie GRUBE krechy, moje kolana zmiękły, ręce się zaczęły trząść... nie mogłam uwierzyć
Dodam jeszcze, że w tym cyklu bardziej odpuściłam - jakieś piwo do meczu? no problem. Dwie kawy przed południem? luz. Czekolada? daj dwie I moje szczęście ma dzisiaj 2 pełne miesiące, serduszko bije jak dzwon i wszystko idzie książkowo
Bromergon mam brać na razie do 12 tygodnia ciąży, Letrox mam zwiększony do 125, TSH na poziomie 2,07
Trzymam za Was kciuki dziewczyny, nie wolno się poddawaćWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 13:59
Dagn_ lubi tę wiadomość
-
pietruszek gratuluję!!
Jak miło czytać tak dobre wieści :*
Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa!
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Dziękujemy Wiecie co, mówiłam sobie, że tyle starań, tyle łez... że jak się uda to cokolwiek nie będzie się działo to z uśmiechem na ustach...!
Ale ludzie, te nudności!... nic nie jem prawie, bo na myśl o jakimkolwiek jedzeniu mi się odbija Ale! Jak mówiłam chyba wcześniej - kobiety które bełtają jak koty nigdy nie tracą ciąży dziewczyny! Taki przesąd -
nick nieaktualnyPietruszku, bardzo miło znów Cię tu widzieć i to z takimi informacjami
Rzygaj (życzę Ci, żebyś krócej niż do 5 miesiąca, jak ja )przeto zdrowo i niech dziecię zdrowo rośnie razem z Tobą ^^Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 14:26
pietruszek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam, jak ocenicie te testy?
Jeden z wczoraj drugi z dzisiaj.
Na jednym widać jakby pod miejscem na kreskę coś różowego, ale pole głowne gdzie powinna pojawić się kreska jest białe, to znaczy ze test jest zepsuty czy coś innego?
Jakby biała kreska odznacza sie na polu,
proszę o pomoc kobietki
http://imgur.com/xR8OW3O
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny u mnie dzis 9dpo nadal mi jest jakoś dziwnie bola mnie cycki mam katar jestem zmeczona rozdrazniona mąż nawet dotknac mnie nie może hmm zobaczymy co bedzie
Vens jak dla mnie oba negatywne nie chce cię martwić ale tez miałąm takie testy z takimi cienkimi białymi liniami bo jak dla mnei to jakby ta linia była biało z delikatnym przebłyskiem rózowej zrób jeszcze jeden sie wyjaśni -
pietruszek - gratulacje :DStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
nick nieaktualny
-
witajcie dziewczyny ja już głupieje cycki mnie bola już mi sie spać chcę ale nie moge bo mam chrześniaczkę na wakacjach na szczęście tylko do jutra mimo że to super dziewczynka moj sobie popił na te 40 urodzinki i juz mnie szlak trafia włąśnie chciał zaprosić młodę sąsoadki na kawę 25 tatki ale dostanie jutro zjebe na dodatek dzis popolewa mnie brzuch jak na okres no i mam mnustwo białego kremowego sluzu szok normalnie dziś jest koło 9dpo sama nie wiem kiedy juz powinien być okres obo jak bym miała miec po takim czasie jak ostatnio to gdzies 6 sierpnia a ovu wyliczyła mi na 2 sierpnia więc już sama nie wiem pozyjemy zobaczymy
-
nick nieaktualnyKarola - mama Julci i ... ? wrote:witajcie dziewczyny ja już głupieje cycki mnie bola już mi sie spać chcę ale nie moge bo mam chrześniaczkę na wakacjach na szczęście tylko do jutra mimo że to super dziewczynka moj sobie popił na te 40 urodzinki i juz mnie szlak trafia włąśnie chciał zaprosić młodę sąsoadki na kawę 25 tatki ale dostanie jutro zjebe na dodatek dzis popolewa mnie brzuch jak na okres no i mam mnustwo białego kremowego sluzu szok normalnie dziś jest koło 9dpo sama nie wiem kiedy juz powinien być okres obo jak bym miała miec po takim czasie jak ostatnio to gdzies 6 sierpnia a ovu wyliczyła mi na 2 sierpnia więc już sama nie wiem pozyjemy zobaczymy
Miałam to samo co ty wczoraj, bóle jajników i mleczny śluz
Trzymam kciuki -
mamy nową wprowadziła się 1 lipca i ma nie zbyt fajna opinie podobno lubi starszych facetów wykorzystywać na kasę no ale moj jest biedny bo kase trzymam ja a że mam chumorki ostatnio to juz mnie telepie normalnie szlak mnie trafi gdyy nie było sisosyrzenicy to bym wojne zrobiła ale tak to siedze cicho na dodatek jakos dziwnie sie czuje i ten katar masakra
-
Kwiatecek wrote:Hej, drogie kolezanki moze cos mi podpowiecie, bo biore luteine od 16 dc obecnie mam 22 dc 10 po owu. I strasznie mnie kluja , cisna piersi, dziwne uczucie ucisku , najpierw wydawalo mi sie,ze to zludzenie ale odczowam to coraz wyrazniej. Na poczatku bylo od wewnatrz piersi, teraz blizej sutkow, to bol podobny do tego jak sie przycisnie niechcacy nabrzmala piers. Ale one nie sa typowo nabrzmiale ja na okres , sa co prawda gesciejsze w budowie ,ze tak to ujme, ale to zupelnie inne odczucie od tej ociezalosci przed @. I te wlasnie napade bolowe, az wczoraj nie moglam usnac na brzuchu. Myslalam,ze progesteron niwelowac powinien pms jesli to to? Bo na ciazowe to chyba by bylo za wczesnie? A moze jednak ?Kochane ratunku, pomocy bo strasznie mnie to martwi.Nadzieja umiera ostatnia!