Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej Ewcia to jest mój 4cs.
1 z OF, akurat chciałam sprawdzić jak stoję z temeraturą a tu taka lipa, jak grudniowy też będę miała beznadziejny to ide w styczniu na jakieś badania.
Byłam dwa razy w ciązy pierwszej nie donosiłam, ale powiem Wam jedno, mniej wiedziałam mniej się przejmowałam a teraz testy owulacyjne, śluz na szyjce, otwarta, zamknięta, temeratura, faza lutealna. Kuuuuurcze.
Mniej wiesz mniej się stresujesz. Chociaż do tego cyklu podeszłam lajcikowo.
A może by - mama nadzieję że ten poniedziałek będzie dla Was szcześliwym trafem i zakiełkuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 10:08
-
Monia, tak to już jest Jak człowiek się nie spina to idzie gładko. W każdym aspekcie życia. Ja podkreślałam nie raz - nie badam temperatury BO BYM ZWARIOWAŁA. Staram się nie schizować, ale i tak nie wychodzi. Najgorsze jest współżycie na zawołanie. Dla mojego M to nie problem, ale ja straciłam frajdę1 cykl starań
16.09.2019 Filipek 💙
(16 cykli starań w tym 1 ciąża biohemiczna) -
Ewcia88 wrote:Monia, tak to już jest Jak człowiek się nie spina to idzie gładko. W każdym aspekcie życia. Ja podkreślałam nie raz - nie badam temperatury BO BYM ZWARIOWAŁA. Staram się nie schizować, ale i tak nie wychodzi. Najgorsze jest współżycie na zawołanie. Dla mojego M to nie problem, ale ja straciłam frajdę
Miałam tak samo z frajdą, ale ostatnio wyszłam z założenia, że nie ma co. I teraz przed każdym przytulaniem sobie myślę, że przecież to nie praca na etat, tylko przyjemność i zadziałało A i wypłata z takiej przyjemności zupełnie pokaźna, chociaż czekać na nią aż 9 miesięcy trzebaEwcia88 lubi tę wiadomość
-
-Monika- wrote:Hej Ewcia to jest mój 4cs.
1 z OF, akurat chciałam sprawdzić jak stoję z temeraturą a tu taka lipa, jak grudniowy też będę miała beznadziejny to ide w styczniu na jakieś badania.
Byłam dwa razy w ciązy pierwszej nie donosiłam, ale powiem Wam jedno, mniej wiedziałam mniej się przejmowałam a teraz testy owulacyjne, śluz na szyjce, otwarta, zamknięta, temeratura, faza lutealna. Kuuuuurcze.
Mniej wiesz mniej się stresujesz. Chociaż do tego cyklu podeszłam lajcikowo.
A może by - mama nadzieję że ten poniedziałek będzie dla Was szcześliwym trafem i zakiełkuję.
Ja chyba natomiast należę do tych co muszą wiedzieć i planować. Nie mogłabym tak bez tego bo później bym się bała czy czegoś maluszkowi nie zrobiłam.
Tak przynajmniej wiem by jeść kwas foliowy, witaminki dostarczać. Wczorajsza wizyta u gin bardzo mi pomogła a to też dzięki Wam tutaj. Wiedziałam o co spytac i na co zwrócić uwagę. Zrobię badania i mam nadzieję że wszystko skończy się sierpniowym happy endem. -
A może by... wrote:Witamy to radosny wątek świąteczny w którym zaplanowany dla każdej prezent w postaci testu z dwoma kreskami:) więc trzymamy kciuki.
U mnie dziś of oznaczył ovu w poniedziałek. Chyba wolałabym ta opcję z uwagi na przytulanki i szybciej test wyjdzie.
A może by to wspaniale, no widzisz, szanse są duże:) U mnie jeszcze póki co nic, jajnik pobolewa, ale już mniej, może już pęcherzyk zdążył pęknąć, od zastrzyku minęło 17 godzin, więc całkiem możliwe. My się przytulamy codziennie od poniedziałku, dziś jeszcze nie zaszkodzi dla pewności :p3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
Oluchna ja się akurat cieszę, że ciąża trwa 9 m-cy. Niby długo, ale zlatuje błyskawicznie, a człowiek ma chwilę czasu by przeorganizować swoje życie
Wczoraj zastanawiałam się jak to by było, gdyby ciąża trwała tydzień na przykład :o. Jednak wolę 9 m-cyOluchna lubi tę wiadomość
1 cykl starań
16.09.2019 Filipek 💙
(16 cykli starań w tym 1 ciąża biohemiczna) -
Ewcia88 wrote:Oluchna ja się akurat cieszę, że ciąża trwa 9 m-cy. Niby długo, ale zlatuje błyskawicznie, a człowiek ma chwilę czasu by przeorganizować swoje życie
Wczoraj zastanawiałam się jak to by było, gdyby ciąża trwała tydzień na przykład :o. Jednak wolę 9 m-cy -
nick nieaktualnyEwcia88 wrote:Oluchna ja się akurat cieszę, że ciąża trwa 9 m-cy. Niby długo, ale zlatuje błyskawicznie, a człowiek ma chwilę czasu by przeorganizować swoje życie
Wczoraj zastanawiałam się jak to by było, gdyby ciąża trwała tydzień na przykład :o. Jednak wolę 9 m-cy
DZIEWCZYNY Niedawno wkroczyłam jedna nogą do Waszego wątku więc wszem i wobec ogłaszam że pewnie już stoje na dwoch.
Dostalam okres JUHU, cykl poprzedni był beznadziejny więc się cieszę że jest już za mną. Mam nadzieję że w tym odnotuję juz normalny wzrost. Jakoś wcale mnie brzuch nie boli tylko tak tyci tyci tyci okresowo, poszłam do łazienki a tam na papierze malutka niespodzianka.
Może to dzięki wiesiołkowi?
Ewcia88 lubi tę wiadomość
-
-Monika- wrote:Ja jednak wolałabym aby ta ciąża trwała bez tego ostatniego miesiąca
DZIEWCZYNY Niedawno wkroczyłam jedna nogą do Waszego wątku więc wszem i wobec ogłaszam że pewnie już stoje na dwoch.
Dostalam okres JUHU, cykl poprzedni był beznadziejny więc się cieszę że jest już za mną. Mam nadzieję że w tym odnotuję juz normalny wzrost. Jakoś wcale mnie brzuch nie boli tylko tak tyci tyci tyci okresowo, poszłam do łazienki a tam na papierze malutka niespodzianka.
Może to dzięki wiesiołkowi?
Monia witamy Cię w takim razie już na dwóch nogach i życzymy owocnego cyklu:) Czasami lepiej jak już się @ rozkręci i można z nową nadzieję wkroczyć w nowy cykl.3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualnyNo to witam w całości Moinka
Ja dzis zagoniona w pracy ale juz nadrobilam zaleglosci ja tez sie ciesze, ze viaza trwa 9mc ale chciala bym juz miec te pierwsze 3mc za soba... z wiadomego chyba dla wszystkich faktu, wiem, ze na kazdym etapie moze sie cos zdarzyc ake boje sie tych 12tyg jak diabel swieconej wody. Wiemm ze teraz jak uda sie, to bede batdzo przerazona aby juz nie powtorzylo sie to co za 1razem -
Kobietki, jak myślicie? Czy to, o której kladziemy się spać wpływa na naszą poranną temperaturę? Zawsze usypiam o 22:30 i budzę się o 6:00. Wczoraj tak dobrze nam się rozmawiało z narzeczonym, że usneliśmy po północy. Różnica kolosalna na moim wykresie.Ne nakrecam się tym razem na ciążę, przy tak późnej owulacji na pewno cykl stracony, tak po prostu się zastanawiam, co może mieć wpływa na takie skoki temperarury?
Niby progesteron, wiem. Jednak zawsze około 10 dni przed @ bolą mnie piersi, bo hormon skacze, a teraz na razie cisza. Podejrzewam, że jutro albo pojutrze ból w końcu przyjdzie. -
nick nieaktualny
-
Zdecydowanie też bym chciała bez ostatniego miesiąca. Jak patrzyłam na koleżanki jak się bidulki męczą w ostatnim miesiącu bo brzuszek już taki duży stres ogromny... ech..
jednak chyba najbardziej boję się porodu. Bardzo nie odporna jestem na ból miesiączkowy a co dopiero jak by miał być poród.Ewcia88 lubi tę wiadomość
-
AnnaManna wrote:Kobietki, jak myślicie? Czy to, o której kladziemy się spać wpływa na naszą poranną temperaturę? Zawsze usypiam o 22:30 i budzę się o 6:00. Wczoraj tak dobrze nam się rozmawiało z narzeczonym, że usneliśmy po północy. Różnica kolosalna na moim wykresie.Ne nakrecam się tym razem na ciążę, przy tak późnej owulacji na pewno cykl stracony, tak po prostu się zastanawiam, co może mieć wpływa na takie skoki temperarury?
Niby progesteron, wiem. Jednak zawsze około 10 dni przed @ bolą mnie piersi, bo hormon skacze, a teraz na razie cisza. Podejrzewam, że jutro albo pojutrze ból w końcu przyjdzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 11:38
-
nick nieaktualnyAnnaManna wrote:Kobietki, jak myślicie? Czy to, o której kladziemy się spać wpływa na naszą poranną temperaturę? Zawsze usypiam o 22:30 i budzę się o 6:00. Wczoraj tak dobrze nam się rozmawiało z narzeczonym, że usneliśmy po północy. Różnica kolosalna na moim wykresie.Ne nakrecam się tym razem na ciążę, przy tak późnej owulacji na pewno cykl stracony, tak po prostu się zastanawiam, co może mieć wpływa na takie skoki temperarury?
Niby progesteron, wiem. Jednak zawsze około 10 dni przed @ bolą mnie piersi, bo hormon skacze, a teraz na razie cisza. Podejrzewam, że jutro albo pojutrze ból w końcu przyjdzie. -
nick nieaktualny
-
Nie wiem, czy powinnam mierzyć temperaturę bo tylko się wkurzam i myślę, że coś ze mną nie tak i myslę o tym w ciągu dnia.
Sylvia94, mnie natomiast marzy się test, który w 100% pokaże dzień owulacji.
U mnie w kraju czeka się na prywatną wizytę gin około 5tyg, więc na monitoring nie mam szans. Poza ttym oni zawsze tu powtarzaja, że przez 2 lata trzeba naturalnie się starać, dopiero później jakiekolwoek badania. -
nick nieaktualnyAnnaManna wrote:Nie wiem, czy powinnam mierzyć temperaturę bo tylko się wkurzam i myślę, że coś ze mną nie tak i myslę o tym w ciągu dnia.
Sylvia94, mnie natomiast marzy się test, który w 100% pokaże dzień owulacji.
U mnie w kraju czeka się na prywatną wizytę gin około 5tyg, więc na monitoring nie mam szans. Poza ttym oni zawsze tu powtarzaja, że przez 2 lata trzeba naturalnie się starać, dopiero później jakiekolwoek badania.