X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Świąteczne testowanie (grudzień)
Odpowiedz

Świąteczne testowanie (grudzień)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    Ja juz widzę ten prezencik ale oprócz testu bedą tam jeszcze malutkie buciki :)! I taki piękny prezent przekaże M :) a w wogole juz mam nadzieje ze rodzica w prezencie dam 1zdj usg eh ale sie rozmarzyłam ;p

    Taaaaak, takie maleńkie przesłodkie buciki, to jest to:) rodzicom można dać też w styczniu, na Dzień Babci i Dziadka:P będzie cudownie, zobaczycie.

    Kaan nie odpuszczaj intensywnego myślenia aż do 10.12.!

    Trzymam kciuki za nas wszystkie!:*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 20:18

    Kaan lubi tę wiadomość

  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magoffi, ja to już od zaciskania mam prawie w drugą stronę te kciuki :) Tak bardzo bym chciała by każdej z nas się powiodło i byśmy właśnie już mogły myśleć o urządzaniu tego pokoiku. Ja się tylko trochę pocieszam, że może skoro tak daleko od owulki było to przytulanie to dziewczyneczka by z tego była? Tylko gorzej jak u mojego męża nie takie silne te pływaki albo u mnie jajo uparte :( no bo chyba skoro gin powiedziała, że jest to jest? wątpliwości już na tym polu nie muszę mieć co?

    Suri, ja też byłam pewna że 1 cs i jest... a tu psikus! Wcześniej uważałam jak głupia na to by nie zajść. Mąż to w dniach zagrożenia miał szklankę wody pić i iść sobie ode mnie! a teraz karma mnie dopadła.. Ech.. ja widzę już te małe stópki i rączki i.. ech ja już nie tylko test mam zwizualizowany!

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magoffi wrote:
    Taaaaak, takie maleńskie przesłodkie buciki, to jest to:) rodzicom można dać też w styczniu, na Dzień Babci i Dziadka:P będzie cudownie, zobaczycie.

    Kaan nie odpuszczaj intensywnego myślenia aż do 10.12.!

    Trzymam kciuki za nas wszystkie!:*


    Oooo faktycznie! To dopiero by był prezent! Achhhhhhh!!!! Powstrzymajcie błagam tą moją fantazję!

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już teraz widać że jesteśmy nad wyraz aktywne bo zawsze jak wchodzę na ten dział to grudniowe testowanko zawsze na 1-ym miejscu :) a co,mamy powody to przeżywamy ;)
    ja też w gorącej wodzie kąpana i jak już zacznę się nakręcać to też mi ciężko w tej II połowie cyklu...wogóle miałam testować 6.12 (@ niby dopiero 9.12) ale owulkę prawdopodobnie miałam w tym cyklu 4 dni wcześniej,jak nigdy 12dc bo na monitoringu był już sflaczały pęcherzyk a dziś ciałko żółte widoczne..znajac siebie to od 10dc tez zacznę choć niewiem do końca jak z takim cyklem przyspieszonym będzie..

    a najlepsze jest to,że testy owulacyjne 2 dni po owulacji jeszcze mocno pozytywne..także tego..

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • mycha91 Autorytet
    Postów: 1137 1055

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz mam kupuone dla B. male skarrpeteczki, czekaja w szafie az fasola albo groszek sie pojawia.

    Magoffi lubi tę wiadomość

    p19udqk3k1omz18g.png

    25 tc 870 g Uleczki <3
    19tc 290g ! Kawał - no właśnie.Kogo?
    7tc, 0.62 cm kropka i bijace serduszko <3
    5CS 12dpo - beta 99.47! 15 dpo - 361.62!!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klara Wysocka wrote:
    Wiesz, Magoffi, o co chodzi, ja to wszystko wiem, rozumiem, ale i tak postępuję jak co miesiąc. Siła wyższa ;)

    Wiem, wiem, też to przeżywam pomimo odpierania negatywnych myśli i poszukiwania w sobie (i na naszym forum) motywacji. Silna motywacja, a później kilka dni załamania, znów silna motywacja i znów załamanie. Sinusoida:) Ale wierzę, że idąc pod górę w końcu dojdziemy na jej szczyt i położymy kres załamaniom. Należy nam się jak mało komu

    Klara Wysocka lubi tę wiadomość

  • Kaan Przyjaciółka
    Postów: 84 45

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magoffi mam to samo. I też jak większość myślam że się uda w pierwszym cyklu. Teraz też bym chciała wierzyć że się udało.

    Klara Wysocka lubi tę wiadomość

    Kaan
  • suri2016 Autorytet
    Postów: 1217 897

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja właśnie zrobiłam test ciążowy, żeby sprawdzić czy ovitrelle się jeszcze utrzymuje i wyszły mi ładne 2 kreski (minęło równo 5 dni). wolałabym żeby już była całkowita biel, żebym w terminie testowania nie miała wątpliwość, że druga kreska świadczy o ciąży... mimo wszystko jak patrzę na ten test to miło się robi, jak wyobrażę sobie jak to będzie :)

    Arleta, Magoffi, Flowwer lubią tę wiadomość

    3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
    HSG- prawy jajowód drożny
    Czekamy na córeczkę <3
    7v8rqqmz6q1tpn76.png
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż właśnie wybył a ja gdybym już zupełnie wyłączyła mózg pobiegłabym testować. Całe szczęście te szczątki zwojów mózgowych zabraniają mi tego tłumacząc że stracę jeden cenny test potrzebny na za kilka dni.. o ile @ mnie nie złapie wcześniej bo się okaże że ten ból piersi to na hiper @ jest ;/

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może by... wrote:
    Magoffi, ja to już od zaciskania mam prawie w drugą stronę te kciuki :) Tak bardzo bym chciała by każdej z nas się powiodło i byśmy właśnie już mogły myśleć o urządzaniu tego pokoiku. Ja się tylko trochę pocieszam, że może skoro tak daleko od owulki było to przytulanie to dziewczyneczka by z tego była? Tylko gorzej jak u mojego męża nie takie silne te pływaki albo u mnie jajo uparte :( no bo chyba skoro gin powiedziała, że jest to jest? wątpliwości już na tym polu nie muszę mieć co?

    Suri, ja też byłam pewna że 1 cs i jest... a tu psikus! Wcześniej uważałam jak głupia na to by nie zajść. Mąż to w dniach zagrożenia miał szklankę wody pić i iść sobie ode mnie! a teraz karma mnie dopadła.. Ech.. ja widzę już te małe stópki i rączki i.. ech ja już nie tylko test mam zwizualizowany!

    żadnych wątpliwości!:)

    Ja podobnie jak Wy uważałam, że uda się za pierwszym razem. Ba! pamiętam nawet, że po przytulanku w 1 cs poleciałam do Rossmana - bo chyba akurat -49% było (albo inna cudowna promocja) - i nakupiłam lakierów do paznokci bez toluenu i rzekomo bez innych substancji szkodliwych (oczywiście po uprzednim przekopaniu internetu). I co? lakiery stoją nieruszone niemalże od 10 miesięcy...używam innych , czekając wciąż na swój mały, wielki cud:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 20:33

    A może by... lubi tę wiadomość

  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    suri2016 wrote:
    ja właśnie zrobiłam test ciążowy, żeby sprawdzić czy ovitrelle się jeszcze utrzymuje i wyszły mi ładne 2 kreski (minęło równo 5 dni). wolałabym żeby już była całkowita biel, żebym w terminie testowania nie miała wątpliwość, że druga kreska świadczy o ciąży... mimo wszystko jak patrzę na ten test to miło się robi, jak wyobrażę sobie jak to będzie :)

    Nie dziwię się. Nawet jak gdzieś tam w wątku rozmawiałyście o tym to pomyślałam, że ja to chyba bym zrobiła właśnie taki by sobie popatrzeć na dwie kreski. Mnie się strasznie podobają te testy clear blue.. są takie new age :D Jeszcze jak by mi napisało pregnant to bym płakała ze szczęścia :) Wierzę mocno Suri, że niebawem będą takie ładne kreski od fasolki nie ovitrelle ;)

    Klara Wysocka lubi tę wiadomość

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magoffi wrote:
    żadnych wątpliwości!:)

    Ja podobnie jak Wy uważałam, że uda się za pierwszym razem. Ba! pamiętam nawet, że po przytulanku w 1 cs poleciałam do Rossmana -bo akurat -49% było - i nakupiłam lakierów do paznokci bez toluenu i rzekomo bez innych substancji szkodliwych (oczywiście po uprzednim przekopaniu internetu). I co? lakiery stoją nieruszone niemalże od 10 miesięcy...używam innych , czekając wciąż na swój mały, wielki cud:)

    Jakbym widziała prawie siebie :D ja od razu odstawiłam maście i nie maście a teraz mam na pyszczku tego efekt. Dobrze mi się Was dziewczyny czyta bo przynajmniej wiem, że nie jestem sama i nie tylko ja tak mam w głowie ;)

    Klara Wysocka, Magoffi lubią tę wiadomość

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może by... wrote:
    Jakbym widziała prawie siebie :D ja od razu odstawiłam maście i nie maście a teraz mam na pyszczku tego efekt. Dobrze mi się Was dziewczyny czyta bo przynajmniej wiem, że nie jestem sama i nie tylko ja tak mam w głowie ;)

    hehe, ja tak samo! Odstawiłam niemalże wszystko. A po zaprzestaniu przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych buzię miałam strasznie wysypaną. Nie stosowałam jednak żadnych specjalistycznych maści, żeby nie zaszkodzić fasolce, której nie było. A w miesiącach letnich nawet żelu antycellulitowego nie używałam, bo przeczytałam, że nie można:P a wiecie jak to jest, każda przed wyjściem na plażę kombinuje jak może. Zastanawiam się natomiast nieustannie jak to jest z ćwiczeniami w czasie starań, jak myślicie? Boję się ćwiczyć w drugiej połowie cyklu (chociaż w pierwszej też za dużo się nie ruszam:P), żeby może nie przeszkodzić zagnieżdżeniu...już chyba mam jakąś paranoję:)

  • suri2016 Autorytet
    Postów: 1217 897

    Wysłany: 28 listopada 2016, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja myślę, że spokojnie można ćwiczyć, jeśli ciaza jest zdrowa to ruch jej na pewno nie zaszkodzi. większe przeciążenia są podczas ostrego hamowania w aucie, a mimo to nie przeszkadza to w zagniezdzeniu

    3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
    HSG- prawy jajowód drożny
    Czekamy na córeczkę <3
    7v8rqqmz6q1tpn76.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2016, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    suri2016 wrote:
    ja myślę, że spokojnie można ćwiczyć, jeśli ciaza jest zdrowa to ruch jej na pewno nie zaszkodzi. większe przeciążenia są podczas ostrego hamowania w aucie, a mimo to nie przeszkadza to w zagniezdzeniu

    W sumie racja z tym hamowaniem. Uspokoiłaś mnie troszkę Suri, bo po każdej próbie rozładowania staraniowych emocji poprzez ćwiczenia wyrzucam sobie, że być może zmarnowałam Fasolkę

  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 28 listopada 2016, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magoffi wrote:
    hehe, ja tak samo! Odstawiłam niemalże wszystko. A po zaprzestaniu przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych buzię miałam strasznie wysypaną. Nie stosowałam jednak żadnych specjalistycznych maści, żeby nie zaszkodzić fasolce, której nie było. A w miesiącach letnich nawet żelu antycellulitowego nie używałam, bo przeczytałam, że nie można:P a wiecie jak to jest, każda przed wyjściem na plażę kombinuje jak może. Zastanawiam się natomiast nieustannie jak to jest z ćwiczeniami w czasie starań, jak myślicie? Boję się ćwiczyć w drugiej połowie cyklu (chociaż w pierwszej też za dużo się nie ruszam:P), żeby może nie przeszkodzić zagnieżdżeniu...już chyba mam jakąś paranoję:)

    Ćwiczenia, seks, napoje itd.. ciągle w tej drugiej połowie gdzieś się powstrzymujemy przed pełnią życia.. straszne to :( wierzę jednak, że jeśli będzie miało się udać to codziennym życiem nie zaszkodzimy, chyba że jakimiś faktycznie niezdrowymi rzeczami.. typu maraton, albo właśnie palenie papierosów. Musimy być zadowolonymi z życia mamami a nie myśleć tylko później o tym co nas ominęło.

    Myślałyscie może o sylwestrze? Ja nie wiem co robić bo nie wiem czy będę mieć już fasolke czy jeszcze nie. Jak nie to bym gdzieś poszła (chociaż mam nadzieję, że nie będzie to miało miejsca) a jeśli tak to bym chciała tylko chyba z mężem :) gdzieś ostatni raz tylko we dwoje ;)

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2016, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A moze by ja sylwestra spędzam z M w łóżku jeżeli teraz sie uda to odpoczywam z fasolek a jeśli przyjdzie @ to na koniec roku bede po IUI i brykać nie bede ;)

    Magoffi, suri2016 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie, ograniczenia w drugiej połowie cyklu są wykańczające:) dlatego święte słowa A może by..."Musimy być zadowolonymi z życia mamami a nie myśleć tylko później o tym co nas ominęło".

    Ja plany na sylwestra też uzależniam od fasolki (kolejne swego rodzaju ograniczenie...). Niemniej chyba chciałabym gdzieś wyjść, jeżeli się zafasolkować nie uda - żeby odreagować, a jeżeli się uda - żeby uczcić to wydarzenie widokiem rozjaśnionego nieba od fajerwerków (bo pić się już nie napijemy:P) :)

  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 28 listopada 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magoffi wrote:
    Właśnie, ograniczenia w drugiej połowie cyklu są wykańczające:) dlatego święte słowa A może by..."Musimy być zadowolonymi z życia mamami a nie myśleć tylko później o tym co nas ominęło".

    Ja plany na sylwestra też uzależniam od fasolki (kolejne swego rodzaju ograniczenie...). Niemniej chyba chciałabym gdzieś wyjść, jeżeli się zafasolkować nie uda - żeby odreagować, a jeżeli się uda - żeby uczcić to wydarzenie widokiem rozjaśnionego nieba od fajerwerków (bo pić się już nie napijemy:P) :)

    Ojj fajerwerki to na pewno będę gdzieś oglądać. One są taką dla mnie nadzieją na lepsze jutro. W zeszłym roku, nie wyobrażałam sobie że będę w tym miejscu w jakim dziś jestem. Niesamowitym wydaje się to co może przynieść nowy rok. Jednak jak będę mieć fasolkę to chyba chcę tylko z ślubnym, napić się juz nie napiję, a i chyba tańczyć bym się bała. Nie chcę mówić nikomu do przynajmniej połowy 2 miesiąca, że jestem w ciązy - poza rodzicami ale im też dopiero z drugim miesiącem. To będzie taki nasz rok, i głęboko w to wierzę, więc chciałabym pierwszy i ostatni pewnie raz spędzić tego sylwestra sam na sam ;) może gdzieś nad morzem ;)

    Magoffi lubi tę wiadomość

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • suri2016 Autorytet
    Postów: 1217 897

    Wysłany: 28 listopada 2016, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    obysmy wszystkie spędziły bezalkoholowego sylwestra z naszymi M., o tym marze.. :)

    Magoffi, Klara Wysocka lubią tę wiadomość

    3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
    HSG- prawy jajowód drożny
    Czekamy na córeczkę <3
    7v8rqqmz6q1tpn76.png
‹‹ 70 71 72 73 74 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ