X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Przyszłe mamusie
Odpowiedz

Przyszłe mamusie

Oceń ten wątek:
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosposia, wiadomo napewno ze trzeba byc pozytywnej mysli. Tylko jak ja sobie mysle, ze moze zrobie przeciwciala jeszcze te czy tamte, np. Przeciw komorkom endometrium czy cos (podobno wystepuaj przy endomendzie czasami) to na bank lekarz by mnie wysmial ze przesadzam :(.

    U mnie dzisiaj pecherzyk 17x18 mm :), przyrost 1,5 mm na dzien czyli mimo choroby i goraczki jaka mialam to nic sie nie zmienilo :). Lekarz dokladnie wszystko sprawdzil i wymierzyl, endometrium 7,6 mm, i jeszcze do owulki powinno sie zwiekszyc, sprawdzil szyjke, jest sporo sluzu, z reszta czuje to i tak :). Czyli do momentu owulki wyglada na to, ze wszystko jest ok, pytanie tylko co po owulce sie dzieje szczegolnie ze plamie :(. Dzis jest moj 13/14 dc, lekarz mowi, ze owu to raczej sobota i od dzisiaj mam sobie robic testy owu zeby wiedziec kiedy pik sie zacznie i serduszkowac 24 godz po piku :). Z racji, ze bylam czy jestem chora to juz pare dobrych dni sie nie kochalismy wiec mam nadzieje ze uzbieraly sie tych plemnikow miliardy :P. Generalnie jesli owu przyjdzie w sobote to bedzie to rekord - 15/16 dc, tylko raz po odstawieniu tabsow tak sie zdarzylo, wiec widac, ze metformina mi bardzo, ale to bardzo pomaga juz w pierwszym cyklu jej zazywania. I odstawienie bromergonu widac tez nie wyszlo mi na zle :). W poniedzialek mam przyjsc zobaczyc jak sie sprawy maja. Wiec licze ze do soboty sie wykuruje :). Moj ma jutro urodzinki, moze jakies czerwone gatki przywdzieje czy cos i mu prezencik zrobie :P

    zem3i09kl173cczw.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosposiu, a co do plamien to jak zniknely to moze jednak jest szansa :). Ja pamietam ze jak mi sie zaczely, to juz lecialy bez przerwy wiec badzmy dobrej mysli :)

    zem3i09kl173cczw.png
  • Katie87 Autorytet
    Postów: 391 220

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśka, u Ciebie to pozytywne myślenie ma ogromny wpływ na to, że wszystko jest dobrze :)
    W weekend czerowne stringi na dupę i działasz. Którś w końcu musi pierwsza zaciążyć, żeby inne pozarażać wiruskami <3

    Kaska1985 lubi tę wiadomość

    "Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz" <3

    2011 - początek starań
    HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Katie, moze to bedziesz Ty :P? Chociaz nasze Werni i Gosposia tez maja szanse :P. Jeszcze slynne nasutniki by mi sie przydaly, jakas rura :D.
    Iza, a Ty jak tam sie miewasz?

    Katie87 lubi tę wiadomość

    zem3i09kl173cczw.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nudy. Męża nie ma :-( we wtorek idę do gina zobaczymy co tam się szykuje.
    Kaśka trzymam kciuki za wasz owocny weekend. I za Was wszystkie tez.

    Katie87 lubi tę wiadomość

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, a co robisz jak meza nie ma? Powiem Ci, ze i tak Cie podziwiam ze to wytrzymujesz, ja bym zwariowala jak moj by wyjezdzal czesto :(.

    Kurcze dziewczyny poczytalam watek o endometriozie na owu i normalnie sie podlamalam - dziewczyny pisza ze nawet najmniejsze ogniska endo trzeba wyciac w pien bo prawdopodobienstwo ciazy male :(. Echhh jak tu zyc :(. Generalnie co jak co, to ten rok i tak musi sie skonczyc jakims staraniowym przelomem - czy to naturalsik, IUI, laparo czy in vitro, cos z tego mnie w tym roku czeka. I ta mysl jakos daje nadzieje. Narazie i tak ruszylam z zastoju - zmienilam lekarza i troche odzylam, ot co :).

    zem3i09kl173cczw.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska1985 wrote:
    Iza, a co robisz jak meza nie ma? Powiem Ci, ze i tak Cie podziwiam ze to wytrzymujesz, ja bym zwariowala jak moj by wyjezdzal czesto :(.

    Kurcze dziewczyny poczytalam watek o endometriozie na owu i normalnie sie podlamalam - dziewczyny pisza ze nawet najmniejsze ogniska endo trzeba wyciac w pien bo prawdopodobienstwo ciazy male :(. Echhh jak tu zyc :(. Generalnie co jak co, to ten rok i tak musi sie skonczyc jakims staraniowym przelomem - czy to naturalsik, IUI, laparo czy in vitro, cos z tego mnie w tym roku czeka. I ta mysl jakos daje nadzieje. Narazie i tak ruszylam z zastoju - zmienilam lekarza i troche odzylam, ot co :).


    a jakos daje rade, przyzwyczailismy sie oboje i powiem wam ze czasem mam wrazenie ze te odleglosci bardzo dobrze nam robia. Nie ma mowy o rutynie, nudzie, wiem ze i w ''normalnym'' nzwiazku mozna to zrobic, ale u nas mniej zachodu z tym. Wiecie jak to jest po 3 tyg rozlaki :) zupelnie pierwszy raz :)Choc nie powiem ze ma to i minusy, jeden najwiekszy to brak meza w dni plodne, ale to tez ma plusy, mam wtedy cykl na odstresowanie i tak to musze sobie tlumaczyc.
    W pracy mam troche zmian, niekoniecznie sprzyjajacych ciazy i zaczelam sie nawet zastanawiac czy to na pewno dobry moment? Ale jako ze tak trudno mi zajsc to bede probowac dalej, moze z mnniejszym cisnieniem(jak dam rade ), a organizm niech sam zdecyduje :)

    Kaska nie czytaj juz o tej endomendzie, masz dobrego lekarza, tylko cie to doluje. Ja mam kolezanke. ktora przy duzej endometriozie ma 2 coreczki, jedna to nawet z peknietej gumki :) Tylko to juz taki paradoks, ze to co sie nie staraja zachodza a my musimy walczyc

    Kaska1985 lubi tę wiadomość

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja to liczę na was!!! :D Ale nowy rok chyba u każdej z nas przyniósł przełom jak na razie, nie? Chyba coś w końcu ruszy z tymi kropkami na naszym wątku!
    U mnie dziś tempka spadła o 0,2. 27 dc, więc na pewno małpa czeka na mnie za rogiem ;) Ale to nic, nie przejmuję się ;)
    Jedyne nad czym mam myślenice, to CLO. W ulotce jest napisane, że przy wielotorbielowatych jajnikach należy zacząć od dawki 25 mg (pół tabletki) żeby zniwelować ryzyko hiperstymulacji. Jak nie zadziała, to zwiększać dawkę w kolejnych cyklach. I myślę nad tym, czy nie zacząć jednak od 1 tabletki? Ale mój lekarz to mądry dr i chyba wie co robi przepisując mi 2 tabl, prawda? Hmmmm...

    Gosposia
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, u mnie to ja czesciej wyjezdzalam w delegacje i tez po powrocie bylo jak 1 raz :P. Uwazam, ze to dobre pobyc troche samemu chociaz w dni plodne to faktycznie moze byc żal. Co do pracy to dam Ci dobra rade, ktora kiedys dostalam od pewnego bardzo wysoko postawionego menedzera (faceta) w poprzedniej firmie. NIGDY, ale to nigdy nie przekladaj pracy ponad macierzynstwo, ze to nie dobry moment etc - uwierz, nie bedzie lepszego. Zawsze bedzie COŚ. Zawsze albo lepsza propozycja, awans, wyjazd, zmiany organizacyjne, etc... Zawsze cos bedzie. Poza tym doswiadczenie moich kolezanek pokazalo, ze nie warto czekac - znam dziewczyny co odkladaly macierzynstwo bo awans, bo zmiana struktury etc, bo ciekawy projekt a jak przyszlo co do czego to dostaly kopa w tylek. W firmie, w ktorej obecnie pracuje, tez jeden kolega menedzer powiedzial mi, ze ja sie bede poswiecac dla firmy i odkladac moje plany, ale firma dla mnie nigdy sie nie poswieci. I cos w tym niestety jest.

    Gosposia, jak Twoje plamienia? Zobacz w galerii na wykresy - dziewczyny maja wykresy, gdzie mimo spadku tempki test ciazowy pozytywny :), wiec uwazam ze nie wszystko stracone :). Co do CLO to Iza by Ci pewnie powiedziala co mysli o tej dawce :P. Ja bym pewnie miala dylemat jak Ty gdybym taka dawke dostala. Ale zauwazylam, ze lekarze z jakiegos powodu czesciej daja wlasnie od razu 1,2 tabletki niz dawki mniejsze.

    Katie87 lubi tę wiadomość

    zem3i09kl173cczw.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja juz mowilam co mysle o tej dawce clo . Ja zaczynalam i skonczylam na 0,5tabl, u mnie to wystarczylo, ale wciaz mam zapas by zwiekszyc dawke. Nie jestem lekarzem, ale jestem za malymi dawkami i ewentualnym zwiekszaniu w razie potrzeby.
    Wiem Kasiu, ze niegdy nie ma idealnego momentu. U mnie troche inne wzgledy sa, pracuje w narazeniu na promieniowanie wiec czas staran w ogole powinnam spedfzac poza praca :) ale tak sie nie da. W pracy tez nikt nie wiem o planach, ani o poronieniu. Troszke inna sytuacja, zadna gonitwa za awansem, zwykly rozsadek

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska, plamienie znów wczoraj wieczorem troszeńkę, dziś rano też, zobaczymy jak będzie dalej. Ale to jest takie jakby brązowe plamienie z wodnistym śluzem. Wczoraj jak plamienia nie było, to śluz był czysty i wodnisty... I tak strasznie bolą mnie jajniki. Raz jeden, raz drugi, jakby ktoś mi szpilkę wbijał w nie. Ale nie ma się co nakręcać, pogodziłam się, że @ się zbliża i wiesz, nowy cykl nowe szanse ;)
    Dawka CLO zależy chyba w dużym stopniu od problemu, który ma kobieta. Może taka dawka od razu, żeby obniżyć u mnie Estradiol? (coś w ulotce o tym pisało) Nie mam pojęcia i nie mam chyba innego wyjścia niż ginkowi zaufać po raz kolejny. Ale boję się przestymulowania, bo po tym trzeba chyba jakąś przerwę robić, prawda?


    Edit: poczytałam o przestymulowaniu jajników po CLO i jak dostanę okres, to zadzwonię do ginka, że będę brała po jednej tabletce bo się boję i tyle. Albo mnie przekona argumentami medycznymi (on tylko takich używa w rozwiewaniu wątpliwości pacjentki), albo będę miała przyzwolenie na 1 tabletkę. I tak muszę z nim pogadać o dupku, ale to już na wizycie kontrolnej ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 12:41

    Gosposia
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza wiem, nie chodzi zawsze o wzgledy awansow czy cos. Co mialas na mysli ze nie wiesz czy z praca to dobry moment? Jak pracujesz w narazeniu na promieniowanie to mnie zaskoczylas - co lekarz Ci na te warunki powiedzial?

    Gosposia, daj znac co lekarz Ci powiedzial i jakich uzyl argumentow ewentualnie by sklonic Cie do wyzszych dawek. Az sama jestem ciekawa. Ja wam powiem, ze z mojego,doswiadczenia z lekarzami roznych specjalnosci oni z reguly nie wiedza co jest napisane w ulotce ani jakie dawki. A najgorsze jak szablonowo z pacjentkami postepuja, a nie indywidualnie. Ja uwazam, ze lekarz Izy dobral jej idealnie dawki, zwwsze w kolejnym cyklu mozna zwiekszyc prawda?

    zem3i09kl173cczw.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska, dam znać, ale zadzwonię do niego jak dostanę okres. On jest tak przyziemny, że jak mu powiem, że się naczytałam w necie, to będzie krzyczał (już mam przed oczami ten wzrok :D ) ale jak powiem, co pisze w ulotce i że ze względu na to się boję, to nie będzie miał wyjścia. Albo mnie przekona albo zmniejszy dawkę. Tylko to takie podważanie autorytetu lekarza trochę, prawda? Trudno. Mam obawy, to mu o nich powiem. :)

    Gosposia
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dobrze ubierzesz w slowa to nie jusi byc podwazanie :). Najlepiej powiedz mu że tak jest napisane w ulotce. Ale zaraz zaraz... Ty masz podejrzenie PCO... Nie myslalas o metforminie? Dziala swietnie przy PCO... Jaka masz krzywa glukozy i insuliny?

    zem3i09kl173cczw.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska, ja nie robiłam krzywych, bo żeby potwierdzić PCO wystarczą takie czynniki jak wiele pęcherzyków w jajnikach (widziałam je na własne oczy) + nieprawidłowy stosunek LH i FSH + nieregularna/brak owulacji. Mam też wysoki estradiol (co skutkuje u mnie obniżeniem podstawowej temp. ciała - mierząc pod pachą przy 36.6 czuję się jakbym miała stan podgorączkowy, a mając 36.2-36.4 czuję się normalnie), ten estradiol nie pasuje, bo przy PCOS jest obniżony, a ja miałam podwyższony. Jak dostanę okres, to pójdę zbadać raz jeszcze i zobaczę czy dalej będzie podwyższony, bo nie jestem na 100% pewna, czy robiłam go na czczo, a powinnam. Dr jest zdania, że dla diagnozy PCOS wystarczy mu to co ma.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 19:19

    Gosposia
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosposiu, a ile bylo tych pecherzykow? Lekarze czesto przesadzaja, zobacz na google w galerii pod haslem PCO jak wygladaja takie jajniki... To sznurek perel... Prawidlowa ilosc pecherzykow antralnych to ok 5-8 w jednym jajniku, w drugim moze byc mniej, a czesto tu sie spotykam z dziewczynami ktorym lekarz na tej podstawie postawil diagnoze PCO. Moja kochana, nawet jak masz PCO o czym moze faktycznie swiadczyc stosunek LH do FSH i estradiol, to powinnas jeszcze zrobic krzywa insulinowa i glukoze - to czesto idzie w parze. Poczytaj o metforminie, dziala cuda, a podaje sie ja bo ma udowodniona skutecznosc w leczeniu PCO i byc moze stymulacja nie bylaby u Ciebie potrzebna. Na watku PCO tez o tym poczytaj. Ja sama jestem sobie swiadkiem, ze u mnie metformina zdzialala cuda i moj pecherzyk rosnie pieknie i szybko (wlasnie jajnik lewy zaczyna kluc, pora na test owulacyjny :) ). Po co sie faszerowac clo, jak moglaby ci pomoc zwykla metformina? Pomysl o tym. Swoja droga, to dziwie sie Twoje u lekarzowi ze Ci nie dal skierowania na krzywa insulinowa i glukozowa, to podstawa przy rozpoznaniu PCO, wielu ginekologow kieruje na to badanie nawet bez podejrzenia PCO (jak bylo w moim przypadku).

    zem3i09kl173cczw.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie mam taki sznur pereł przy otoczce jajnika. W zależności od fazy cyklu (tak mi się wydaje) są małe i białe, albo większe i "puste w środku"-czarne. Było ich dużo, ale nie liczyłam. Mój lekarz jest specjalistą w diagnostyce ultrasonograficznej i niepłodności, więc muszę mu zaufać ;) Przy leczeniu PCO nie leczy się przyczyny, a konsekwencje. U mnie konsekwencją jest brak owu. Ale masz rację, porozmawiam o tym z lekarzem na kolejnej wizycie. Może faktycznie CLO nie będzie potrzebny :)

    Gosposia
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No PCO faktycznie ciezko wyleczyc. I dazy sie do tego by uzyskac owulke. Porozmawiaj z nim o metforminie, poczytaj na watkach PCO, uwazam ze lepiej by Tobie z tym wyszla przyjazn niz z clo. Przy metforminie nie ryzykujesz w ogole ryzyka przestymulowania, bo to lek nie od stymulacji, ale bardzo normalizuje hormony i przywraca owulacje. a poki co mozesz tez sprobowac pic inofem lub inofolic - mio inozytol w nich zawarty podobno tez pomaga przy PCO bo dziala wlasnie podobnie do metforminy. Jest dosc drogi ale bez recepty. Dziewczyny chwalily ze podzialal u nich na owulke, choc moj endokrynolog mowi ze to tylko dobry marketing. Ciezko powiedziec bo to suplement, a wiadomo ze suplementow nie badaja klinicznie, ale skoro ma pozytywne opinie na owu to moze warto sprobowac.

    zem3i09kl173cczw.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do lekarza to nie mialam intencji by mowic ze slaby skoro nie dal ci skierowania na insuline czy glukoze. To dobrze ze mu ufasz i ze jest specjalista od usg i nieplodnosci. Problem polega na tym, ze ja mojemu tez ufalam - az po 8 miesiacach zastoju zmienilam. A moj poprzedni to jeden z lepszych ginekologow w moim miescie, takze czasami trzeba jednak zmienic ic jak sie czuje ze cos nie gra. A tu na forum jestesmy po to zeby dawac sobie jakies dobre rady, dlatego naprawde bardzo mnie to zdziwilo ze nie dostalas takich wytycznych na glukoze i insuline.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 19:46

    zem3i09kl173cczw.png
  • Gosposia Autorytet
    Postów: 484 159

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska, rozumiem twoje dobre intencje :) dopiero co zmieniłam ginka, ale jestem czujna i będę szukać dalej jeżeli coś mnie zaniepokoi. W tym cyklu pilam inofolic do owu i ona była, ale nie wiem czy to kwestia przypadku czy jego faktyczne działanie :) pogadam z ginem :)
    A u mnie to niby plamienie już nie jest brunatne, wczoraj było rude a dziś taki żółty odcień ma, jakby bardziej waniliowy kolor kremowego śluzu. Ciężko opisać. Jutro przewidywany termin @ nr 1 :) zobaczymy co to będzie. Jak tempka nie podskoczy, to na 100% @ przyjdzie jutro albo w niedziele :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 22:00

    Gosposia
‹‹ 76 77 78 79 80 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ