Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyInffinito22 wrote:Hej kobietki
Zazwyczaj tylko prowadzę wykres tutaj na ovu.
I ja wiem ze mozna poczekać i miec pewnośc ale dręczy mnie strasznie to wszystko.
Przed wczoraj zrobiłam 2 testy pre-test i pink-test i na pinku była bladziutki kreseczka zaróżowiona a na pre był cień w tym miejscu co powinna pojawić sie druga kreska. Natomiast zrobiłam dzisiaj z porannego moczu i nie było totalnie nic tamte testu robiłam ok godziny 11...
Nigdy w życiu przy żadnym cyklu nie bolały mnie ani sutki ani piersi a teraz wrażliwość sutków straszna, pojawiły sie an nich nawet małe żyłki. Do tego senność tak wielka ze godzina 17-18 i ide spac a wstaje dopiero rano.
@ ma przyjść dopiero za 3 dni a ja troche ześwirowałam.
Możecie spojrzeć na moj wykres temperatura cały czas na fasolkę, cykle mam 26 dniowe.
Jestem po clo i estrofem i duphaston i nie wiem czy go odstawić czy nie..
mamy bardzo podobne wykresy u mnie też dziś 11dpo i tempka ok 37 stopni. Ale coś mnie zaczyna brzuch jak na @ momentami pobolewać, więc koniec będzie taki jak co miesiąc zapewne. Nie pozostaje nic innego jak czekać na @. -
suri2016 wrote:Witajcie dziewczyny,
Ja też jestem zwolenniczką tamponów, ale zobaczcie co wczoraj wyczytałam (więc chyba póki co przerzucę się na podpaski):
Nie stosujemy tamponów (warunkowo dopuszczane wyjątki - typu wyjście na basen). Tampon nasiąka nie tylko krwią, ale, że tak to określę zasysa wszystko z pochwy, także naturalnie występującą florę bakteryjną - osuszając i wyjaławiając pochwę - czyniąc ją tym samym podatną na infekcje.
Znalazłam to na stronie o tym jak poprawić śluz płodny:)
Hmm.. tak jak pisałam stosuję od zarania dziejów właśnie tampony, a infekcje miałam może właśnie jeszcze w gimnazjum. Serio jeśli chodzi o cykle to nigdy nie miałam żadnych problemów (odpukać). Tampon daje mi komfort i jak gdzieś wyjadę czy w pracy itd. Nie słychać tego rozpakowywania podpaski da się tak zrobić, że nie wie pół świata, że właśnie masz okres.. Nie wyobrażam sobie powrotu do podpasek, a chyba w czasie połogu to nie ma innej możliwości jak się nie mylę ;( -
Inffinito22 wrote:Hej kobietki
Zazwyczaj tylko prowadzę wykres tutaj na ovu.
I ja wiem ze mozna poczekać i miec pewnośc ale dręczy mnie strasznie to wszystko.
Przed wczoraj zrobiłam 2 testy pre-test i pink-test i na pinku była bladziutki kreseczka zaróżowiona a na pre był cień w tym miejscu co powinna pojawić sie druga kreska. Natomiast zrobiłam dzisiaj z porannego moczu i nie było totalnie nic tamte testu robiłam ok godziny 11...
Nigdy w życiu przy żadnym cyklu nie bolały mnie ani sutki ani piersi a teraz wrażliwość sutków straszna, pojawiły sie an nich nawet małe żyłki. Do tego senność tak wielka ze godzina 17-18 i ide spac a wstaje dopiero rano.
@ ma przyjść dopiero za 3 dni a ja troche ześwirowałam.
Możecie spojrzeć na moj wykres temperatura cały czas na fasolkę, cykle mam 26 dniowe.
Jestem po clo i estrofem i duphaston i nie wiem czy go odstawić czy nie..
Tak jak pisała suri - idź jutro na betę i wszystko będzie jasne -
Tak mam zdjęcia testów zaraz wstawię
Betę byłam zrobic wczoraj ale wyniki dopiero we wtorek rano, dlatego tak mnie to meczy.
Oczywiście wiem ze tempka moze spac, w środę mam miec @, wiec zobaczę co z temperatura
https://zapodaj.net/6de8216fc973b.jpg.html - pierwszy test 2 dni temu z (dla mnie) widoczna kreseczka a ten na dole z wczoraj
https://zapodaj.net/ff3821af61afb.png.html Test robiony tez 2 dni temu14 cykli starań
-
Inffinito22 wrote:Tak mam zdjęcia testów zaraz wstawię
Betę byłam zrobic wczoraj ale wyniki dopiero we wtorek rano, dlatego tak mnie to meczy.
Oczywiście wiem ze tempka moze spac, w środę mam miec @, wiec zobaczę co z temperatura
https://zapodaj.net/6de8216fc973b.jpg.html - pierwszy test 2 dni temu z (dla mnie) widoczna kreseczka a ten na dole z wczoraj
https://zapodaj.net/ff3821af61afb.png.html Test robiony tez 2 dni temu
ja nic nie widzę ale może taki ekran mam w lapku -
Dziewczyny, zwariuję.. znów ten najgorszy czas przede mną. Z całą pewnością owulację już miałam, dziś mi of zaznaczył w tym dniu kiedy uważałam, że ona była i zastanawia mnie jedna rzecz.. Może nie jedna, ale jedna w szczególności
Jak to jest z fazą lutealną? Czy jest szansa na to by ona była różnej długości czy cykl mi się skróci? W zeszłym miesiącu miałam owu 14/15 dzień - cykl 25 dni, w tym wg mnie i of
( i fertilityfriend) 13 dc - chyba wszyscy się nie możemy mylić . Czy jeśli mam fazę lutealną ok 11 dni to liczyć, że mój cykl będzie miał teraz tylko 24 (rzadko, ale zdarzały mi się takie cykle) czy mogę mieć nadzieję, że ta fl będzie dłuższa dając fasolce więcej czasu na doczłapanie do mojej macicy ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 15:04
-
A może by... wrote:Dziewczyny, zwariuję.. znów ten najgorszy czas przede mną. Z całą pewnością owulację już miałam, dziś mi of zaznaczył w tym dniu kiedy uważałam, że ona była i zastanawia mnie jedna rzecz.. Może nie jedna, ale jedna w szczególności
Jak to jest z fazą lutealną? Czy jest szansa na to by ona była różnej długości czy cykl mi się skróci? W zeszłym miesiącu miałam owu 14/15 dzień - cykl 25 dni, w tym wg mnie i of 13 dc. Czy jeśli mam fazę lutealną ok 11 dni to liczyć, że mój cykl będzie miał teraz tylko 24 (rzadko, ale zdarzały mi się takie cykle) czy mogę mieć nadzieję, że ta fl będzie dłuższa dając fasolce więcej czasu na doczłapanie do mojej macicy ?
ja mam podobnie, faza fl jest krótka i dlatego chyba się nie udaje -
A może by... wrote:Hmm.. tak jak pisałam stosuję od zarania dziejów właśnie tampony, a infekcje miałam może właśnie jeszcze w gimnazjum. Serio jeśli chodzi o cykle to nigdy nie miałam żadnych problemów (odpukać). Tampon daje mi komfort i jak gdzieś wyjadę czy w pracy itd. Nie słychać tego rozpakowywania podpaski da się tak zrobić, że nie wie pół świata, że właśnie masz okres.. Nie wyobrażam sobie powrotu do podpasek, a chyba w czasie połogu to nie ma innej możliwości jak się nie mylę ;(
Ja np. Zrobiłam sobie test. Tzn nie wyobrażałam sobie życia bez tamponow - miałam tak samo, że to komfort itd. Ale koleżanka mi powiedziała, że od podpasek ja mniej boli brzuch. I faktycznie przez kilka cykli używałam wyłącznie podpasek i nawet nie musiałam brac leków przeciwbólowych. A potem na jeden cykl wróciłam do tamponow i tragedia - prawie płakałam z bólu👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Kaczorka wrote:Coś tam majaczy na tych testach. Może spróbuj jeszcze jutro z rana zrobić kolejny skoro beta ma być dopiero na wtorek
Ale tak jak mówicie poczekam do dnia @. Tylko na prawde dziwi mnie czemu te 2 pokazały chociaż cień a na następny dzien juz nie. W ogole bym nie świrowała gdyby wyszły całkiem negatywne a cos tam sie jednak przebija14 cykli starań
-
Inffinito22 wrote:Tak mam zdjęcia testów zaraz wstawię
Betę byłam zrobic wczoraj ale wyniki dopiero we wtorek rano, dlatego tak mnie to meczy.
Oczywiście wiem ze tempka moze spac, w środę mam miec @, wiec zobaczę co z temperatura
https://zapodaj.net/6de8216fc973b.jpg.html - pierwszy test 2 dni temu z (dla mnie) widoczna kreseczka a ten na dole z wczoraj
https://zapodaj.net/ff3821af61afb.png.html Test robiony tez 2 dni temu
Niby jakieś kreski widać, ale dla mnie one bardziej wyglądają na wybarwienia w miejscu, gdzie powinna być kreska testowa..nic nie poradzimy chyba, musisz rano powtórzyć test i może już coś będzie bardziej widoczne:)3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
A ja chyba dzisiaj zabiję swojego męża.. Owulacja na całego a ten najpierw pół dnia grał a teraz stwierdził, że on musi się ogarnąć!! Co w jego wykonaniu będzie trwało z 1,5 h. Normalnie ręce i cycki mi opadają. Zaraz mi się wszystkiego odechce od tego czekania.
A jajnik chyba puścił jajo, bo już go nie czuję. -
Hej laseczki. Ale mam dzisiaj moc. Umyłam już wszystkie okna, odgruzowałam spiżarkę teraz leżę w wannie, a potem lecimy na kiermasz. Pozazdrościłam Kaczorce, a coPonad rok starań z mierzeniem temperatury, testami owu itp. Rok przerwy.
26 lat
hormony w normie, nasienie b. dobre
Podwyższona prolaktyna
-
madlene88 wrote:Kochane chciałam się do was ponownie przyłączyć, to mój pierwszy cykl starań po stracie ciąży z października,lek i strach już minął było mi ciężko,lecz od nowa postanowiliśmy iść dalej.Dzis mój 6 dpo więc zatestuje około 22-23 grudnia,kto wie...
Witaj, chyba jesteśmy w identycznej sytuacji. Też w październiku zaszłam w ciążę, która przestała się rozwijać w 6 tyg. a poroniłam w 10 tyg.
Trzymam kciuki, żeby los wynagrodził Ci tą stratę
-
Karolina90 wrote:Ja np. Zrobiłam sobie test. Tzn nie wyobrażałam sobie życia bez tamponow - miałam tak samo, że to komfort itd. Ale koleżanka mi powiedziała, że od podpasek ja mniej boli brzuch. I faktycznie przez kilka cykli używałam wyłącznie podpasek i nawet nie musiałam brac leków przeciwbólowych. A potem na jeden cykl wróciłam do tamponow i tragedia - prawie płakałam z bólu
Ja tak samo - nie używam tamponów odkąd zdałam sobie sprawę ze potęgują u mnie bóle. moge pozwolić sobie na nie dopiero od 2 dnia wieczorem.Ewe. 3 rano.
Dodatkowo mam wrażenie, że odkąd ich nie używam, rzadziej łapię jakiekolwiek infekcje wiadomo gdzie. Zdarza mi się to teraz raz na 3-4 miesiące, kiedyś potrafiłam mieć regularnie co 1-2. Mimo że testy na grzybice itp. wychodziły negatywnie. -
Kaczorka wrote:Witaj, chyba jesteśmy w identycznej sytuacji. Też w październiku zaszłam w ciążę, która przestała się rozwijać w 6 tyg. a poroniłam w 10 tyg.
Trzymam kciuki, żeby los wynagrodził Ci tą stratę
-
Witam niedzielnie
U mnie bez zmian, @ dzisiaj powinna być, ale jeszcze nie nadeszła, nawet nie ma zwiastunów na papierze a zawsze zjawia się punktualnie. Mdli mnie i boli jajnik, cycuchy jakby też zaczęły się przypominać. Jutro rano testuję ponownie jak się nic nie zmieni, bo wykończy mnie ta tląca się nadzieja!Ewi28 lubi tę wiadomość
starania od 04.2016
Walczymy dalej!
Nasienie bez rewelacji (morfo 4%)
AMH 0,95
HSG - Oba jajowody drożne
10.02.2018 - 1 IUI
-
monik88 wrote:Witam niedzielnie
U mnie bez zmian, @ dzisiaj powinna być, ale jeszcze nie nadeszła, nawet nie ma zwiastunów na papierze a zawsze zjawia się punktualnie. Mdli mnie i boli jajnik, cycuchy jakby też zaczęły się przypominać. Jutro rano testuję ponownie jak się nic nie zmieni, bo wykończy mnie ta tląca się nadzieja! -
A ja przeżyłam tragedię. Najgorszy dzień na zakupu. Ostatnie weekend przed świętami. CALUTKIE MIASTO byli chyba dziś w Auchanie. Jezus Maria. Kupiłam testy owulacyjne. Jeden zrobiłam po 4 h niepicia i negatywny. Nawet cień kreski się nie pokazał. A 3 dni temu miałam kreskę dość wyraźną.Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10