STYCZEŃ 2019 - NOWY ROK NOWE NADZIEJE
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
pysia13 wrote:Lista testujących
1.01 - 5ylwian, eemmiilliiaa, Angelll26
2.01
3.01
4.01 - malamisia , Kasza_gryczana ❤
5.01
6.01 - APrzybylska, Marianka@87, Bobek
7.01 - Malgonia
8.01 - NAg08 ❤
9.01 - pysia13
10.01 - Sasanka5, Kessi_91
11.01
12.01 - Patrycja05, Mamadwojki ❤
13.01 - aannkka ❤
14.01 - aeiouy, Ochmanka
15.01 - Jagódka88, Milagros1
16.01 - szona
17.01
18.01 - Emmainthegarden
19.01 - Nuch
20.01 - gacka89
21.01
22.01 - Malinowa91, agge
23.01
24.01 - Niecierpliwa...
25.01
26.01
27.01
28.01
28.01
29.01
30.01
31.01
Czy można przenieść moje testowanie na 16.01? Będzie już gdzieś 10dpo.
Swoją drogą nie sądziłam że się tak zmieni, miałam testować 22.01szona lubi tę wiadomość
-
agge wrote:Czy można przenieść moje testowanie na 16.01? Będzie już gdzieś 10dpo.
Swoją drogą nie sądziłam że się tak zmieni, miałam testować 22.01Sasanka5 lubi tę wiadomość
-
makowa wrote:Następna masochistka Wyczekaj do 12 dpo. Chyba, że bardzo chcesz zobaczyć jedną kreskę To w zasadzie dziś możesz zatestować
Haha aż tak szaleć nie będę Ale do 12 nie wytrzymam, już to wiem. Mogę się wpisać 2 dni później, a i tak wiem że zatestuję wcześniej, hahahSasanka5 lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny.
Nie wiedzialam w jakim watku napisac wiec pisze tutaj. Mam nadzieje, ze cos doradzicie02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
Otoz badalam progesteron w 21dc i wynosil 20.39 norma laboratorium to do 15.9 w fazie lutealnej. Zbadalam tez prolaktyne 19.06 (norma od 5.18 do 26.53) i TSH 0.0643 (norma od 0.35).
Wydawalo mi sie ze ten progesteron i prolaktyna sa ok...ale 25 dc 26 dc i 27dc dostalam plamien. Dopiero na 4 dzien @. Nigdy tak nie mialam. Zwykle 1 dzien przed @ plamienia.
Czytalam ze plamienia maja zwiazek z niskim progesteronem. Czy moj progesteron po 4 dniach od badania mogl drastycznie spasc? Jesli tak to jakie moga byc przyczyny? Jutro ide do ginekologa i chciałabym wiedziec o co dokladnie pytac02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
Z jednej strony wystarcza 3 razy w dni płodne, nawet i raz. Ale z drugiej strony wymiana materiału jest potrzebna dla jego jakości. I bądź tu mądra jak tego faceta pokierować...
agge lubi tę wiadomość
-
Małgonia, a w dodatku to zależy od genów. Ja w inviccie byłam u łukaszaka, który kiedyś był tu ekspertem. Bardzo sympatyczny człowiek. Ponieważ to Gdańsk miał wielu pacjentów zza wschodniej granicy. A raczej pacjentek, bo powiedział, że nasienie przeciętnego Rosjanina jest zazwyczaj o 80 % lepsze od przeciętnego Polaka, kt się pojawiają w klinice.
Co potwierdza moja tezę, że trzrba zacząć chlac. Serio zaszłam w ciąże dwa razy kiedy w okolicy zagnieżdżenia (okolicy bo przecież nie wiemy dokładnie) zabalowałam jak nigdy w życiu ))
Moja teoria jest taka że pijany, oglupiały organizm był tak skołowany, że zapomniał zygote zwalczyć, bo właśnie 15 raz śpiewał "Hej, sokoły.."Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 12:53
Malgonia, cukrzyk1991, szona, makowa, MonikA_89!, Just199221, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
U mnie ciąża była z cyklu gdzie bzyknęliśmy się 4 razy przez cały miesiąc a w okresie owulacyjnym dwa. Ale mam nadzieję, ze maż czasem sam dba o to żeby te jadra opróżnić
Ja jakoś nie mam za bardzo odwagi pić po owulacji. Kłóci się to z moim światopoglądem. Na Sylwestra postanowiłam wyluzować i wypiłam kieliszek wina i szampana, a wyrzuty sumienia mi nie dawały spokoju przez tydzień. No trudno, męczę wątrobę tabletkami to choć alkohol jej odpuszczę
Swoją drogą to jestem bardzo ciekawa jak wypadną wyniki mojemu emkowi po te kuracji. Trochę mam stresa -
Malgonia wrote:Emma mnie też to zawsze zastanawiało jak to jest. Ale to działa w obie strony. wiele kobiet też o sobie nie dba a jednak płodność zachowuje. Jednak jeśli już się człowiek stara jakiś czas, to znaczy, ze ona nie jest jednak taka rewelacyjna i jednak ta armia aż tak wytrzymała nie jest.
Swoją drogą jak się czyta jakieś artykuły o tym jak dochodzi do zapłodnienia to często piszą, ze do wyścigu rusza 200 -500 mln plemników... Powiem Wam, ze trochę na tych rożnych forach pogrzebałam i dziś jak facet ma ponad 100 mln to już jest bardzo dużo na tle innych. niestety ale populacyjnie nasza płodność spada. I wbrew temu co się powszechnie uważa panom również tyka zegar biologiczny i ich poziom testosteronu dość gwałtownie zaczyna spadać po 40tym roku życia. Te wszystkie reklamy o płonących konarach nie biorą się znikąd.Sasanka5 lubi tę wiadomość
-
Mnie na razie od lampki wina powstrzymuje przyjmowanie bromergonu, którego z alko ponoć kategorycznie łączyć nie wolno.
-
agge wrote:Czy można przenieść moje testowanie na 16.01? Będzie już gdzieś 10dpo.
Swoją drogą nie sądziłam że się tak zmieni, miałam testować 22.01
Mnie z kolei można spokojnie przepisać na 19.01agge lubi tę wiadomość
-
agge wrote:Haha aż tak szaleć nie będę Ale do 12 nie wytrzymam, już to wiem. Mogę się wpisać 2 dni później, a i tak wiem że zatestuję wcześniej, hahah
MonikA_89!, Ochmanka, szona, Sasanka5 lubią tę wiadomość
-
Malgonia wrote:Emma mnie też to zawsze zastanawiało jak to jest. Ale to działa w obie strony. wiele kobiet też o sobie nie dba a jednak płodność zachowuje. Jednak jeśli już się człowiek stara jakiś czas, to znaczy, ze ona nie jest jednak taka rewelacyjna i jednak ta armia aż tak wytrzymała nie jest.
Swoją drogą jak się czyta jakieś artykuły o tym jak dochodzi do zapłodnienia to często piszą, ze do wyścigu rusza 200 -500 mln plemników... Powiem Wam, ze trochę na tych rożnych forach pogrzebałam i dziś jak facet ma ponad 100 mln to już jest bardzo dużo na tle innych. niestety ale populacyjnie nasza płodność spada. I wbrew temu co się powszechnie uważa panom również tyka zegar biologiczny i ich poziom testosteronu dość gwałtownie zaczyna spadać po 40tym roku życia. Te wszystkie reklamy o płonących konarach nie biorą się znikąd.
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Emmainthegarden wrote:Małgonia, a w dodatku to zależy od genów. Ja w inviccie byłam u łukaszaka, który kiedyś był tu ekspertem. Bardzo sympatyczny człowiek. Ponieważ to Gdańsk miał wielu pacjentów zza wschodniej granicy. A raczej pacjentek, bo powiedział, że nasienie przeciętnego Rosjanina jest zazwyczaj o 80 % lepsze od przeciętnego Polaka, kt się pojawiają w klinice.
Co potwierdza moja tezę, że trzrba zacząć chlac. Serio zaszłam w ciąże dwa razy kiedy w okolicy zagnieżdżenia (okolicy bo przecież nie wiemy dokładnie) zabalowałam jak nigdy w życiu ))
Moja teoria jest taka że pijany, oglupiały organizm był tak skołowany, że zapomniał zygote zwalczyć, bo właśnie 15 raz śpiewał "Hej, sokoły.."
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Ja się bałam o mojego. Informatyk, odkąd pamiętam siedzący przed kompem. Teraz głownie przed stacjonarnym, wcześniej laptop na jajkach dosłownie.
Ale dwa razy udało się w 1 cs, teraz w 4 cs, więc wygląda na to, że przynajmniej ruchliwe ma te swoje żołnierzyki i że mu ich nie brakuje.
Zdarza mu się też chodzić na basen czy na tenisa, więc ruchu też trochę ma. -
Małgonia, jeśli się starasz ponad trzy lata (dwa razy, to raczej nie wierzysz, że zajdziesz w ciąże w 30 cyklu, zwłaszcza, że jest to cykl z jednym bzyknieciem niestaraniowy. )), gdybym w ogóle podejrzewał że mogę mieć szansę na ciąże to bym nie pila (choć jak widać, to byłby błąd) ))
Ja po ilości dzieci w patologii wierzę w alkohol.. )to żart oczywiście.
Natomiast myślę, że fas powstaje z picia nie w pierwszych dwóch tyg ciąży..
-
No niestety jeśli chodzi o nasze zdrowie to cywilizacja i wygodnictwo, gmo i inne E-1500-100-900 nie są bez znaczenia. Moja babcia zawsze mówiła że kiedyś to ludzie byli zdrowi bo jadło się kartofle ze zsiadłym mlekiem (oczywiście krowa i ziemniaki 100% eko) i zapierdzielało do szkoły czy roboty 10km z buta. Teraz te "hodoki" i cola i dupe do samochodu...
Cóż... babciowina ma racjęszona, Emmainthegarden, agge, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
Mi też się wydawało, ze mężczyźni są niezniszczalni i ze to nasz zegar biologiczny tyka, ale jakoś przed świętami słuchałam audycji w radio pewnej pani doktor o testosteronie i oczywiście sprezentowałam mężowi jej książkę na gwiazdka wie się doszkalaliśmy. I własnie pisała o tym, że mężczyźni też tacy niezniszczalni nie są. Oczywiście są tacy, którzy będą mogli mieć dzieci i po 70 tce, ale to jak z kobietami. Część spokojnie zachodzi w ciążę i po 45 roku życia ale jednak większość po 35 roku życia ma spadek płodności. Mnie troszkę drażni jak słyszę ze ta czy tamta ma dziecko po 40. super, ze się jej udało, ale to tworzy jakiś fałszywy obraz płodności wśród kobiet i później jest płacz i zgrzytanie zębów bo 30 lat na karku a rezerwa obniżona. I jak to? przecież iksińska miała dziecko po czterdziestce.
-
Malgonia dobrze mówisz. Zamiast przedstawiać prawdziwy obraz rosnącego problemu to się pogłębia nieświadomość, w większości kobiet, że musimy dbać o siebie w szerokim spektrum bo jeszcze trochę i zdolności rozrodcze zakończymy na 25r.ż.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 13:49