spóźnialski okres a negatywny test
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOoo Twoja historia budzi nadzieję. Patka to, a robiłaś wcześniej bete i wychodziła negatywnie? Jeśli tak po jakim czasie jeszcze miałaś negatyw.? Ja dziś zaczęłam odczuwać bardzo delikatnie kolejny objaw-mrowienie, czy może bardziej swędzenie na sutkach, ale możliwe, że to wina płynu do prania. @ dalej nie ma 39 dzień. Zgodnie z zaleceniem gin wczoraj zaczęłam brać luteine, ale nie wiem czy to nie błąd, podobno w ciąży nie wolno jej tak nagle odstawić. Niby założenie jest, że w ciąży nie jestem, ale nadzieja się tli...
-
nick nieaktualnyHej Dziewczyny dziś 41 dc okresu nie ma, poszłam na usg. No i wygląda na to, że nie udało się - lekarz nic nie widzi poza tym, że powinnam dostać wkrótce @. Tak więc pozostało mi czekać. Pech, że akurat w pierwszym cyklu starań tak mi się opóźnia. Podobno możliwe jest, że tak bardzo nie chcemy dostać okresu, że go "wstrzymujemy". Też tak miałyście?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny42dc no i przyszła@. Taka trochę dziwna jak na razie, ale obserwuje pewnie się rozkręci. A zabawne w tej niezabawnej sytuacji jest to, że po tym jak mi wczoraj lekarz powiedział, że to może moja psychika wstrzymywać okres to wczoraj wiedząc już, że to raczej nie ciąża wyluzowałam i stwierdziłam, że niech przyjdzie, żebyśmy mogli próbować znowu.No i jest. Myślicie, że takie opóźnienie może wpłynąć negatywnie na owulacje w nowym cyklu? Pełna Nadzei może sie udało trzymam kciuki, ja postanowiłam, że następnym razem sprawdzę dopiero po kilku dniach spóźnienia.
-
nick nieaktualnyJa tak mialam i okres mialam dziwny, 1 dzien plamienie potem dwa dni krwawienia zywa krwia ale po 2-3 godziny na dobe a potem dwa dni plamienia. poszlam na wizyte do ginekologa, powiedzial ze wszystko wporzadku... teraz czekam na owulacje w kolejnym cyklu i swiruje ze moze jej nie byc.
-
Magdziulla wrote:42dc no i przyszła@. Taka trochę dziwna jak na razie, ale obserwuje pewnie się rozkręci. A zabawne w tej niezabawnej sytuacji jest to, że po tym jak mi wczoraj lekarz powiedział, że to może moja psychika wstrzymywać okres to wczoraj wiedząc już, że to raczej nie ciąża wyluzowałam i stwierdziłam, że niech przyjdzie, żebyśmy mogli próbować znowu.No i jest. Myślicie, że takie opóźnienie może wpłynąć negatywnie na owulacje w nowym cyklu? Pełna Nadzei może sie udało trzymam kciuki, ja postanowiłam, że następnym razem sprawdzę dopiero po kilku dniach spóźnienia.
Ja po wydłużonym cyklu (do tej pory nie wiem dlaczego) do 44 dni, przy cyklach 28-29 dniowych, kolejny miałam skrócony do 26 dni, ale owulka raczej była. Byłam u gina i był pęcherzyk, a później temp. skoczyła, więc zakładam, że pękł. Także nie masz się co martwić na zapas
-
nick nieaktualnyCiri22 u mnie tak to wygląda na razie, że jest bardzo skąpo i taka krew jakby rozrzedzona. Jeżeli to norma to nie przejmuję się. Tylko jak zobaczyłam, że przez to opóźnienie testowanie przesunęło mi się na czerwiec to strach, tyle czasu!. Alicjaaaa pewnie miałaś to co ja. Zapytałam gin o to i powiedział, że taka jest przeważnie przyczyna u bardzo wielu kobiet. Ma nam przestać zależeć i wtedy się uda...taaaa, zeby tak się dało. Teraz szczerze, żałuję, że wcześniej sobie nie wpadłam;)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:Kiedyś też tak miałam, więc coś w tym jest. Ciri22 widzę, że przed Tobą wkrótce szansa, więc załóżmy, że na następny okres długo poczekasz:) działaj:). Ja Męża mam teraz tylko na weekendy, więc nie wiem czy się uda "wystrzelić"
za to kolezanka ma tylko na weekendy i to nie wszystkie, ona dziecka chciala on nie i jest w 4 miesieacu teraz w ciazy, 3 misiace od podjcia decyzji o dzicko a chyba od razu w staraniach -
Magdziulla wrote:Kiedyś też tak miałam, więc coś w tym jest. Ciri22 widzę, że przed Tobą wkrótce szansa, więc załóżmy, że na następny okres długo poczekasz:) działaj:). Ja Męża mam teraz tylko na weekendy, więc nie wiem czy się uda "wystrzelić"
-
nick nieaktualnyAngel28 a jak długie masz cykle, robiłaś betę? Ja jestem jeszcze trochę zielona w kwestii rozpoznawania owulacji, więc jak się uda wystrzelić to od razu puszczę kupon na lotka;) A tak serio bardzo mi zależy ze względów zawodowych, żeby się wyrobić przed lipcem, a obawiam sie, że nic z tego.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo właśnie niestety polskie prawo wcale nie wspiera ciężarnych. Ciri22 ja sobie od wczoraj układam w głowie plan awaryjny i staram się go polubić. Jeśli znowu zaprę się psychicznie, że ma być teraz albo kaplica to na pewno będą nici. Może też spróbuj - ja w tym msc odkryłam moc psychiki. Pewnie teraz jestem taka mądra, ale może wyluzuję trochę bardziej niż ostatnio.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKażdy jest inny, ja lubię mieć wszystko zaplanowane i jak wszystko idzie po mojej myśli. A tu taki klops. Dlatego musiałam stworzyć nowy plan, inaczej bym panikowała. Pewnie stres i tak będzie, ale na pewno mniejszy. Ciri22 świetnie przygotowujesz ciało, więc na pewno uda Ci przygotować głowę. Ty po swoim opóźnieniu owu miałaś w normalnym terminie czy Ci się poprzesuwało?
-
nick nieaktualnyJeszcze nie mialam owu. Wlasnie na nie czekam moze bylo moze nie. Dowiemy sie za jakies 3 dni. A czy swienie przygotowane cialo nie wiem.... raczej jem normalnie i jezdze na rowerze do pracy od pocztku marca moze to nie jest duzo ale ok 10km dziennie robie. Zawsze jakis ruch.